Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość20

Morfina niekonczacy sie detoks prosze o pomoc

Polecane posty

Gość gość
Ufff. POWTARZAJ sobie jak MANTRĘ - DAM RADĘ .!!!!!!!!!!!! DAM RADĘ bo...... dasz SOBIE RADĘ .....tylko pozwól sobie POMÓC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie pisz, że nienawidzisz lekarzy.....bo od nich zależy dalsza Twoja kuracja. Masz kasę - możesz przebierać wśród białych fartuchów. Miałam Tobie napisać abyś nie wyjeżdżała w takim stanie, bo za granicą będzie jeszcze gorzej. x Miałam nie zaglądać i nie czytać .......ale zajrzałam bo... mi Cię żal. To, że poszłaś do kościoła - mnie nie dziwi - przeciwnie. x Trzymaj się w swym postanowieniu , z tym, że tak Kurczak pisze - będzie Ci . ciężko bez WSPARCIA ! Dlatego lekarz tam Cie wysyła!!!!!!!!!!! Posłuchaj GO. x Zaciskam kciuki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Hej, dziekuje wam naprawde. Wyjecha bede musiala, ale wydaje mi sie ze to bedzie sla mnie naprawde lepsze jesli tam bym poszla na terapie bo moim glownym problemem jest mama i tez chyba to ze tu mam morfine, czy nawet kodeine z apteki... Ale to drugi dzien jak jestem pp prostu na lekach od lekarza, mimo ze mam co cpac. Niby zaden sukces ale chyba takie cos mi sie jeszcze nie udalo. Mam tez sporo problemow zdrowotnycj w ktore wpedzilam sie z wlasnej winy i chyba czas najwyzszy, dotarlo do mnie jak psychiatra roZlozyl rece i tylko krecil glowa , ze na serio roz******lam swoje zycie. Boje sie przytyc, leki ktore dostalam na sen tez podobno spowalniaja metabolizm, z apetytem sobie poradze bo sie kobtroluje i wiem ze nie zjem nic nadprogramowo ale nie chce zaczac tyc sama z siebie. Teraz ogladam film i jakos daje rade. Serio kazda godzina na trzezwo kiedy mam inna opcje jest sukcesem dla mnie Fajnie w koncu czyms sie pochwalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś bardzo fajna osobą. bardzo Cie lubię i trzymam kciuki, bo musi Ci się udać. wyrwij się temu lwu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Dzieki, W sumie nie wiem czy ktos by mnie lubil gdyby znal prawde o mnie, w zasadzie teraz juz nie mam zadnych znajomych oprocz takich od imprez ale nawet z nimi pozrywalam kontakty, bo wolalam lezec w lozku. Wlasnie ogladam film z mama i z taka pogArda o nacpanym czlowieku sie wypowiedziala ze az mnie zemdlilo. W ogole ona jest taka ciezka i depresyjna ale staje na glowir zeby jej przyjemnosc sprawic. I oprozniam swoje konto. Czekam na sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
W ogole tak mnie boli zoladek chyba ze oddychac mi ciezko, chyba go w koncu zepsulam tabletkami. Mam miec gastroskopie ale raczej nie skorzystam bo sie boje Nie mowilam nic lekarzowi o moim 'hobby' , pewnie powinnam ale kazdy tu zna moje nazwisko, ciezko mi z tym, nawet sie boje ze psychiatrze powiedzialam, ale tylko jednemu Tylko ze oni pewnie rozmawiaja moedzy soba Troche paranoje chyba lapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja, powyższy gość. tak myślę, ze może kiedyś- jak z tego wyjdziesz- będziesz pomagać podobnym osobom? jaki jest kierunek Twoich studiów jeśli możesz wspomnieć? To ja wcześniej wspomniałam o "pamiętniku narkomanki" książce napisanej przez taką jak Ty dziewczyna, której się udało. Teraz jest terapeutką uzależnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Barbara rosiek googluj sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Na tym pamietniku kiedys bylam na przedstawieniu w teatrze ze szkoly. Kiedys sobie przeczytam, teraz pewnie opisy narkotykow beda mi cisnienie robic. Dluga droga przede mna do myslenia o pomocy innym z tym problemem ale ja ogolnie chcialabym pomagac ludziom, chyba jedyna rzecz jaka mi sprawia przyjemnosc i czuje sie wtedy lepiej. Nie ze jestem jakas super dobra ale noe umiem przejsc obojetnie, przez co codziennie jakis 'menel' mnie na kase naciagnie. Moze to troche egoistyczne bo ja soe potem lepiej czuje ale chyba tez o to w tym chodzi. Kierunku nie chce podawac, bo sie boje ze ktos moglby mnie rozpoznac, wstyd jak nie wiem bylby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Po moich studiach bede miala dwie opcje, albo zarabiac duze pieniadze ( o ile bede w tym dobra, za granica wplywy rodziny nie pomoga z czego sie teoche ciesze) albo pomagac. Wolalabym drugie ale tez nie wiem jak sie zyje za normalna wyplate. Ale ludzie sa szczesliwi a ja nie, wiec to chyba nie jest ciezkie. Normalna nie znaczy oczywisvcie 1000 zl czy euro za granica bo to na pewno jest bardzo trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Tak w ogole to dostalam mianseryne zamiast zolpidemu, bo zolpidemu powiedziala ze uzaleznia ale wzielam 2 h temu i dalej nie czuje zebym miala zasnac a juz mam ochote zeby cos zjesc, Dorzuce chyba jeszcze, napije sie wina i jakos ogarne. Poszlabym po zolpidem do tego pierwszego lekarza bo on mi da ale zjadlam paczke w 3 dni chyba wiec to by sie mijalo z celem, Musze sie nauczyc funkcjonowac. Wszystkiego sie boje. To znaczy nie ze sie boje tylmo blokuje kazda Mysl bo mnie przytlacza a jak juz zaczne myslec to tylko sie zabic. Podobno emocjonalnie jestem jak 12latka a 'przeciez dorosla ze mnie kobieta'. Noe zauwazylam kiedy w zasadzie powinnam zaczac byc dorosla. Wiem, znowu jeczr bez sensu ale musze sie czyms zajac. Kupilam duzo fajnych ksiazek, zaraz sie za nie wezme. Uwielbiam ksiazki. To znaczy kiedys uwielbialam ale teraz tez moze sie wciagne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, może znalazłabyś dla siebie jakieś zajęcie, nie wiem, pomoc w hospicjach, wyprowadzanie psów ze schronisk. Z jednej strony wypełniłabyś sobie czas i nie myślała o ćpaniu, a z drugiej to pomogłoby ci odzyskać szacunek do samej siebie, bo jesteś dobrym człowiekiem tylko kompletnie zagubionym. Jeżeli nie to, to zacznij chociaż biegać, pływać, aby mieć jakieś zajęcie. Oczywiście uprawianie sportu przy twoim sposobie odżywiania i trybie życia jest mało realne, ale może pomógłby ci się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc 20 Najgorsze jest to, ze nalozylo sie u Ceibie kilka problemow. Wypierasz mysl o anoreksji ale widze , ze boisz sie jesc i to jest tragedia dodatkowa Twojego organizmu. Szybciej doszlabys ze zdrowiem do siebie gdybys dostarczala odpowiednich skladnikow. Nasprawde potrzebna Ci jest pomoc dobrego fachowca. Pomysl jak moze sie super potoczyc Twoje zycie bez takich problemow. Cokolwiek robisz w zyciu, nikt nie ma prawa Cie oceniac negatywnie a tylko Ty mozesz to w koncu zmienic na tyle, zeby nie myslec o sobie tak zle jak myslisz . Ja trzymam mocno za Ciebie kciuki. Musi Ci sie udac, niech Cie nie kusi zrobic kroku w tyl, bo to Cie zabija i oddala szanse na lepsze zycie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Matka podejrzewa mnie o cpanie. Wszystko co robilam, doslownie wsYstko nie ma teraz sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Ona teraz mysli ze byla zla matka, byla w ch*j zla ale zawsze staralm sie polazac jaka jest z******ta zeby byla chociaz mniej nieszczesliwa a teraz przeze mnie sie martwi Chcialabym sie nie obudzix nigdy a nie moge Nie wiem czy bardziej nienawidze siebie czy tdgo ze ktos mnie kocha i orze to nie moge sie zabic bo s******le im zycia totalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc20 Mam wrazenie a nawet pewnosc, ze musi byc cos jeszcze co powstrzymuje Cie od szczerosci z matka i podjecia leczenia jak najszybciej. Potrzebujecie siebie nawzajem do wsparcia widze. To jest proces , ktory przy pomocy lekarzy ma szanse powodzenia. Obie powinnyscie sie tym mocno zajac i wyjsc z tego silniejsze. Dopiero wtedy jak nauczycie sie ze soba zyc. Zadreczacie sie obie bez sensu zamiast wziac to zycie za morde i razem dac rade !!!! Raz kosie smierc : porozmawiaj z nia szczerze, spokojnie, postaraj sie !!!! Ona sobie poradzi wiedzac, ze sie podejmiesz dla niej leczenia, ale ona tez musi wziac w tym udzial. Musi wiedziec jak postepowac. Nie ma prawa Cie obwiniac a obwinianie siebie juz nic nie da teraz. Musicie sie obie zmienic :D :D :D Wiem, wiem ktos powie takie puste gadanie ale ja wiem co to znaczy udawac ze sie nic nie dzieje przez wiele lat, bo tak wygodnie. Kiedys i tak dojdzie do nieszczescia i ktos mocniej bedzie cierpial niz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
No ona powiedziala ze sie boi ze dojdzie do tragedii, w sensie ze popelnie samobojstwi ( jest przewrazliwiona) bo niby widzi ze ciagle cos udaje, jesten w napieciu, mam hustawki nAstrojiw, a ja sie tak przeciez kurcze staram pokazac ze jest z***biscie ze juz bardziej nie moge. Jej sie nie da zmienic. Wpadlam w histerie, naprzysiegalam ze nic nie biore i jesten szczesliwa ale szczesliwy czlowiek raczej nie dusi sie od placzu zapewniajac ze wszystko ok. Zabic sie nie zabije narazie bo mowie, szkoda mi jej ale nie mam pojecia co teraz. Musze stad uciec jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Poza tym ja tak zyje od lat, wiec w*****a mnie to ze ona teraz udaje ze wszystko widzi i jest taka troskliwa bo znalazla u mnie pare paczek po tramalu Po prostu stracilam czujnosc mieszkajac sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Nie moge sie dostac do psychiatry a chce juz wrocic do siebie. Kazdy ma terminy typu poczatek sierpnia albo nie odbieraja, a skoro dostalam ten aciprex i mianseryne to nie powinnam przerywac. Ten u ktorego bylam kazal mi przyjsc ale do poradni dla narkomanow, tam tez przyjmuje a tam nie chce isc bo ona mi zabronila wyjezdzac****ewnie mi nie przepisze paru opakowan na wyjazd, poza tym czulam sie zawstydzona i jak widzialam jak kreci glowa z takim jakby przerazeniem to nie mowilam wszystkiego i zaczelam klamac co do dawek itp no i on sie nastawil na jakas grubsza terapie ze mna a ja chce tylko leki i wyjechac. To chyba taki lekarz z powolania byl bo nie wzial kasy za prywatna wizyte tylko mnie przekierowal tam do tej poradni no ale mi nie o to chodzi, jak mowie ze nie moge tu zkstac to nie moge. Jak do sciany. Nie wiem co zrobic bo teraz jak u innego lekarza bylam (od czegos innego) to jak powiedzialam ze sie lecze na depresje to powiedzial ze bron blze nie wolno mi przerywac tych lekow no ale skad ja je teraz wezme. Chyba ze przez neta da sie jakos kupic, nie mam pojecia. Nie wiem czy ten aciprex nie zaczal nawet troche dzialac, tak jakby mam mniej z****** nastroj w ciagu dnia, tylko boje sie kupowac przez neta bo bie wiem czy mozna tak normalnie wysylac takie leki. Cpac sie nie boje a boje sie psuchotropy kupic przez neta :/ nawet nie wiem czy ktos to za granice wysyla. K***a nic nie wiem, jesyem taka p*****la zyciowa przez to cpanie ze ja p*****le

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
No i troche sie denerwuje bo lekarze u ktorych bylam, inni niz psychiatra, tez mi zabraniali wyjezdzax poki nie przytyje a ja nawet nie mowilam ze sie odchudzam tylko ze tak po prostu jakos schudlam. Nie podoba mi sie to chyba dlatego ze ja wciaz nie traktuje niczego serio, okej, wiem ze mam spory problem z glowa ale tak jak kurczak napisalas, moja wAga w ogole mnie nie martwi, a wrecz przeciwnie, chce chudnac dalej. Tylko wiem ze nie moge, bo matka sie czepia i lekarze i w ogole wsYscy. Zauwazylam ze jak ktos sie do czegos przyczepi, to znaczy zauwazy jakis prolem u mnie, w sensie lekarz, i karze przyjsc na nAstepna wizyte bo trzeba cos z tym zrobic, to po prostu olewam i tam nie ide. S*******am przed kazda zmiana Nie wiem czy to jest w ogole zrozumiale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Jeszcze tak pomyslalam ze zadzonie do tego psychiatry i powiem ze nie moge przyjsc do tej poradni, tylko prywatnie w srode ( bo tylko wtedy prywatnie przyjmuje) i wziac recepty, bo juz wyjezdzam. Tylko ze on ma mnie za cpuna i anorektyka i w ogole tragicznie p******* osobe, co jest poniekad prawda ale nie moge zostac i juz. Powiem ze tam pojde sie leczyc. Niepotrzebnie mowilam prawde, moglam tylko plwoedziec jak tamtemu ze sie c*****o czuje i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Kurczak powinnam to zerwac kontakt z mama, bo ona sie nigdy nie zmieni a ja zawsze bede tkwic w poczuciu winy i emocjonalnym rozp******i, nawet jak sie czuje z***biscie to po rozmowie z nia mam ochote sie zabic. Albo jak widze ze jest nieszczesliwa. Nie mam pojecia jak takie cos sie naprawia, chyba sie nie da. Tyle ze wiem ze ona mnie kocha i bede dalej w tym tkwic, robiac wszystko zeby sie chociaz usmiechnela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc 20 "Nie mam pojecia jak takie cos sie naprawia, chyba sie nie da". Ty nie masz pojecia bo jestes w takim momencie zycia wlasnie. Najpierw potrzeba przewartosciowac cale zycie. To jest trudne i po jest potrzebny fachowiec i terapia. Najtrudniej zaczac i Ty wlasnie jestes na tym etapie. Potem bedzie duzo prosciej spojrzec na to i poukladac sobie zycie, nawet juz samej poszukac sobie kogos. To Twoje zycie do cholery. Musisz poczuc wlasna wartosc !!! Boisz sie i wydaje Ci sie, ze to niemozliwe. Pozwalasz sobie ublizac, traktowac siebie zle przez innych ludzi!!! Czarna dziura !!!! To jest jak wiezienie. Brak wolnosci w zyciu!!!! Nawet nie wiesz jak smakuje wolnosc i radosc zycia. Meczysz sie straszliwie, pomiedzy szukaniem ukojenia w prochach, a wyborem tych prochow. Nie jestes smieciem tylko czlowiekiem. Czlowiek popelnia bledy. Przeznacz te pieniadze, ktore teraz masz na zerwanie z tym wszystkim i zacznij od nowa zyc. Moze bez matki w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie jest takie piękne. Czy wiesz jak cudownie jest budzić się po dobrze przespanej nocy i nie myśleć o ćpaniu. To jest wolność. Zjeść zdrowe śniadanie, uśmiechnąć się do lustra i czerpać z życia. Czy wiesz, że inni ludzie nie mają jakiejkolwiek potrzeby zamulać się? Chyba myślisz, że jeśli odstawisz prochy to zawsze już będziesz cierpieć z tego powodu. Otóż nie. Leczenie doprowadzi do tego, że nie bęziesz ich wcale potrzebować. Czy to nie jest wspaniała perspektywa? Czuć się wspaniale bez zażywania tego syfu. Na pewno warto zadać sobie trochę trudu aby poznać trzeźwość i żyć pełną piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Macie racje, nie umialam tego opisac tak jak wy , w sensie z tym wizieniem, blednym kolen itp. Pisze bez ladu bo zacpalam dzisiaj. Nie wiem czy potrafie sie cieszyc zyciem. Bi nawet jak pomysle o zerwaniu z tym wszystkim to co wtedy? Mam wrazenie ze juz zawsze bede nieszczesliwa, to jaki to ma sens. Chcialabym wlasnie czerpac przyjemnosc z pojscia do restauracji na przyklad. Teraz chodze codziennie bo jestem u rodziny ale ciagle mysle o kaloriach, o tym czy przytyje, jak sie wykrecic od jedzenia albo je wyrzygac i kiedy przycpac zeby przestac myslec tez o tym miedzy innymi. Tak to wyglada bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Ta ****** anoreksja mi wrocila nawet nie wiem kiedy, jakos z miesjac temu,, tzn caly czas liczylam kalorie ale tak na oko i jak zjadlam cos typu jogurt czy salatka to sie nie przejmowalam za bardzo a teraz od nowa kazda kaloria mnie przeraza. Tak jakby jeden problem to za malo. Aczkolwiek chgba juz mowilam nawet ze wole to niz bulimie, Czulam sie obrzydliwie jak zarlam jak swinia a potem rzygalam do krwi Jak nie jem to czuje sie czysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za pieerdy, pewnie matka cie utrzymuje a ty cpasz za jej pieniadze i jeszcze sie na nia zalisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
No wlasnie nie za jej, jeszcze kupuje jej w ch*j drogich kosmetykow, ciuchow itp zeby jej bylo milo wiec pod tyn wzgledem jestem w porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc oczywiscie , nawet nie zrobiles zadnego wysilku, zeby poczytac cala historie co? Czlowiek lepiej sie czuje jak kogos anonimowo skrytykuje i zdołuje prawda? Ty jestes lepszy co? Pelno na kafeterii takich ludzi. Niedobrze sie robi juz jak czlowiek poczyta te komentarze. Tragedia ile w ludziach nienawisci , pogardy dla innego czlowieka ,ignoranctwa, glupoty !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc20 lek.med. Anna Maria Otocka email: aniaotocka@onet.eu To jest lekarz w Kopen......... . Napisz do niej moze bedzie w stanie Ci pomoc jak juz wyjedziesz z tad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Kurczak powiem ci ze chyba nawet ciezko byloby przezczttac te moje zale, dopiero ogarnelam ile ja tu napisalam... Zadzwonie jutro chhba do tego lsychiatry zevy chociaz recepty mi dal ale watpie zeby mnie przyjela w srode, pewnie ma caly dzien zalchany tak jak ostatnoo, w sumie o mnie zapomniala ale wpadlam w histerie i mnie przyjela. Wstydze sie do niej pojsc, bede musiala naklamac ale sprobuje. W ogole dziekuje ci ze jestes taka wyrkzumiala i wgl. A co z twoim bratem? Wrocil? Ogarnal sie chociaz troche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×