Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rafau4321

Dziewczyna wychowana bez ojca w związku

Polecane posty

Gość rafau4321

Proszę Was o opinię. Jestem prawie rok z dziewczyną, która wychowywała się bez ojca. Dużo z babcią, mamę ma surową. Jest też ojczym, ale są i kłótnie i nie do końca dobrze to wygląda (sporo kłótni, z matką też). Piszę, bo zauważyłem w mojej dziewczynie, że czasami nie okazuje uczyć za bardzo, nie jest zbyt czuła. Ale nie mówię, że zawsze. Czasami przychodzi taki moment po prostu, wtedy mi trochę przykro się robi. Osobiście długo sam byłem, teraz jak ją poznałem, to potrzebuję trochę takich uczuć. Jest też zaradna, wszystko chce sama robić, ale i też bardzo wredna, szczególnie dla obcych osób. Bardzo zazdrosna i kontrolująca. Lubi rządzić trochę. Co myślicie o przyszłości z taką dziewczyną? Ogólnie jeszcze ujmując, ona taka potrafiąca zadbać o siebie i przebojowa (choć zależnie od sytuacji też nieśmiała), ja - zawsze grzeczny, ułożony i kulturalny studencik. Trochę się boję, że jest ze mną z przywiązania, bo się uzależniła, potrzebowała miłości. Różnimy się charakterami i nie wiem, czy nie potrzebowała by innego typu faceta trochę. Patrząc na jej ojca i ojczyma, to jestem ich całkowitym przeciwieństwem. Czasami mam wrażenie, że jestem za grzeczny dla takiej dziewczyny i czy nie jest ze mną, bo spodobałem się jej z wyglądu i tak już została ze mną. Ale dobrze by było, jeśli tak nie jest i da się z tego coś zbudować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama wychowywalam sie bez ojca, z matka i ojczymem ktory w sumie nie zwracal na mnie uwagi przez cale moje zycie. Jak bym nie istniala. Z doswiadczenia wiem ze taka dziewczyna potrzebuje faceta, ktory po czesci bedzie takim "ojcem". Troskliwym, opiekunczym, przy ktorym mozna sie czuc bezpiecznie. I co najwazniejsze takim stanowczym i troche "rzadzacym" w zwiazku, ale nie na zasadzie "ja mam zawsze racje" tylko "ja to wszystko zrobie, ja ci pokaze, ja ci pomoge". : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafau4321
Czasami nie wiem jaki mam być w stosunku do niej. Nie chodzi o to, że chcę się zmieniać, bo tak nie można. Ale zastanawiam się, gdzie powinna być ta granica przy pomaganiu, zgadzaniu się z nią, itd. Obawiam się, że może się jej to znudzić, jeśli będę zawsze zgodny z nią i taki pomocny i znajdzie sobie kogoś, o kogo będzie się bardziej musiała starać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez sie wychowałam berz taty- tzn był ale daleko. i szukam innego faceta niż on- po prostu chcę sobie zrekomopemnsowac to czego mi brakowalo. kiedys podobali mi sie tacy jak tata, ale to konczylo sie zle. co do uczuc- osoby ktore nie mialy pelnej rodziny potrzebują wiecej czasu by sie otworzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafau4321
Dzięki za odpowiedź w temacie. Piszę głównie dlatego, bo po przyjrzeniu się jej ojcu i ojczymowi w ogóle do nich nie pasuję. Dlatego mnie zastanawia czy ona będzie w stanie być długo ze mną, czy jednak wybierze drania jakiegoś znowu. Bardziej ku tej drugiej opcji się skłaniam, bo pewnie cechy i geny ją do takiego wyboru zmuszą. Może tymczasowo potrzebuje wsparcia i uczucia, dlatego jest ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to zależy od osoby a nie od tego czy się wychowała bez ojca.Sama byłam wychowywana przez dziadków i nie czuję się z tego powodu "inna" czy niezdolna do miłości.A w miłości,żeby kogoś kochać nie trzeba za każdym razem "jeść sobie z dzióbków".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie wychowywała tylko mama, ojca nie znam, ojczyma też nie było. Być może dlatego podobają mi się starsi faceci. W związku lubię być rozpieszczana, ale też potrzebuję czasem twardej ręki, żeby facet pokazał, że jest facetem...ale czy to ma związek z tym, że w moim domu nie było faceta tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×