Jestem hetero, a podniecają mnie kobiety... O co chodzi?!

Posłuchajcie, mam pewien problem. Jestem hetero i nie wyobrażam sobie życia z kobietą, nie mówiąc o seksie - obrzydliwość! Ale jak oglądam piękne kobiety (z dużym tyłkiem i piersiami, sama chciałabym tak wyglądać... coś jak Kim Kardashian) robi mi się gorąco i jestem podniecona. Tak samo jak programy Top Model, itp. Obrzydzają mnie faceci tam, głównie oglądam dziewczyny. Tak samo nie mam ulubionych aktorów poza panem Nikolaj Coster-Waldau, głównie są to biuściaste aktorki. A z kolei cipki mnie obrzydzają. Ma ktoś podobnie?

hej wiesz co ja mam 30lat i jestem mężatką i tez mam taki problem jak ty..i nie wiem dlaczego tak mnie to kreci masz juz jakiea doświadczenie bo ja żadnego...

Tak, całowałam się z kobietą i podobało mi się, uprawiałam też raz seks, ale to z kolei mnie obrzydziło i nie byłam w stanie się podniecić. Lubię się patrzeć na biuściaste panie, ale seks nie dla mnie :/

Też jestem hetero i podniecają mnie kobiety. Dziwna sprawa.

sprawka demonów

ale tutaj. faceci są pierd....nie mozna pogadac skims normalnie po co sie odzywacie idioci??dziwna a powiedz dlaczego cię tak obrzydzilo i dlaczego podniecają cię piersi to ja pisze 30latka...ja nie mogę sobie siebie wyobrazic w lozku z kobieta ale bardzo mnie kręcą tak jak mowilam przed tem

Nie wiem, dlaczego. Nie mogą to być jednak sztuczne piersi, ale naturalne. W Polsce mało jest kobiet, które mają duży biust, ale już jak jakąś spotkam, jestem dla niej dziwnie miła i czuję do niej jakiś podziw. Może to dlatego, że sama mam małe piersi i marzę o większych, wyobrażam sobie siebie często z dużymi :/. Zaczyna mnie to powoli już męczyć, bo się łapię na tym, że czasem wgapiam się w śliczne kobiety, parę osób się już mnie spytało, czemu tak się na daną panią patrzę. Gdybym była lesbijką, nie byłoby problemu, ale tu sprawa jest inna. Obrzydza mnie seks z kobietą, ale uwielbiam na nie patrzeć.

Wszystko jest czasami dziwne. Jestem kobietą hetero,nie uważam się za bi,ale kilka razy kochałam się z kobietami i było to całkiem przyjemne,pomimo że bywam w związkach z mężczyznami,z obecnym jestem rok i bzykanie się z nim jest megaodjazdowe. Mój wzrok przyciągają kobiece tyłeczki,szczupłe biodra,zaokrąglone wypięte,wysportowane pośladki oraz szczupłe nogi. Kobiety z którymi znalazłam się w łóżku miały takie właśnie pupcie, które mogłam pieścić i całować.To i długie rozpuszczone włosy są bardzo kuszące,nawet dla kobiety.Tak dziwnej jak ja.

A mnie właśnie wąskie biodra odrzucają, kojarzą mi się z męskim tyłkiem. Lubię tyłeczki niczym J.Lo. albo Kim. Takie, o których mogę tylko pomarzyć :D. Lubię też oglądać brazylijskie piękności, Brazylia ma chyba najcudowniejsze kobiety na świecie.

Istnieją trzy opcje. 1) Jesteś biseksualna, ale heteroromantyczna. Nieudany seks z kobietą byłby tu winą tej akurat kobiety. 2) Podnieca cię atrakcyjność fizyczna generalnie, uwidocznienie cech kobiecych jak i męskich, natomiast po prostu nie interesuje Cię seks inny niż ten który już znasz i lubisz. 3) Występuje u ciebie mechanizm "competitive arousal" czyli podniecenia konkurencyjnego. Krew krąży ci szybciej jak zauważasz atuty tych kobiet, chciałabyś, żeby jakoś cię one nimi obdarowały, albo żebyś mogła pokazać im, że nawet bez nich jesteś od nich lepsza, ale sam seks z kobietą cię nie kręci. Jak na ironię ten mechanizm rzekomo często występuje u heteroseksualnych mężczyzn jak patrzą na penisa. x Tak czy inaczej wydaje mi się, że to nic aż tak zdrożnego. Z ciekawości powinnaś spróbować ustalić być może, co jest prawdą.

Dzięki, to brzmi logicznie! Zwłaszcza druga opcja. Bo nie wszystkie kobiety mnie podniecają, tak samo jak i mężczyźni. Tylko niesamowicie kobiece panie (wysoka, duże piersi i tyłek, pełne usta, długie włosy) i bardzo męscy mężczyżni (wysocy, barczyści, kwadratowa szczęka, itp.). Dziwna jest ta ludzka seksualność :).

To masz być może odpowiedź. Lecisz na takie "wzorce" fizyczne można powiedzieć, podnieca Cię to. Pewnie kilka osób innych na świecie tak ma, a kilka osób posądzi Cię o pustakowatość, ale ja dalej jakiegoś wybitnego zła w tym nie widzę ;)

mnie tez waskie biodra odrzucaja, ohyda, tfuuuuuu.........