Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy udalo wam sie zawrzec normalne znajomosci na placu zabaw

Polecane posty

Gość gość

Ja chyba mam pecha. Bardzo duzo czasu spedzam na placu zabaw z moim 15 miesiecznym dzieckiem. Poznalam duzo matek,potencjalnych nowych kolezanek. Za kazdym razem pierwsze rozmowy byly super, na luzie a po kilku dniach wychwalanie, zdziwienie ze moje dziecko czegos jeszcze nie robi, rozmowy non stop o dziecku jakie wspaniale, zdolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też się się udało. Co działam 5 lat na plac z dziećmi. Nawet nie angażował am się w rozmowy mamusiek przechwalajacych sie czego to ich dzieci nie potrafia jakie to nie sa zdolne. Kazdy ma swoje wady i zalety mocne i slabe strony. Nie potrzebuje przyjaciol na sile. Teraz tez jestem w ciazy i napewno nie chce zadnych plotkarskich kolezanek , z podworka,, Dzis jest dla Ciebie mila i sympatyczna a jutro z inna Cie obgaduje. Odpusc sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak jak mówi poprzedniczka. Poznaje się różne kobiety, matki, babcie/ Można pogadać, ale to jest wieczne wysłuchiwanie jakie to ich dzieciaczki są wspaniałe. Rozumiem, że dla każdej matki jej dziecko jest naj ale ludzie nie musimy zamęczać takimi opowieściami innych osób. A bliższe znajomości często kończą się plotami. Sama miałam taki przypadek że wnusiu jednej z babek, z która zapoznałam się na placu zabaw zaczął się paskudnie zachowywać w stosunku do mojego dziecka a potem nawet i do mnie. Oczywiście spokojne zwrócenie uwagi skończyło się niemiłą dyskusją i fochem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, mam wystarczająco dużo znajomych i nie potrzebuję ani nie chcę szukać koleżanek na placu zabaw :p zawsze zabieram ze sobą książkę i robię wszystko żeby nie zachęcać do zagadywania do mnie...oczywiście to się nie zawsze udaje bo niektóre babska są niezmiernie natrętne :o nie żeby coś, kiedyś byłam bardziej rozmowna, ale po czasie widzę, że szansa pogadania o czymkolwiek innym niż dzieci jest równa zero, a je lubię dziecko mieć a nie o nim rozmawiać, zwierzać się, porównywać doświadczenia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×