Czy mogę dozwać wezwanie za picie alkoholu?

Od razu mówię, że często boję się na zapas ;) Mieszkam w dużym mieście. Po pracy piłem sobie piwko w malutkim parku, siedząc koło drzewa. Nagle zauważyłem nieopodal wyjażdzający powoli radiowóz (czasami robią w tym miejscu patrole jeżdząc powoli chodnikiem). Piwo szybko wylałem, zostawiłem puszkę na trawniku, wstałem i powoli poszedłem, udając, że robię coś na telefonie komórkowym. Przechodziłem bardzo blisko radiowozu (za krzakami) - więc raczej mnie widzieli (chociaż nie patrzałem w ich stronę) - ale nic się nie stało, nie kazali mi się zatrzymać itd. Spokojnie zacząłem się oddalać coraz dalej. To co mnie jednak niepokoi to, że zatrzymali się kawałek dalej. Wprawdzie jeszcze kilkanaście metrów dalej na ławce siedziały jakieś osoby, to chyba gdyby policja była nimi zainteresowana, to bezpośrednio by do nich podjechała? (tymczasem zatrzymali się bliżej miejsca w którym piłem alkohol). Z oddali widziałem, że na trochę się tam zatrzymali, widziałem też jak chodzili przy radiowozie. (byłem wówczas już daleko więc dokładniej nie widziałem). Czy ich zatrzymanie mogło mieć związek z piciem przeze mnie piwa? Ale wówczas chyba próbowali by mnie od razu zatrzymać / spisać? Czy teraz mogą mi grozić jakieś konsekwencje? (za picie piwa i śmiecenie?) Mogą mnie jakoś namierzyć? (np na podstawie jakiegoś monitoringu?).