utrata prawojazdy za punkty

Moze jest ktos w mojej sytuacji to prosze o rade. Zabrano mi prawko za punkty.Jestem kierowca tira wiec zabrano mi mozliwosc zarobku a jestem jedynym zywicielem rodziny. Czy jest jakas szansa zeby odzyskac prawko na tira czy trzeba zdawac ponownie? Moze sądownie?

Teraz to idź na nowy egzamin trzeba było jeździc przepisowo!masz szczeście ,że to się skończyło tylko odebraniem prawojazdy mogłes mieć wypadek!nie żałuje cię!ucz się

Prosze o szczere odpowiedzi a ty mądralo jesli nie masz nic mądrego do napisania to milcz

Każdy noromalny człowiek Tak Tobie napiszę!najpierw musisz isc na psychotesty.Jak zdasz możesz robić na kat na tira jak nie mogą cofnąć Tobie na b.Idx do sądu grockiego

W sądzie można sprobować

co to jest "sąd grocki"? A wracając do tematu. Można się sądzić jeżeli punkty przyznano niesprawiedliwie, np. policjant twierdzi że widział, że kierowca rozmawia przez komórkę trzymaną przy uchu, a billing od operatora wykaże ze nie kierowca nie miał wtedy żadnych połączeń na swój nr. Albo twierdzi, że ktoś przejechał na czerwonym świetle, a nagranie z kamerki wykaże ze było inaczej. Ale jeśli ktoś dostał punkty za przekraczanie prędkości zarejestrowane fotoradarem posiadającym atest to już nie ma co dyskutować. No chyba że wykaże, że pazerny pracodawca zmuszał go do zbyt szybkiej jazdy. Ale trzeba mieć świadków, dowody w postaci nagrań dyktafonem itp. Jeśli jednak punkty zostały przyznane sprawiedliwie to nie ma co dyskutować. Prawo obowiązuje wszystkich. Co to za tłumaczenie, że samochód jest narzędziem pracy??? trzeba było wcześniej pomyśleć i jeździć przepisowo!

Przepisowo tirem jezdzic sie nie da(podobnie i osobowka)jak sie pokonuje tysiace kilometrow dziennie. Przykladowo jedzie przed tirem osobowka ma 30km.na godzine jest zakaz wyprzedzania.A czas nagli bo za godzine mam zaladunek jak nie zdaze to potrącą mi od wyplaty Wiekszosc kilometrow nie da sie jechac jak mucha w smole a autostrad jest malo zeby jechac normalnie

Słyszałam , że są jakieś płatne kursy doszkalające kilkugodzinne czy kilkudniowe po ukończeniu których mogą odjąć kilka punktów i tym samym oddać prawo jazdy. Mogę zapytać o więcej jak mąż wróci z pracy.

Tak są takie kursy ale wtedy gdy sie nie ma nazbieranych punktow

No niestety trzeba na nowo zdawać na prawo jazdy. Było kiedyś coś takiego jak kursy doszkalające dla osób , które niebezpiecznie blisko zbliżały się do progu 24 pkt. Po ukończeniu tego kursu odejmowali z konta parę [ może 6 ] punktów karnych.W przypadku gdy już prawo jazdy jest zabrane , już takiej możliwości nie ma ,pozostaje kurs i zdawka od nowa.

Kursy dalej są. To tylko były takie głupie pomysły aby je zlikwidować. A Tirowcy nie powinni się zgadzać na patologie typu, że musi coś dowieźć na czas łamiąc przepisy. Co myślisz autorze, że twój głupi szef sie będzie tobą przejmował jak stracisz prawko? Znajdzie nastepnego jelenia. trzeba było nagrać k****a jak cie straszył i teraz podac do sądu. A w ogóle za takie popedzanie to powinno się obijac mordy tym pazernym kapitalistom

Ja sie z Toba stuprocentowo sie zgadzam gosciu z 16.13 ja sam by mu obił morde ale malo jest firm dzialajacych legalnie a pieniadze sa potrzebne ale teraz gowno z tego bo tak prawka nie mam

To jest temat bez konca