Kobieta idealna istnieje taka?

- Pewna siebie, pewna własnych wartości. Nie potrzebuje faceta by czuć się pełnowartościową. Nie interesuje ją tłum, nie żyje na pokaz. - Ateistka / agnostyczka. Nie przyjmuje cudzych prawd. Ma własne, przemyślane, wypracowane poglądy. - Nie interesuje ją samo przeżycie (facet, wesele, dziecko, emerytura i śmierć). Chce fajnie żyć, doświadczać, eksperymentować. Pragnie czegoś więcej, niż schematu wytyczonego przez większość (uważanego za normę). - Kocha zwierzęta ( najlepiej weganka / wegetarianka). Ceni życie nawet najmniejszej istoty, rozumie je i nie wartościuje. - Ma zainteresowania, które nie ograniczają się do plotek i telewizyjnych seriali. Pasja nadaje jej sens życia. - Czyta książki, lubi kino ambitne, kocha muzykę. Preferuje bardziej wyrafinowane rozrywki, niż kluby z dudniącą "muzyką" i picie na umór. - Sport jest dla niej pozytywnym uzależnieniem. Robi to, ponieważ sprawia jej przyjemność (dla siebie) – nie po to, by się komuś podobać. - Ubiera się elegancko i wygodnie. Trendy mody ją nie interesują. (ma własne wyczucie smaku) - Potrafi rozmawiać na przeróżne tematy. Swoje poglądy uzasadnia rzeczową argumentacją. Nie kłóci się, nie obrzuca błotem tylko rozmawia i słucha. - Szczera (bez tych wszystkich babskich gierek). Mówi kiedy coś jej nie odpowiada, nie udaje, nie gra. Uważa, że problemy są po to, by je rozwiązywać – nie ucieka, nie chowa się. - Potrafi uszanować drugiego człowieka (nie dzieli się życiem prywatnym z koleżankami) - Nie można jej mieć, nie można zniewolić. Kochająca i wierna, lecz jeśli rozsądek będzie tego zabraniał, zostawi faceta w cholerę. - Namiętna, pełna seksualnej pasji. Seks nie jest dla niej zwykłym rypaniem, tylko czymś magicznym, czymś w czym zatraca się, co sprawia, iż świat przestaje istnieć a liczy się tylko obecna chwila. - Nie dzwoni co półgodziny, nie pisze 100 sms-ów dziennie. Ma własne życie, facet nie jest jej potrzebny 24godziny na dobę. x Przyjaciółka, kochanka i partnerka w jednym. x Dziewczyny, wymagam zbyt wiele? ktoś taki istnieje? Ja nie szukam, tylko orientuję się i zastanawiam, czy nie będę zmuszony zmienić swoich planów na życie.

tak,to irena 049

istnieją takie, ale zastanów się, co ty mógłbyś takiemu ideałowi zaproponować.

To nie są wielkie wymagania, większość spełniam (podobnie jak masa innych kobiet), a i tak ideałem nie jestem.

pewnie wszystko,jak to kafeteryjny matoł:-D

autorze. Wyskakuje mi spam. Podaj mi maila to dam ci odpowiedź na to pytanie.

"co ty mógłbyś takiemu ideałowi zaproponować" Obecnie nic "Ja nie szukam, tylko orientuję się" - pierw muszę "poukładać" sobie życie (sam). A gdy już tego dokonam? nie wiem co mógłbym zaproponować. Samego siebie? to chyba głupie. A może po prostu fajnie wspólnie spędzone chwile, wspólne życie, u kresu którego będzie można powrócić do wspomnień z uśmiechem na twarzy - to tylko gadanie, obietnice, które mogą okazać się nic niewarte. Pierwszy raz się nad tym zastanawiam - zawsze to mi proponowano, mogłem przebierać, wybrzydzać, nigdy nie musiałem się starać o czyjeś względy, i nigdy też nie poznałem nikogo, kto by mnie do tego skłonił. Co można zaproponować takiej kobiecie? x kafeteryjnymatol@inbox.com wcale nie czuję się inaczej :)

Musisz się jej przede wszystkim spodobać. To co mówisz to ogólniki, niewiele mają wspólnego z codziennym życiem którego jakoś odpowiada za jakieś...99.9% jakości związku.

Iście subiektywna wizja ideału.

Ogólniki, tylko czy wszystko do nich nie zmierza? Co miałem napisać? miłość, wierność, szczerość, szacunek, odpowiedzialność, wsparcie, status materialny itp. To są oczywistośc****ewna podstawa, która sprawia iż ludzie są ze sobą - nie nazwałbym tego propozycją. Każdy powinien od siebie wymagać, w przeciwnym razie po co tworzyć jakąś relację? Ze strachu, z egoizmu? a co z drugą osobą, która też ma uczucia? Wszyscy szanują, wszyscy szacunku wymagają, a ja odnoszę wrażenie, że mało kto wie co tak naprawdę to znaczy. x Coraz bardziej nie rozumiem.

Cześć zwykły gościu, napisałam Ci wczoraj, że Twoje wymagania są bardzo podstawowe. Co z detalami?

Cześć gościu. :) Podstawowe? no nie wiem. Przy wszystkich które poznałem czułbym się jak ich ojciec. (prawie wszystkich) Detale - o urodę chodzi? to będzie tak :) Szatynka (długość włosów obojętna), owalna twarz, ładny uśmiech, oczy poważne, przenikliwe spojrzenie. Ma w sobie coś mrocznego i wyzywającego - emanuje od niej klasa. Zgrabna / wysportowana, ładne piersi i pupa. Może być ta pani. :) http://assets1.ignimgs.com/2007/12/19/monica-bellucci-20071218055534443-2234675_640w.jpg v Kiedyś kochałem się w rudej (ślepo zauroczyłem się), kilka tyg temu widziałem prześliczną blondynkę, więc i niekoniecznie musi być podobna do powyższego opisu. Słyszałem, że ludzie często dobierają się na zasadzie podobieństwa wyglądu (ja też szatyn z owalną twarzą), co by tłumaczyło dlaczego w szczególności takie kobiety przykuwają moją uwagę. v Charakter opisałem w pierwszym poście. Nie oczekuję od kobiety, że będzie kucharką, praczką i sprzątaczką (nawet bym nie chciał). Nie interesują mnie typowa relacja mąż-żona, tylko partner-partnerka.

A co z poglądami na życie, z temperamentem, z wizją na przyszłość?

- Za dziećmi nie przepadam (są mi obojętne). Wszyscy mówią mi, że byłbym dobrym tatusiem :) choć ja obecnie nie widzę się w tej roli. Na pewno nie uciekałbym od odpowiedzialności. - Jestem introwertykiem - nie aż tak bardzo skrajnym. Zbyt długie przebywanie wśród ludzi wykańcza mnie. Potrzebuję chwili spokoju, samotności by zregenerować siły, by móc pomyśleć. Nie wytrzymałbym z kobietą, której usta nie zamykają się. Introwersja nie neguje odrobiny szaleństwa. :) - Życie zawodowe kobiety, zainteresowania nie interesują mnie. To jest wyłącznie jej sprawa. Chcę by była szczęśliwa, dlatego nie widzę sensu by ją ograniczać, wymagać czegoś pod tym względem. - Może kiedyś zmienić kraj na bardziej przyjazny, przede wszystkim cieplejszy klimat, ale to tylko "może" - jeśli z niczym by nie kolidowało.

to prawie ja, tylko nie jestem wegetarianką, zabijam muchy, pająki i komary. kłócę się z ludźmi na kafeterii, często ich wyzywam :D

nouvelle95, Kocham Cię. Poznamy się?

Cześć, tu gość z wczoraj. Masz sporą szansę kogoś poznać skoro tak do tego podchodzisz. Z drugiej strony tak jak mówiłam - teoretycznie pasuję prawie idealnie (i nie tylko ja), a ideałem na pewno bym nie była :D

nouvelle95 „zabijam muchy, pająki i komary” - komar musi jeść by przeżyć, ja to rozumiem :)tylko czasami brzęczenie bierze górę nad tym zrozumieniem. Dla pająków jestem bardziej tolerancyjny. v Cześć gościu z wczoraj. „a ideałem na pewno bym nie była” - coś demonicznego? :) Ludzie idealni (w ogólnie znaczeniu tego słowa) istnieją wyłącznie w naszej wyobraźni, w naszej głowie, i przynajmniej ja nie chciałbym, by ktoś taki się urzeczywistnił. Zalety i wady - dobrze by te pierwsze przeważały. Dzięki różnorodności każdy z nas jest wyjątkowy, niepowtarzalny, i właśnie za to kochamy. Taka „demoniczność” jest pożądana :) zespół cech pozytywnych i negatywnych określa kogoś mianem człowieka. Mógłbym powiedzieć, że moim ideałem jest kobieta nieidealna. x „skoro tak do tego podchodzisz” - cenię indywidualizm jednostki, jej wolność. Ludzie ograniczani, przymuszani są bardo nieszczęśliwi, a ja nie chciałbym unieszczęśliwiać kogoś na kim by mi zależało. x "i nie tylko ja" - a więc cieszę się, że są takie kobiety :)

jestem idealna choc nie lubię sportu i uwielbiam jesć mięso ,co nie znaczy,ze nie potrafie zatroszczyć sie o zwierzeta ,,,chodzę do koscioła jak mi sie podoba bo wiara w Coś lub Kogoś powoduje ,ze staję się lepszym człowiekiem ale to tez jest uzaleznione od nastroju,moich wewn,potrzeb,czy chwili,,,sorry ale gdybym nie wierzyła w nic mogłabym sie stoczyć,zatracić,zgnuśnieć i stać się cyniczna,egoistyczna,zmaterializowana,wyrachowana,,,jestem szczera i empatyczna co jest rzadkością,uwierzcie mi ,potrafię walnąć prawdę między oczy największemu nawet chojrakowi,op*******ć bogatego nie patrząc na to jakie mogłabym mieć korzyści z tej znajomosci,mam dwie zdrowe ręce więc zawsze pracę moge jakąś podłapać,nie muszę sie płaszczyć i zatracać siebie żeby tylko nie narazić się komuś,mam swoje zdanie,ale potrafię przyznać rację komus kogo poglądy pokrywaja sie z moimi,powiedzą ,,jesteś brzydka" jesteś gruba i głupia-to powiedzą,w żaden sposób nie zmieni to mojego podejścia do siebie samej,wiem kim jestem,wiem ,.ze wiele kobiet wypada blado przy mnie-nie,nie jestem prózna ani zarozumiała,po prostu mówię co czuję..umiem prać,prasować,sprzątać,pisać,rysować,piec,wychowywac dzieci( no bo niby kto miałby te czynnosci wykonywać za mnie-nie czuję się kurą domową),jestem uczciwa,mądra,zaradna,wierna,lojalna,opiekuńcza,nie uciekam od problemów,nie gonię za pieniędzmi,nie szukam łatwego zycia i potrafię trwać przy meżczyznie niezależnie od sytuacji ,a do tego bardzo lubię seks i wciąż chciałabym pomagac ludziom tylko nie wiem czemu spotykam na swojej drodze osoby ,które nie zasługują na moje uczucia:/nie trzymam sie kurczowo facetów,nie zabiegam desperacko o ich względy,nie odczuwam potrzeby wdzięczenia sie i pokazywania w sieci choc pokraką nie jestem,nie brnę w nowe przyjażnie czy znajomosci choc z nawiązywaniem kontaktów nie mam żadnych problemów,żyję sobie z dnia na dzień nie mysląc co przyniesie jutro

Opisałeś egoistkę karierowiczkę. Po co ci egoista nastawiony tylko na swoje pasje, rozwój. Będzie gardziła facetem i rodziną bo to tylko jej będzie przeszkadzało. Dupku opisałeś właśnie anty ideał. Kobieta powinna być czuła, ciepła, mąż i dzieci powinny być najważniejsze.

Najwyraźniej autorowi taka kobieta odpowiada, nie każdy chce "kochającej" ciepłej kluchy bez osobowości i zainteresowań, która żyje życiem męża i dzieci.

jedyna taka, ja nie deprecjonuję Twojej wartości. Na pewno jesteś wspaniałą kobietą, tylko uważam, że ludzie powinni dobierać się na zasadzie podobieństwa poglądów, charakteru. Ideał jest subiektywny. x „choc nie lubię sportu” - sport to charakter „i uwielbiam jesć mięso” - weganizm to filozofia życie, nie dieta „bo wiara w Coś” - ateizm to nic innego jak poznanie samego siebie, troszkę inny sposób postrzegania rzeczywistości, który wbrew pozorom nie musi prowadzić do „stoczyć,zatracić,zgnuśnieć i stać się cyniczna,egoistyczna,zmaterializowana,wyrachowana” Ateista nie ma przykazań, nie uznaje grzechów. Wszystkie poglądy, każde postępowania musi sobie racjonalnie wytłumaczyć, musi mieć przemyślane – nic nie jest odgórnie narzucone i tylko od niego zależy, czy będzie człowiekiem dobrym, czy też złym. xxx Tylko trzy poglądy, a ludzi którzy różnią się nimi dzieli przepaść. Nie wartościuję, nie mówię, że są lepsi, gorsi, są po prostu troszkę inni. x „tylko nie wiem czemu spotykam na swojej drodze osoby ,które nie zasługują na moje uczucia:/” Jesteś wspaniałą kobietą i zapewne znajdziesz kogoś, kto doceni Twoje wewnętrzne piękno. Przede wszystkim nie zmieniaj się. :) x x x gość 13:55, kochana :), pisałem że nie interesuje mnie „standardowy” związek. Liczę na relację partner-partnerka. Jak zauważyła gościówa 13:57 :), nie chcę by kobieta żyła w moim cieniu, nie chce być „wszystkim” w jej życiu.

Wow, jestem prawie idealna:) Powiedzmy że większość tego "posiadam":) Ale do ideału mi jeszcze daleko:P Ale z drugiej strony po co komu istny ideał? Każdy z nas ma jakies wady, kompleksy które druga osoba powinna zaakceptować.

pająki domowe (kątniki) rozrastają się i potrafią naprawdę boleśnie ukąsić człowieka. teraz założyłam siatkę na okno w pokoju, ale jak spotykam w domu, to zabijam

Pająki nie jedzą ludzi (jesteś dla nich za duża) :) Jeśli jakiś Cię ugryzł, to znaczy że się tylko bronił (był bardziej przestraszony od Ciebie). To my musimy nauczyć się jak postępować z zwierzętami, musimy je zrozumieć. Siatka to dobry pomysł. :)

Chyba jestes nienormalny albo masz 12 lat. Myslisz ze istnieje ktokolwiek idealny na tym swiecie? Kazdy na swoje wady i to niezaciekawe. Jakby kazdy mial wypisane na czole jakie maja tak naprawde wady i zalety to przynajmniej osoby takie jak ty nie zakladalyby takich zenujacych tematów.

Wszystkie są idealne ;)

Levviatan taaa jasne:)

Weganizm to nie jest filozofia, to dieta. Można w ramach filozofii stosować dietę wegańską, ale jest to też popularny sposób odchudzania, więc dorabiasz filozofię tam gdzie jej nie ma.

przecież są mniej i bardziej agresywne gatunki. można nie zauważyć takiego kątnika wiejskiego i zostać ukąszonym. http://www.psychiatria.pl/forum/ukaszenie-pajaka/watek/729245/1.html cenię małe żyjątka, ale pająk kątnik w moim pokoju to intruz. jakbym miała swoje mieszkanie w bloku, to wstawiłabym wszędzie siatki i nie byłoby problemu, ale jest i jeszcze zginie trochę pająków, dopóki nie wynajmę mieszkania.