Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Romans z żonatym mężczyzną

Polecane posty

Gość gość

Witam, wiem, że na wszelkich forach tego tematu jest aż przesyt ale jak czytam te wszystkie Wasze historie to wręcz muszę opowiedzieć swoją. Mój romans nie trwał latami ale rozkładając słowo "zdrada" na czynniki pierwsze to była chyba najgorsza z możliwych zdrada "uczuciowa" ponieważ nie spaliśmy ze sobą!! Po prostu oboje zakochaliśmy się w sobie. Ja miałam partnera on żonę i 3 dzieci. On twierdził że nie jest szczęśliwy z żoną i że jej już dawno nie kocha jednak ja pomimo iż mój partner nie dawał mi wystarczającego szczęścia nie mogłam powiedzieć że go nie kocham. Po prostu kochałam ich obu!! Był starszy ode mnie 10 lat i miał cudowne zielone oczy których spojrzenie pełne podziwu dla mojej osoby pamiętam do dziś. Pracowaliśmy w jednej firmie więc widywaliśmy się chcąc nie chcąc. Ale przyszedł czas, że zaczęliśmy się spotykać również poza pracą. I tu standardowa historia: wspólne tematy, podobne zainteresowania, poczucie humoru, rozumieliśmy się bez słów, gdy byliśmy razem czasu było wiecznie za mało nawet jeśli było to pół dnia, po prostu znalazły się dwie połówki, byliśmy ze sobą bardzo szczęśliwi. On mi niczego nie obiecywał, ja o nic nie prosiłam ale pewnego dnia oznajmił mi że powiedział o nas żonie i że chce od niej odejść. Ona jakimś sposobem dorwała mój numer telefonu i zaczęła wypisywać do mnie smsy z groźbami. Tydzień później on wyprowadził się z domu. Wynajął pokój i już mieliśmy ustaloną przyszłość, nawet uzgodniliśmy jego spotkania z dziećmi. Czekał tylko aż ja odejdę od partnera. Jednak w pewnym momencie przyznał się że od jakiegoś czasu dostaje smsy z pogróżkami i nakazem zostawienia mnie i że są coraz odważniejsze. Ktoś zadał sobie wiele trudu aby dowiedzieć się o nim jak najwięcej i nawet zdobył tel jego żony i jej też zaczął grozić... Powiedział mi że jestem kobietą jego życia ale boi się o dzieci i o siebie... Wrócił do żony a w pracy robimy wszystko żeby się nie spotkać bo sam widok przynosi bolesne wspomnienia. To nie jest standardowa historia w której on chce odskoczni od monotonii małżeństwa, byłabym statystyczną 1 na 20 dla której romans zakończyłby się happy endem, jednak jakiś wariat przeszkodził nam w byciu razem!! I wiemy na 100% że nie była to sprawka ani jego żony ani mojego partnera!! Do dziś nie wiemy kto to był. A ja do dziś dnia uważam, że ten mężczyzna był moja druga połówką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluje wyboru polowki:O Facet, ktory zostawia 3. wlasnych dzieci jest dla ciebie tym super samcem, z ktorym warto byc? Dobrze, ze znalazla sie jakas postronna osoba, ktora przemowila mu do rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Szantażował" sam siebie i wciskał Ci kit. Już ogląda się za inną. Znasz psyche faceta? Czas najwyższy poznać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ Ty nienapasiona, "kochanek" i jeszcze partner, kobiety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zepsuta .tyle.zycze ci wszystkiego najgorszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie spaliscie razem skoro sie kochaliscie?,nie mieliscie czasu czy pieniedzy na hotel wczesniej.Jestes dalej ze swoim partnerem? powiedzialas mu ze go zdradzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego zawsze wszyscy uważają że to kochanka jest "zepsuta"!! Przecież ona nikogo do niczego nie zmusza!! A przecież zazwyczaj to ten żonaty niewyżyty samiec inicjuje podryw i doskonale wie co zrobić żeby kobieta wpadła w jego sidła. Kobiety są bardzo podatne na pewne słowa i gesty a faceci potrafią to wykorzystać...jak chcą oczywiście bo żonie nie powiedzą tylu komplementów co kochance!! I dlaczego to w większości kobiety mieszają z błotem te inne zakochane biedaczki?? Przecież wszystkie doskonale wiemy ze jeżeli dopada nas miłość to niezależnie od wieku w jakim jesteśmy zawsze odbiera nam rozum niezależnie jak bardzo czujemy się dorosłe i rozsądne!! Miłość odbiera rozum KAŻDEMU!! Życzę Ci powodzenia w ułożeniu życia na nowo i znalezienia bardziej wartościowego mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochane biedaczki ha ha ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czyja to mogła być sprawka jak nie żony? mi się wydaje prawdopodbne, że to jednak żona za tym stała. zwłaszcza, że wcześniej do Ciebie też pisała takie smsy. skąd niby wiadomo, że to nie ona? i czy Wasz związek mógł mieć jakichś innych przeciwnikow? może jakiś inny członek rodziny tego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram autorkę nie chciałabym kawalera co jest prawiczkiem więc wraz z koleżankami spotykamy się z zonatymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe kiedy się spotykacie jak całymi dniami jęczycie na kafe albo netbabach a najgłośniej wyjecie w weekendy i święta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×