maz mnie zdradzil z kursantka, nie wierze...

co robic? dac szanse? a skad wiem, ze znow tego nie zrobi? niby sie zarzekal, ze zaluje, ze mu na corce zalezy... ktora z Pan miala podobny dylemat i jak postapila?

Jak się o tym dowiedziałaś? :( Dla mnie zdrada oznacza definitywny koniec.

Daj szansę :D

ta dziewczyna napisala do niego jednoznacznego smsa, bylo to wieczorem, wiec wzielam odruchowo jego telefon, by mu zaniesc, ale zobaczylam pierwsze slowa wiadomosci, zaniepokoily mnie i przeczytalam calosc, czyli cos typu dobrze mi z toba bylo, moze to powtorzymy. i takie tam bardziej odwazne opisy, ktorych wole nie przytaczac. zapytalam go o to, w koncu przyparty do muru sie przyznal, ze laczy go z nia cos wiecej i ze zrobili to w aucie po jazdach. ona jest 18 lat mlodsza, jak on tak mogl, 9 lat naszego malzenstwa, coreczka, co za d**ek. tylko nie wiem, co bedzie lepsze dla dziecka. bo nie chce ani aby widzialo nasze klotnie, ani bylo bez ojca.

odejdz, ja tak zrobilam i jestem szczesliwa

ale c/h/u/j zostaw go, nie jest Cb wart, dziecko wychowasz z kims uczciwym.

podobno większość instruktorów tak robi

i po co im to? Az tacy sa niedowartosciowani?

jako corka ojca, ktory zdradzal, radze ci nie zostawaj z nim dla dziecka... jak mu wybaczysz i zostaniesz z nim, potem bedzie tylko gorzej... a z ciebie z czasem zrobi popychadlo na swoje kiepskie dni... wybaczysz, on przestanie cie szanowac, wasze dziecko tez na tym ucierpi...

kobiety lecą na instruktorów to łatwa pokusa - sam na sam w aucie samo się aż prosi