Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna_depresyjna

ja depresyjna moje beznadziejne zycie potrzebuje chyba psychologa

Polecane posty

Gość panna_depresyjna

Na pozór, młoda, atrakcyjna, dobrze ubrana, zadbana 24 latka. Lubiąca zdrowe odżywianie, sport, modę. Uśmiechnięta, a w środku....pełna smutku,żalu, frustracji. Studiująca 2 kierunki, pracująca - można rzec zaradna. Co z tego? Mam ciężki charakter, ale zdaje sobie z tego sprawę i ciągle próbuje go zmieniać. Definiowana ekstrawertyczka, a mimo to samotna, bez znajomych, przyjaciół, miłości. Przez to przesiaduje całe dnie w domu, nie uczę się....biorę wolne w pracy, ale nie umiem się skupić na nauce, wszystko zawalam. Nie umiem wziąć się w garść. Kiedyś byłam pilna, ambitna, teraz strasznie depresyjna. Oszukana przez "najlepszych" przyjaciół, ciągle źle lokująca uczucia, sama. Nie jestem typem pustej laluni, w blond farbowanych włosach, a mężczyźni traktują mnie tylko jako przygodę...nie wiem czy boją się mojej niezależnośc****ewności siebie, zołzowatości... Teraz po raz kolejny zauroczona facetem, który ze mną sypiał, flirtował, ale jest w związku i nagle zaczęło mu na nim zależeć 8 letni związek) i ze mną chce się kolegować i tak to nie mamy kontaktu, a ja ryczę i nie mogę się na niczym skupić. W skrócie obecny mój stan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_depresyjna
Kraków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie nowy sącz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_depresyjna
Przecież piszę, że Kraków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra kraków i co ,opisałas swój bałagan i myślisz że ktos cię tutaj wyprowadzi na prostą? sama sie pozbieraj,pogadaj z mamą,starsza siostrą,nie puszczaj sie z byle kim,masz jakiś styl to się tego trzymaj,nie pozwól zęby c**a myślała za ciebie,nie rób niczego na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_depresyjna
Ja się od dawna próbuje pozbierać i mi nie wychodzi...z mamą o tym nie będę rozmawiała, bo nie zrozumie. Chciałabym się wziąć w garść zakochać, ułożyć życie, być szczęśliwą, ale nie na wszystko mam wpływ. Każdy powie poznaj kogoś na studiach, w pracy, jakoś chodzę w te miejsca i nie zawarłam przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak oczekujesz czegoś od jakichś miejsc to nigdy te oczekiwania się nie spełnią,to musi być spontaniczne a nie na zasadzie,pójdę na uczelnie to kogoś poznam,jestem fajna to zaraz się zlecą itp.przeważnie w tego typu przypadkach kończy się to porażką,ale jest wyjście,ja chętnie się z toba spotkam i odmienię twój los na korzyść,jestem nawet skłonny wybaczyć ci to że się puszczałaś bezmyślnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_depresyjna
Ja już naprawdę nic nie oczekują od swojego życia, w nic już nie wierzę. Udaje, że jest dobrze, uśmiecham się, a od środka mnie rozrywa. Nie widzę w ogóle już sensu swojego życia, bo nie chce życia w samotności, a nie raz próbowałam to zmienić, ale się nie da. Nie wiem czy umiem się przyzwyczaić do takiego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjdzie czas że spotkasz swoją drugą połowkę i to w najmniej oczekiwanym momencie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_depresyjna
Już w to nie wierzę....teraz kiedy jestem młoda powinna być w fajnym związku, mieć dobry seks, wychodzić, spędzać ciekawie czas, a nie siedzieć sama pod kocem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo wyda się Wam to śmieszne co napiszę, ale wiem, że ja potrafię stworzyć naprawdę fajny związek...a mimo tego coś ze mną nie tak. I tak jak teraz jestem zauroczonym tym X. od dwóch dni walczę sama ze sobą, żeby nie napisać do niego...a tak chciałabym się z nim spotkać, wiem, ze miałby ze mną cudownie, ale nie jesteśmy sobie pisani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co dajesz dupy facetowi w związku? jak chciałaś stworzyć z nim związek, skoro wiedziałaś że on kogoś ma? po prostu jesteś głupia i naiwna, to jest twój problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_depresyjna
Niestety zdaję sobie sprawę z tego, że masz rację... ale ja się głupia łudziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
droga depresyjno kobieto pójdź na terapie, jeśli Cie stać to prywatnie poszukaj dobrego terapeuty w krakowie jest mnóstwo terapeutów, choć dobrych nie tak wielu i trzeba sie rozejrzeć można na nfz trafic też na dobrego, ale trzeba postać w bardzo długiej kolejce a jeśli masz kłopoty w relacjach z ludźmi to może warto spróbować terapii grupowej w zakładzie psychoterpii na ul. lenartowicza 14, którą można spokojnie pogodzić z pracą. Warto zgłosić sie tam na konsultacje i porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_depresyjna
niestety nie stać mnie na to.... a na wizytę w dość dobrej poradni, gdzie nie trzeba skierowania na NFZ czekam od sierpnia czy lipca tamtego roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze, jestem ciekawa jaka to poradnia? wcale nie ma tak wielu chętnych chodzi o skierowanie na psychoterapie od psychiatry? to niestety konieczne jeśli chcesz pójść na nfz, ale psychiatra nie gryzie, możesz mu nic nie mówić tylko że chcesz skierowanie na psychoterapie bo chcesz popracowac nad sobą - to żaden wstyd! poradnia przy oddziale leczenia nerwic na lenartowicza jest bardzo przyjazna, a termin oczekiwania na pierwszą wizytę to zaledwie tydzień. Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_depresyjna
To jest Poradnia Zdrowia Psychicznego na Hucie, bez skierowania i na NFZ, rejestrowałam się w tamte wakacje i do tej pory nie ustalono mi wizyty, kilka miesięcy temu były dopiero ustalane terminy z początku zeszłego roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemem Twoim nie jest to jak sobie radzić w życiu - bo radzisz sobie doskonale - praca, dwa kierunki studiów. Ale Twoim problemem jest brak Boga w sercu czyli miłości w życiu. Nawróć się. Staniesz na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz wszystko co potrzebne jest po ludzku do szczęścia ale miłości do Boga nie masz w sercu. Bóg jest Miłością. I tylko dzięki Niemu wyjdziesz z dołka emocjonalnego. Też tak miałam. Jezus daje taki spokój w sercu i radość życia, że nic temu nie dorówna i nic innego z przyziemnych spraw tego Ci nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_depresyjna
Jeśli nie wiesz czy jestem osobą wierzącą i chodzącą do kościoła to się nie wypowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonzo dix
ja też mam zrytą psychikę możemy się solidaryzować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_depresyjna
Hi5!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonzo dinx
Jeśli cię sprawa ciekawi, mogę ci polecić dobry ośrodek na NFZ i to całkiem niedaleko Krakowa. Przyjęcie do psychiatry, nie wiem jak jest w Krakowie, ale generalnie, nie powinno się długo czekać. Ktoś, coś zawalił. Owszem kolejki do psychoterapeutów są duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_depresyjna
Poczekam na swój termin....a zajęty facet może sam wyleci z mojej głowy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_depresyjna
Ciągle uświadamiam sobie swoją samotność.....teraz przez najbliższe 3 dni nawał nauki, ale w czwartek wolne popołudnie i znowu strasznie samotne....nawet nie będzie się do kogo odezwać, współlokatorki wyjeżdżają, do domu rodzinnego nie pojadę, bo się nie opłaca.Zwariuje już na samą myśl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_depresyjna
cały czas mam depresyjny nastrój...mimo, że próbuje go unikać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezus to w tym Krakowie macie okropnie. Ja mieszkam w innym regionie i na wizytę bezpłatną u psychologa czy psychiatry czekam tylko miesiąc. Jeżeli masz pieniądze i chcesz się leczyć to lepiej udaj się prywatnie. Może prywatnie specjaliści szybciej Cię przyjmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×