Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa rywalizuje ze mną o córkę

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż rozmawiał z nią kilka razy. Teściowa ciągle mówi do córki, ze rodzice są be, że mama jest nie dobra, że nie kochany małej. Mała ma 1,5 roku, a jest strasznie na buntowana przez teściową. Wyrywa mi córkę. Wczoraj mała przewróciła się i zaczęła płakać. Ja siedziała z nią na kolanach i ją tulilam a teściowa prawie mi ją wyrwała i mówi do małej, że babcia lepiej tuli. Dziewczyny co ja mam zrobić. Ona nawet na argumenty mojego męża nie reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walnąć się w głowę jak nie umiesz problemu rozwiązać. pewnie jeszcze z teściową mieszkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzieć krótko acz treściwie S********j. Skąd się biorą takie dziewczyny które nie umieją postawić sie tesiowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkam z teściową. Ale mieszkamy w jednym mieście. Od czerwca się nią zajmuje do końca wakacji. We wrześniu idzie do żłobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli mieszkacie z tesciowa to jak najszybciej sie wyprwadzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeden malutki problem ona to typ kobiety, która zawsze musi rządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest bardzo nie bezpieczne moja koleżanka ma dzisiaj juz dorosłą córkę ale dziewczyna ma kuratora, ciągłe kłótnie z matką, córk ukradła matce kase z konta, nie uczy się imprezuje i wagaruje, koleżanka nie wie co ma robić a wiesz czemu bo od najmłodszych lat tej dziewczyny babcia podważała autorytet matki co powodowało kłótnie i awantury czego dziewczyna była świadkiem, postępowanie babci utwierdzało ja w przekonaniu że matka jest ta zła a babcia dobra, nie ważne czy dziewczyna zrobiła dobrze czy źle zawsze babcia podważała autorytet matki, wyjcie jest jedno odciąć sie z od toksycznej babci,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze mówię jej że źle robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym baby do domu nie wpuscila,a jak chcialaby sie spotkac z wnuczka to tylko na moich zasadach i tylko w moim towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)no to glowa do gory wszytsko sie ulozy 555 www.youtube.com/watch?v=gyBfqKwkdr4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak najszybciej
poszukac nowej opiekunki dla małej, a z babcią przestać się spotykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie rozumie to zerwać kontakt z teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie, co trzeba mieć we łbie, aby tak krzywdzić własne dziecko.Ogarnij się dziewczyno, urwij kontakt, poszukaj opiekunki i zajmij się sama wychowywaniem własnego dziecka.Przeraża mnie taka bierność, nie wiem czy ty w ogóle jesteś normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalezc dziecku opiekunke. Z babcia kontakty ograniczyc do minimum. Wyjasnic jej skad i dlaczego taka decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość121212
Ja bym powiedziała teściowej, że albo zachowuje się normalnie albo koniec kontaktu z dzieckiem zaraz będą wakacje, zobaczysz masa młodych dziewczyn będzie chciała dorobić opiekując się dzieckiem. Daj nawet na próbe ogłoszenie, zobaczysz ile będzie chętnych. To Twoje dziecko nie pozwól go krzywdzić. Dziecko ma mętlik w głowie, rodzice są najważniejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odcielabym sie od tesciowej z dzieckiem raz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak ktoś wyżej napisał, autorka nie jest zdrowa umysłowo, że oddaje dziecko pod opiekę takiej tesciowej, co z niej wogóle za matka, że pozwala na coś takiego. Zeby zaoszczedzic pieniadze na opiekunce? Niektore baby wogóle nie powinny byc matkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babsko mówi do dziecka że rodzice są beee,w dodatku jego nie kochają a Ty się zastanawiasz co zrobisz ?! :o Aż mi się w to wierzyć nie chcę ! Skoro po dobroci nie idzie babska okiełzać to opierdolić i uciąć kontakty aż się nie poprawi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda mi dziecka bo bedzie miał spieprzoną psychikę. Jeśli nie za udziałem tesciowej to za udziałem nieudolnych życiowo rodziców. Jeśli kobieta pozwala, by ktos mowił jej dziecku ze rodzice go nie kochają i zastanawia się co robić, coś tam brzdąka że to zle, to ja się zastanawiam jak ona to dziecko wychowa i kto ma bardziej nasrane w głowie - ona czy tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro argumenty nie docierają to proponuję kontakty ograniczyć do minimum. Spotykać się na święta i więcej nie. I szczerze mówiąc tak bym właśnie na Twoim miejscu zrobiła. Próbowaliście przemówić do rozsądku, ale skoro to nic nie daje, to nie ma sensu próbować dalej, bo córka ma mętlik w głowie. Jasne, że dziecku potrzebna babcia, ale wybaczcie, dziecku przede wszystkim potrzebny jest emocjonalny spokój, a nie ktoś kto mu miesza w głowie. I szczerze, dziecko bez babci lepiej sobie poradzi, niż z babcią, która podburza przeciwko rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dokładnie to samo. Nie mieszkańcy z teściowa ale w tym samym mieście. Mała ma rok ale od małego jak była u nas mała zaplakala wygrywała mi z rak bo ona utuli. Ma koleżankę w ośrodku wiec wiedziała kiedy mamy szczepienia i zawsze przyjezdzala pod ośrodek zabierała mała i ona trzymała tulila a ja stalam jak kolek . lekarka pytala np jakie mleko pije itp nie zdarzylam budzi otworzyć ona juz paplala. Byłam tak zszokowana ze nic nie powiedziałem jak ciele stalam. Później był problem bo kiedyś mieszkalismy za granica i maz wziął 3 mies urlop i wyjechalismy chciał dorobić w starwej pracy za kolegę. Co trzy tyg byliśmy w pl i teściowa do malej ze ona będzie z nią spać! Bo się stesknila tylko ze względu na Meza nie wszczynalam awantur ale w końcu miarka się przebrała gdy wrocilismy do pl. Teściowa była u nas non stop. Gdy jechalam na zakupy itp ona oczywiście z nią zoistanie . wypadła sytuacja ze musialam na weekend jechać do chorej mamy wiec maz został z mama, a ze pech chciał ze w firmie cos się działo teściowa z nią została gdy wrocilam byłam w szoku mała nic nie jadła tylko słodycze a prosilam i mowilam co ma jeść. Ale dobra babcia zamiast zupy dawała jogurciki biszkopty ciastka.. Jeszcze zacisnelam zęby tylko spokojnie powiedziałem ze dziecko zna zasady i ma postępować zgodnie z nimi jeśli się nią zajmuje. Ale gdy mała zaczeła chodzić i zrzucać z szafek wszystko zawsze mowilam kochanie nie wolno itp. A tescviowa wolno wolno mama jest be nic nie pozwala. W końcu zaczęły się awantury z mężem o to ze nie reaguje. Pewnego dnia gdy teściowa podważyła Moj autorytet przy córce gdy dawalam obiad a babcia mówi masz ciastko mama tylko by obiady kazała jeść i mała specjalnie wyplula mi na twarz jedzenie nie wytrzymalam. Z*****am Jaś z gory na dol maz wszedł jemu tez się oberwalo a ze nie stanął w mojej obronie spakowalam siebie i mala wyjechalam do rodziców. Juz na drugi dzień dostał pozew rozwodowy. Przyjechał przepraszał. Spotkał się z matka ostro wyjaśnił jej zasady kazał mnie przeprosić. I dopiero wtedy się pogodzilismy. A teściowa może co dwa tyg wpaść do malej w weekend na dłużej. A w tyg tylko na spacer ja zabiera czasem i szanuje moje zasady. Żałuje ze tak późno się za to wzielam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×