Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa i koniec dobrej współpracy

Polecane posty

Gość gość

Zawsze chwaliłam się, że mam fajną teściową. Że się nie wtrąca, że jest normalna, wesoła....aż do wczoraj, jak zrobiła mi wykład na temat wychowania mojego 20 miesięcznego dziecka. A nawet nie wykład, ale całkiem przykrą uwagę, że powinnam nie mówić do dziecka po polsku (mieszkamy za granicą), bo dziecko jest skołowane i nie wie w jakim języku mówić, a ono już MUSI mówić i się dobrze komunikować. Krótko starałam się to uciąć, bo nie chciałam się kłócić, ale ta ciągle naciskała i dawała swoje mądre rady, jakby co najmniej była pedagogiem szkolnym i napisała 3 rozprawy o dzieciach 2/języcznych. Na koniec skwitowała że jestem taka sama jak jakaś tam ciotka z Francji, która też wprowadzala takie chore zasady i była obcokrajowcem i była uparta jak ja... Za kolejnym razem odpowiedziałam już stanowczo i mniej miło. Teściowa się popłapakała i na tym się skończyło dobre życie z teściową :) Cóż...jaki wniosek? nie ma się co spoufalać z teściowymi, bo wcześniej czy później zaczną to wykorzystywać..... ech..tak chciałam się wygadać :) Niestety jak ktoś Polakowi wejdzie na odcisk to..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie kwestia wejścia Polakowi na odcisk, ale w ogóle drugiemu - zauważ, że to ona nadepnęła tobie pierwsza :) W pewnym sensie teściowa ma rację - do dziecka nie można mówić raz po polsku, raz w obcym języku, bo bardzo trudno będzie się jemu uczyło języka. Najczęściej wybiera się jeden język albo jeden rodzic mówi po polsku, drugi w obcym języku ZAWSZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna mowic w dwoch jezykach. Tylko takie dzieci zazwyczaj pozniej zaczynaj mowic ale juz w dwoch jezykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że można mówić w dwóch językach. Wprawdzie wiele dzieci w takiej sytuacji zaczyna pózniej mówić, ale za to są dwujęzyczne. Pózniej łatwiej jest im się nauczyć innych języków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże twoja teściowa jest zacofana i nic nie wie o rozwoju dziecka, juz dawno udowodniono, że dzieci dwujęzyczne, które uczą się dwóch języków równolegle, lepiej przyswajają inne języki. Córka mojej przyjaciółki która mieszka w niemczech a mieszka razem z babcią uczyła się 3!!polski od mamy, niemiecki od taty i chorwacki od babci. Dziewczynka ma 6 lat i biegle włada wszystkimi, śmiesznie na początku było jak zaczynała mówić, miała 3 latka , nie oddzielała i wszystkie na raz stosowała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie znam tę regułę, jeden rodzic jeden język i tego się trzymam, mówiąc w 95% po polsku. Te 5% zostawiam na słowa gdy coś mówię do dziecka, ale zależy mi by ojciec dziecka też coś rozumial, wymaga tego sytuacja...ale czytanie, rozmawanie, spiewanie tylko po polsku i są efekty bo dziecko wyraźnie rozumie w 2 językach, tyle że używa 5 słów na krzyż. Teściowa tymczasem zaproponowała bym zdecydowała się na obcy język, bo w tym kraju mieszkamy. Ewentualnie mówiła po polsku ale od razu tłumaczyła hehehehe dobre...w ten sposób dziecko na pewno nie będzie zakręcone! Też wiem że na efekty trzeba cierpliwie poczekać i być może za rok dzieciak będzie dobrze posługiwał się dwoma językami, bo to przychodzi nagle...ale póki co ile muszę zdrowia stracić i słuchać że coś jest nie tak, skoro jeszcze nie mówi Wiem wiem, jej dzieci chodziły w wieku 8 miesięcy i mówiły zdaniami złożonymi na roczek, niestety ja nie mam takiego daru wychowawczo-edukacyjnego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez popelnilam ten blad i spoufalilam sie z tesciowa co sie na mnie do teraz odbija. Nawet mowilam do niej mamo :D:D:D Ale bylam mloda i glupia mezatka na szczescie zmadrzalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) no niestety, cudów nie ma, teściowa zawsze będzie teściową. Nie będę obrażona i nie będę nosić focha, ale od dzisiaj służbowe i nienaganne czyste kontakty..... jak tylko mi wyskoczy ze złotą radą, to odwrócę się na pięcie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×