dzieciom wstęp wzbroniony do sypialni

Pamiętam, kiedyś była tu taka dyskusja, lata temu,jeszcze sama dzieci nie miałam. oburzona byłam, jak tak można. Dziś codziennie zamykam sypialnię przed maluchami, bo wg, mnie to niebezpieczne miejsce, duże łoże zachęcające do skakania i ciężki kanciasty parapet, który tylko prosi by rozciąć sobie o niego głowę :( Dalej są tu mamy, które nie wpuszczają swoich dzieci do swojej sypialni? jakie macie powody?

podniecasz się jak ktoś opisuje swoje życie seksualne, że zadajesz takie pytanie?

Ja chyba brałam udział w tej dyskusji, opowiadam się ZA Powód? jeden z LICZNCYH taki, ze dzieci mają cały dom do dyspozycji, do wariowania, nasza sypialnia to nasza twierdza, tam małpiego gaju nie musza urządzać Nie mieszamy w 2 pokojach, aby dzieci czuły się ścichnięte w jednym nie mając gdzie się wyszaleć ani przestzreni, pisze szczerze ,ze bez przesiadywania w naszej sypialni można się obejść ,wręcz TRZEBA :)

nie podszywać sie! toksyczna, pamiętam, z tobą właśnie dyskutowałam. Twoją opinię pamiętam. Nie do końca się z nią zgadzam, bo mi akurat nie przeszkadzałyby dzieci bawiące się w sypialni. Jednak stawiam na bezpieczeństwo.

ja mam wiele powodów ,żeby nie pozwalać dzieciom wchodzenia do naszej sypialni, tamten był jeden z wielu jak zaznaczyłam, nie jedyny ale jeden z nadrzędnych

Ja nie krzyczę tylko się uśmiecham podczas seksu. x Hahahahahahahahahahahahaha :D