Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chrzciny a zwiazek 3 miesieczny

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Mam prosbe o obiektywne spojrzenie na moja sytuacje. otoz moj mezczyzna zostal poproszony o bycie chrzestnym u swoich znajomych. Jestesmy razem stosunkowo niedlugo (3 miesiace, znamy sie 4) i dla mnie to jest oczywiste, ze ejszcze za wczesnie na zabieranie partnera na takie uroczystosci zwlaszcza, ze znamy swoich znajomych wzajemnie wylacznie z opowiadan. Mieszkamy dlaeko od siebie i spedzamy razem weekendy. Byliscie w podobnej sytuacji? Moja przyjaciolka twierdzi, ze powinien mnie poprosic bym mu towarzyszyla. Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za wczesnie,jeszcze nie wiadomo czy bedziecie razem.chrzciny to raczej rodzinna uroczystosc,wiec Twoja obecnosc bylaby troche nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak uwazam. Nasz zwiazek rokuje raczej dobrze, jestesmy powaznymi ludzmi (28/34 lata) i wiele rzeczy juz wspolnie zaplanowalismy (wakacje np.), ale na takie kroki wg mnie takze jeszcze za wczesnie. Tylko ta moja przyjaciolka zrobila takie oczy jak sie dowiedziala, ze mamy przerwe w jedne weekend z powodu tych chrzcin, ze az mi sie glupio zrobilo i sama zaczelam sie zastanawiac, czy nie ma racji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to też nie od niego zależy czy będziesz na chrzcinach czy nie, tylko od rodziców dziecka, bo to oni płacą za imprezę i może zwyczajnie nie życzą sobie obcych osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taralanda
jeżeli został zaproszony sam to masz odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli31
ja jak chodziłam z moim mężem 4 miesiące tez został poproszony o bycie chrzestnym u siostry i zabrał mnie ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, teraz chrzciny przeważnie robi się już w knajpach... Podejrzewam, ze mogli go podpytac czy chciałby mnie zabrać i widocznie sam uznał, że jeszcze za wcześnie. Jak wspomnialam, jestesmy razem niecałe 3 miesiące, znamy się od czterech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do takich watpliwosci polecam forum savoir -vivre,bardzo fajni ludzie na poziomie,mozna uzyskac ciekawe i praktyczne odpowiedzi.jedyna wada tego forum jest,ze troszke trzeba poczekac na odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli31
tylko u nas byl to już bardzo poważny związek,bo po 5 miesiącach bycia razem już się zareczyliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myślę, że nie pytali. Skoro nie znasz jego rodziny, to oczywiste, że cię nie zaproszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mieszka w Pl sam, jego cala rodzina jest za granica stad fajne relacje ma ze znajomymi wieloletnimi. Poli, a jak czesto sie spotykaliscie i ile mieliscie wtedy lat? Tempo ekspresowe widze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze miałby zapłacić ci za bilet, hotel, zapłacić za ciebie prezent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm a ja mysle ze moglby Cie zaprosic, piszesz ze spedzacie ze soba tylko weekendy bo mieszkacie daleko od siebie..wiec rozumiem ze nocujecie u siebie a zo za tym idzie sadze ze sypiacie ze soba, planujecie wspolne wakacje....jak na bzykanie to nie przeszkadza mu ze krotko jestescie ze soba ale jesli mialabys poznac jego znajomych to troche za wczesnie tak? jesli mysli o Tobie powznie uwazam ze powinien Cie zaproscic, bylaby okazja zeby poznac jego znajomych, na co czekac? kiedy masz ich poznac? ... przeciez to nie chrzest w jego najblizszej rodzinie tylko u znajomych... chyba ze nie wiedza nic o Tobie jeszcze, moze facet jest ostrozny poprostu i nikomu sie nie chwali ze kogos ma...ale mi byloby przykro gdybym byla na Twoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli31
nie znałam ich wcześniej,raz tylko ich widziałam nad jeziorem...ja miałam 18 lat,mąż 26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać zaprosili go SAMEGO, więc jak on ma ją wziąć ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Uważam ze to za wcześnie żebyś mogła uczestniczyć w uroczystości rodzinnej.Skoro nie jesteś zaproszona, to znaczy ( bez urazy) takich panienek może mieć na pęczki:D Trzy, czy 4 miesiące to wcale nie jest długo.Nie wciskaj sie na siłę, skoro Cie nie proszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może robią małe chrzciny i nie stać ich na dodatkowe osoby "towarzyszące"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, mieszkamy w PL 100 km od siebie, jego rodzina mieszka za granica (rodzice i rodzenstwo) Jego znajomi wiedza o moim istneniu, odkad sie znamy odlozyl na bok weekendowe spotkania z nimi. Inna kwestia, ze ja tez jeszcze nie przedstawilam go swoim rodzicom ani nikomu z mojego otoczenia, a byc moze juz powinnam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli31
aha a z mężem spotykałam się około 3-4 razy w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e tam jak go zaprosili samego to powinnien zapytac czy moze przyjsc z osoba towarzyszaca jesli mysli o niej powaznie... przeciez to tylko chcrzciny nie przesadzajmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNIE JEST
No właśnie! Cała rodzina faceta mieszka za granicą! Jak sobie to wyobrażasz? Kto cie ma sponsorować? Facet, czy jego rodzina? Nie bądz śmieszna- co!!! Do kogo pretensje masz? Bo tak zrozumiałam że czujesz się obrażona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no Ty tez jesli myslisz o nim powaznie to powinnas go przedstawic bliskim... nie byloby moze wtedy takich niezrecznych sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby tylko chrzciny, ale jednak ktoś płaci w knajpie za talerzyk ponad 100zł. Jemu pozwolą przyjść z osobą towarzyszącą, to może będą musieli pozwolić kilku innym osobom i robią się duże koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja sie nigdzie nie wciskam na sile; szczerze to nawet nie wiem kiedy te chrzciny beda, bo nie pytam by go nie stawiac w niezrecznej sytuacji; powiedzial mi tylko bedac na wizycie u tych znajomych (napisal), ze znow bedzie chrzestnym. Ja sama przyjelam, ze mnie tam nie bedzie (planujac spotkanie z przyjaciolka wspomnialam, ze bede miec wolny weekend ktorys niedlugo i wtedy ona zrobila te "oczy")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa to moze Cie jeszcze zaprosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do "FAJNIE JEST" - czy ty potrafisz czytac ze zrozumieniem? Chrzciny sa w jego miescie u jego znajomych, a nie za granica. Co dos ponsorowania, to pracuje i potrafie o siebie zadbac i do wszystkich naszych wyjazdow sie dokladam. I gdzie napisalam, ze jestem obrazona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd ci biedni rodzice mają wziąć kasę na zapraszanie wszystkich z osobami towarzyszącymi? To nie wesele, bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne, aj to rozumiem i latego nawet przez mysl mi nie przyszlo, ze tam bede. Moja watpliwosci pojawily sie tylko po reakcji mojej przyjaciolki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymaj się z daleka od takich "przyjaciół", którzy zazdroszczą i próbują wprowadzić zamieszanie w twoim życiu takimi głupimi sytuacjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×