ile miesieczynie wydajecie na siebie pytanie

czyli kosmetyki, jakies perfumy, biżuteria, ciuchy,fryzjer...no takie różne kwestie dla siebie

Ok. 2000 PLN - ale pracuję i nie mam nikogo na utrzymaniu, więc mogę sobie na to pozwolić.

az 2000 tyś? to dużo. jeśli mogę spytać to co kupujesz miesiąc w miesiąc za tyle kasy

2 TYS TO DUŻO??? PARA DOBRYCH BUTÓW KOSZTUJE TYSIĄC A GDZIE DO TEGO CIUCHY, TOREBKI, FRYZJER, DENTYSTA?

nie dobrych butów tylko przereklamowanych :D

hm... ciekawe pytanie. według mojego budzetu domowego na kosmetyki - od kolorówki po szampon wydaje ok.600 zł na miesiąc do tego ubrania ok. 700 zł i reszta nie jest taka regularna.Fryzjera nie lubie i chodze tylko jak muszę,knajpy,wystawy i wydarzenia kulturalne... różnie.mysle,ze od 300 do 1000 zł. oczywiscie wszytko razem z mężem

nie dobrych butów tylko przereklamowanych XXX NO TAK! BO NAJLEPSZE SĄ TE Z BAZARKU ZA 50 ZŁ!

dobre skórzane buty kosztują zdecydowanie mniej niz 1000 zł chcesz płacić za reklame ,płać

Nie przesadzaj że taką kwotę wydajesz na siebie co miesiąc:D Dbam o siebie, mam własną firmę i liczyć potrafię ; mam rozeznaie w cenach!

O! już się znalazła jedna, która wie lepiej ile na siebie wydajesz, chociaż nie widziała cię na oczy! ona tyle na siebie nie wydaje, więc ty też nie możesz! ha ha ha ha ha ha!

Pomarzyć dobra rzecz.W rzeczywistości na kafe to same gołodupce, bezrobotni i tacy co nie mają innych zainteresowań jak to idiotyczne forum. Zjrzałem na troche i nie ma madrych tematów.Natychmiast zmywam sie bo to obciach uczestniczyć w rozmowie z debilami!!!!

ok 50zł. albo nawet mniej. kosmetyki kupuje tylko pielegnacyjne czyli żel pod prysznic, do higieny intymnej ale zazwyczaj wszystko to ma dużą pojemność i na długo starcza. Raz na jakiś czas robie zakupy jakichś naturalnych kosmetyków albo czegoś na necie do 100zł. Ubrania kupuje jak jest promocja dwa razy w tyg po złotówce w lumpeksie

różnie ale raczej nie mniej niż 400 zł

1000 na ciuchy, buty i torebki, 500 na kosmetyki i kosmetyczki, 500 na "wyjścia" - knajpy i restauracje. Mogłabym mniej, wiem - ale skoro akurat mam pieniądze, to dlaczego miałabym ich nie wydawać i być nieszczęśliwa?