Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kompleksy niszczą ludzi

Polecane posty

Gość gość

ja rozumiem ludzi ktorzy maja kompleksy z roznych powodow ale nie rozumiem ze nic z tym nie robia, przeciez mozna pojsc do psychologa, mam 2 kolezanki okolo 40-roku zycia, nie sa nastolatkami ktorzy borykaja sie zazwyczaj z takimi problemami, ale sa to dorosle osoby ktore powinny kontrolowac swoje emocje, rozne sytuacje zyciowe doprowadzily je do tego ze nie da sie z nimi wytrzymac, za kazdym razem jak sie widzimy to slysze glupie wrecz chamskie komentarze, docinania, widac ze szukaja tylko czegos do czego mozna sie przyczepic, wymyslaja niestworzone historie, albo jedna z nich zeby sie troche podbudowac musi non stop z kogos sie smiac, tak zlosliwie, wiem z jakiej rodziny pochodzi i w jakim byla zwiazku wiec ma prawo sie czuc jak nikt, ale trzeba to leczyc, bo ona zachowuje jak wariatka, brzydkie rzeczy opowiada na ludzi, a jak sie powie cos dobrego o kims to zaczyna jechac np po mnie bo ja nie moge powiedziec nic dobrego o nikim, straszne sa kompleksy bo niszcza czlowieka, kolezanka stala sie zupelnie inna osoba niz byla 15 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak myślę, tacy ludzie nie potrafią być w pełni szczęśliwi... ale to zależy od nich samych i ich bliskich, powinni ich motywować ,wspierać... Dziewczyny wypełniajcie :( www.survio.com/survey/d/W5Y9M9C9Q7B8S1X9T

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja kpie z takich co maja kompleksy dla mnie to cieniasy i leszcze. Jak mozna w ogole miec kompleksy? Trzeba byc ograniczonym porownujac sie do kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wlasnie urwalam znajomosc z moja kolezanka ktora znalam od przedszkola, nie mialysmy kontaktu przez dluzszy czas ale odnowilysmy, ona ma meza 2 dzieci, ale jej nie poznawalam, cos okropnego, tez wygadywala bzdury o ludziach, nigdy nie byla zadowolona, zawsze naburmuszona, jej coreczka 7-letnia jest taka sama, ile razy ja widzialam to ona nigdy nie byla usmiechnieta, ale mojej kolezanki rodzina byla prawie patologiczna, potem byla w zwiazku 10-letnim tez okropnym, chlopak ja bil tak jak jej matke ojciec, i chyba wlasnie wyniosla to z domu, teraz jest non stop nieszczesliwa chociaz sutyacje w domu ma super, tylko nie jest w takie tego docenic i nie umie sie tym cieszyc, tego sie nie da wyleczyc, to siedzi głęboko w nas i bedzie coraz gorzej, urwałam z nia kontakt bo takie bzdury opowiadała o ludziach ze az strach, na koniec oczywiscie naplotkowala o mnie bo jakby inaczej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praktycznie każdy człowiek ma jakies kompleksy tylko czesc z nich o tym nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiadomo kompleksy to temat rzeka. U jednych pojawia sie świadomość ze "ja a moje kompleksy to dwie rożne formy bytu" inni nie są świadomi tej rozdzielnosci. I stad sie biorą takie niekontrolowane zachowania. Cieżko tego nie oceniać ale takie osoby właściwie nie maja wyboru, tzn nie są świadomi ze maja wybór bo gdyby byli świadomi to z pewnością wybraliby spokój i akceptację zamiast negatywnych i złośliwych komentarzy w stosunku do innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys ktos mi powiedzial, zobacz jak sie zachowuje dany czlowiek wobec jego znajomych np nasza kolezanka, wystarczy obserwowac uwaznie jaka jest w stosunku wobec ludzi naokolo, taka sama bedzie wobec nas to tylko kwestia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowisz,ze kazdy? hmm to chyba jestem wyjatkiem bo nie mialem i nie mam nawet jak szukam:-D wiec nie kazdy:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc takich ludzi ma nerwice, bo swiadome wysmiewanie sie zeby sie dowartosciowac nie jest normalne, ja tez urwalam znajomosc kolezanka, ktora maz zostawil, ja ja pocieszalam jak moglam, wychodzilam z nia na kawe, drinka zeby ja pocieszyc, a ona godzinami obgadywala ludzi, meza, brzydko mowila o innych, wyzywala ich, a ja myslalam ze mnie lubi, az do czasu jak poznalam swojego obecnego meza, jak ona sie dowiedziala ze sie z kims spotykam to zwyzywala mnie od roznych na k na ch... juz nie bede przytaczac, a dlatego ze teraz nie bede miala dla niej czasu, zatkalo mnie totalnie, tez miala straszne kompleksy i zerowe poczucie wlasnej wartosci, wiec jak pomoc dla takich ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pozytywna wiadomość jest taka, ze da sie z tego wyjść;-) naprawdę. Tylko wtedy trzeba przestawić swoje życie na inne tory, przeprogramować cały swój system wartości i nie utożsamiać sie ze swoją historia jak i nie słuchać swoich myśli i nie identyfikować sie z tym głosem w swojej głowie a raczej obserwować go i rozpoznawać jako bełkot zadawnionego bólu jaki w nas wciąż siedzi. Uleganie negatywnym emocjom, marudzenie i złorzeczenie innym tylko wzmacnia te nieszczęśliwa strukturę ego i sprawia ze jeszcze mocniej wierzymy w nasze nieszczęśliwe "ja". W każdym są nieskończone pokłady radości i spokoju tylko przysłonięte ciężkimi warstwami mułu. Czasami ludziom trzeba przypominać lub uświadamiać ze są dobrzy bo nasze negatywne reagowanie wynika z tego jak zostaliśmy ukształtowani przez nasze doświadczenia. Mozna byc nieszczesliwym przez całe życie a mozna tez wyjść z bólu w jednej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie z małych miast maja dużo kompleksów. Z góry zakladaja ze ktoś wychowany w dużym miescie to cwaniak,oszust czy złodziej co tylko swiadczy o ich niskim poziomie. Omijaja duże miasta jak mogą, gdy już się tam pojawia czuja się zagubieni, wysmiewaja się, nie potrafią się odnaleźć gdyż kompleksy nie pozwalają im odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mysle ze sie nie da, szczegolnie dla tych osob ktore mialy nieszczesliwe dziecinstwo to zostawia slad w glowie i chyba na cale zycie, znam takie osoby, ktore w tej chwili naprawde powinny skakac do gory z powodu swojej sytuacji, ale okropna przeszlosc chociazby awantury rodzicow ktorzy pili i sie bili nie pozwala na cieszenie sie swoim zyciem, moja kolezanka wlasnie pochodzi z takiej rodziny, zreszta nie ona jedna, ale widze co sie z nia dzieje, tez ograniczam kontakty bo nie da sie jej zniesc jej chamskiego zachowania, a szczegolnie lubi sie dowartosciowywac osmieszajac kogos przy ludziach, wtedy jest odwazna, a poza tym nie potrafi sie nawet wyslowic poprawnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że jest olbrzymia granica pomiędzy kompleksami a skrzywieniem psychicznym. Co innego jeśli dana osoba ma kompleksy i jest ich świadoma, a co innego gdy osoba nie potrafi lub nawet nie jest tego świadoma. O ile kompleksów można się pozbyć, o tyle ze skrzywieniem psychicznym trzeba się nauczyć żyć co jest bardzo trudne i nie zawsze uleczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszosc ludzi ktorzy nie lubia samych siebie nie lubia tez innych, mialam kolezanke ktora miala kompleksy i nigdy nie patrzyla na siebie w lusterku, nie robila nigdy makijazu a nawet jak myla twarza to nie patrzyla na siebie w lustrze, ale to widac bylo bardzo ze nie lubi siebie, ale byla niemila dla innych i bardzo wredna, nigdy tego sie nie pozbyla, teraz jest nauczycielka chemii w liceum i jest postrachem, tak slyszalam od corek moich kolezanek, wszyscy jej sie boja bo nigdy sie nie usmiecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
primo - polowa psychologow jakich znam jest beznadziejna i slepa jak krety secundo - kompleksy nie niszcza ludzi, niszczy ich tupet tretio - posiadanie dowodu osobistego nie jest tozsame z dorosloscia, wiek wpisany w tenze dokument - tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam kobiete która przesadnie dba o siebie, maluje się , patrzy w lusterko i ma również dużo kompleksów ale tez nie lubi ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ludzie tez nic nie robia zeby sie poczuc lepiej, wola siedziec i narzekac, samo uprawianie sportu podnosi samoocene chociazby bieganie, nakladasz byle jakie dresy buty sportowe i po godzinie biegania jestes szczesliwa, nie pomoze to odrazu ale po jakims czasie napewno, proste a skuteczne, wiem po sobie, poza tym sa inne sposoby rowniez, tylko czasem mam wrazenie ze ludzie sa szczesliwi w tym swoim nieszczesciu bo to sprawdzone i ich, a obce dla nich poczucie zadowolenia moze ich przytloczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja koelzanka taka byla, jak przychodzila do mnie to odrazu wypalala do mnie: chora jestes? a jak cos kupilam to odrazu rzucala w sensie: a to niedobre i tak w kolko, dogryzala, docinala i zawsze niezadowlona, i zawsze mowila ze ona nie cierpi swojego zycia, przestalam sie z nia kontaktowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta nawet spacer wystarczy codziennie, przebywanie na sloncu, przebywanie wśród fajnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie lubię sobie, nie chcę być zgorzkniałą, smutną kobietą:( byłam u psychologów, ale pomogło, może nie potrafiłam z nimi współpracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*nie pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzicie dlatego macie to forum:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×