Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak motywujecie partnerow do odchudzania?

Polecane posty

Gość gość

moj narzeczony nie chce sie odchudzac a juz mu przybylo kilka ladnych kilogramow i za cholere nie potrafie go zmotywowac do odchudzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz prawdę: że pora zacząć działać, kochasz ale jak tak dalej pójdzie przestanie Cie pociągać i najwieksze uczucie nie pomoże, oddalicie sie od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma idealne ciało. Mogę powiedzieć, co mnie motywuje: - widzę, jak mój faceta dba o swoje ciało i że ma idealną figurę - to, że on nigdy mi nic złego nie powiedział odnośnie nadmiarowych kilogramów - wyciąga mnie bym uprawiała aktywność fizyczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem teraz w ciazy i cwiczyc ani dbac o siebie jako tako nie moge jesli chodzi o odchudzanie. mam nadzieje ze po porodzie jak zobaczy ze znowu zaczynam o siebie dbac to cos pomoze bo przed ciaza mialam swietna figure. moze mu sie glupio z tego powodu. problem w tym ze on jest dosc wrazliwa osoba i nie wiem jak mu to w dopingujacy sposob powiedziec bo nie chce go jeszcze bardziej zniechecic. juz wiele razy probowalam ale na razie nic nie skutkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co gorsza on ma problemy z kregoslupem i jesli nie zacznie o siebie dbac to pozniej bedzie mial problem ale nie dba o swoje zdrowie. cicha nadzieje mam ze dziecko moze tez go do tego w jakis sposob zmotywuje bo bedzie chcial swiecic przykladem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że on tej nadwagi nie zauważa? Bo piszesz, że mu to wiele razy mówiłaś. Może jak mu tak non stop trujesz, to mu się wszystkiego odechciewa. Ja o mało nie zrezygnowałam ze studiów przez matkę, która mi w podobny sposób chciała pomóc. Miałam problemy z motywacją do pisania, ale zawsze jak słyszałam jej nadawanie o pisaniu tej cholernej pracy, to rzucałam ją w diabły na i zaczynałam myśleć o rezygnacji (na 5 roku). Myślę, że gdyby mi tak ktoś non stop truł o schudnięciu, to jedyne na co miałabym ochotę, to pójść sobie gdzieś z dala od tej osoby i spokojnie nażreć aż do mdłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mam odpuscic i nic nie mowic na ten temat? poprostu nie wiem jak mu pomoc i sobie troche tez bo w lozkowych sprawach tez zaczyna przeszkadzac ten jego brzuch poza tym juz nie mam na niego takiej ochoty co wczesniej. zauwazyl te zmiane i pyta sie dlaczego tak jest ale ja mu nie mowie prawdy bo boje sie ze go tym zranie tylko usprawiedliwiam sie tym ze nie potrzebuje tyle seksu co on i zwyczajnie mi sie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałaś, że wiele razy mu mówiłaś, więc co niby chcesz zrobić? A poza tym po co masz go motywować? Jak będzie chciał, to sam się zmotywuje. Rozumiem, powiedzieć komuś raz, czemu to, aby schudł uważać za ważne - i dostać informację zwrotna od partnera. Ale skoro mówiłaś mu to mnóstwo razy, to czemu chcesz mu jeszcze ileś razy o tym powiedzieć? Chyba już to wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukam sposobu ktory poskutkuje bo wiem napewno ze taki jest tylko nie wiem w ktory punkt uderzyc zeby go nie zranic a zeby zmotywowac i zeby sam nabral checi do odchudzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam jeden 100% sposób który zawsze skutkuje. Delikwent musi sam chcieć. Ty tego za niego raczej nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doskonale sobie zdaje z tego sprawe bo przeciez ja za niego tego nie zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×