Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pampucha79

Ludzie z kompleksem bogactwa lub wykształcenia

Polecane posty

Gość Pampucha79

Mieliście kiedyś takie sytuacje, że ktoś usiłował dać Wam do zrozumienia, że jest lepszy z powodu pieniędzy lub posiadanego wykształcenia? Ja często spotykam się z czymś takim, że robiąc zakupy w perfumerii / sklepie jestem traktowana "per noga" zwyczajnie ubrana i pomalowana, ale ubrana elegancko - jak gość honorowy. Wkurza mnie to straszliwie, często spotykam się też wśród znajomych (i, co gorsza, krewnych) ze szpanowaniem zarobkami. Jeśli chodzi o wykształcenie, to mam kilka zawodów, w tym ukończyłam studia mgr. Wyglądam jednak bardzo młodo ;) Obecnie chodzę do szkoły policealnej i tam zdobywam kolejny zawód. Na moim roku uczy się pewna pani, która również jest magistrem, starej daty (jest ode mnie jakieś 15 lat starsza). Nieustannie podkreśla swoje wykształcenie, tym bardziej, że jedna z wykładowczyń (najlepsza, moim zdaniem) ma licencjat. Ma wizytówki z uwzględnionym mgr, w indeksie przed nazwiskiem wpisała mgr itd. Traf chciał, że wybrałyśmy się razem po odbiór dokumentów. Pani bardzo przeżywała, że podpisując, zapomniała dodać 3 wiadome literki. Po czym zapytała mnie, czy wybieram się na studia. Ja na to: Nie. Ona: Przemyśl to jeszcze, inteligentna z Ciebie dziewuszka, studia to prestiż. Ja: Jestem podwójnym mgr i jakoś nie zauważyłam... Żałuję, że nie umiałam opisać tego zabawniej. Też macie do opowiedzenia jakieś historie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, maja kompleksy, to muszą się jakoś dowartosciowac. Podobnie np na uczelniach, na kiepskiej prywatnej wykładowcy żądają używania tytułów w każdym zdaniu, a na dobrej państwowej wystarczy tylko zacząć od Panie Profesorze/doktorze, a potem tylko Pan. O co do osadzania ok ubiorze, to polska zaściankowa specjalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pampucha79
A masz może jakieś zabawne historie z tym związane? Chętnie poczytam. Co do osądzania po ubiorze, śmieszy mnie to tym bardziej, kiedy jestem źle traktowana i ochroniarz idzie krok w krok za mną ubraną w dobrej jakości, ale zwyczajnie wyglądające, choć nie najtańsze ciuchy - a tak jak mówię wystarczyło założyć garnitur z poliestru (mam w szafie różne ciuchy, tkanin sztucznych już nie kupuję, ale czasem "donaszam"), to nagle zauważyły mnie olewające sprzedawczynie i wszyscy byli niezwykle mili ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×