Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boję się rozstać z narzeczonym...

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie, chciałabym rozstać się z narzeczonym i mam ku temu konkretne powody. Niestety boję się na taki krok, ponieważ jestem w obcym kraju. Boję się, że sama sobie nie poradzę, chodzi tutaj także o kwestię finansową, a także o to, że znając i widząc Polaków w kraju, w którym jestem, nie znajdę porządnego faceta, z którym mogłabym założyć rodzinę. Mam obawy także przed mieszkaniem samej, ponieważ mieszkam już z tym człowiekiem ok. 3 lat i tutaj pojawia się przyzwyczajenie. Boję się, że będę żałować swojej decyzji, boję się płaczu po nocach, a nie mam tutaj nikogo, kto by mnie wspierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Dlaczego chcesz się z nim rozstać? 2. Dlaczego byliście razem, co was łączy(ło)? 3. Masz tu pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Powodów jest mnóstwo i chyba nie starczyłoby wieczora, by wymieniać. 2. Jak w każdym związku, kiedyś coś nas łączyło, teraz to chyba przerodziło się już w przyzwyczajenie i tak w tym trwamy. 3. Mam pracę, ale co to ma do rzeczy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go bo bedziesz zalowac jak sie z nim ochajtasz a po zatym to malzenstwo sie zawiera z milosci chyba nie co z arabem jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ja gdzieś napisałam, że jestem z Arabem? Do Twojej wiadomości, Polacy też potrafią nie szanować swoich kobiet. Chciałabym go zostawić, ale to nie jest takie łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy Polakom nie pomagają! polaczek polaczkowi wilkiem szkodliwym do końca trwania polski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak odchodząc od tematu, to faktycznie, masz rację :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro się boisz z powodów, nazwijmy to, ekonomicznych, to trzeba na sucho rozważyć za i przeciw. Praca pomoże ci się utrzymać, masz doświadczenie, kontakt z językiem, ludźmi, itd. - gdybyś była zależna od niego finansowo byłoby gorzej. 1 i 2 - były po to, żeby ustalić (nie musisz tu pisać, zastanów się sama, może wypisz na kartce, bo często napisane pozwala spojrzeć na coś zupełnie inaczej niż gdy tylko o tym myślisz), czy związku nie da się uratować, co jest w nim takiego złego ale i co było dobrego. Samo przyzwyczajenie, jeśli są chęci z obu stron, można opanować, wprowadzić coś nowego albo wręcz przeciwnie - przywrócić jakieś stałe rytuały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×