Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alkoholiczkaaa

Jestem alkoholiczką. Nie można mi pomóc

Polecane posty

Gość alkoholiczkaaa

Piję od dawna, w zasadzie od kiedy skończyłam 16 lat zaczęła się moja przygoda z alkoholem. Pijałam różnie, w weekendy tylko, raz w miesiącu, miałam ciągi picia dzień w dzień. Nie raz się wstydziłam, nie raz chciałam z tym skończyć, ale nigdy na zawsze. nie wyobrażam sobie życia bez alkoholu. W moim otoczeniu, rodzinie po prostu zawsze się piło. Żadna z nas patologia, wykształceni, z dobrą pracą, świetnymi zarobkami i butelkami które lubiliśmy opróżniać mniej lub bardziej kulturalnie. Można więc powiedzieć, że picie wyniosłam z domu. Największą przerwę w piciu miałam w ciąży, a i to w 4 msc miałam taką deprechę alkoholową że krzyczałam do męża, że idę się wyskrobię by móc wypić jak człowiek. Do dziś mi wstyd za to. Jak urodziłam córeczkę to się zakochałam:) Nie piłam 11 miesięcy, a potem w pracy 3 lampki szampana z okazji kontraktu i w drodze do domu kupiłam piwo. Jestem przypadkiem beznadziejnym. Piszę to nawet nie wiem po co, bo wątpię czy tutaj jest oprócz mnie jakaś alkoholiczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to temty o CIAZY I DZIECIACH A NIE O ALKOHOLU nie mamy pijanych dzieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko Ty możesz sobie pomóc. Nikt inny. Bliscy mogą Cię wspierać, ale nie pomogą, jeśli Ty sama nie będziesz chciała. Nie da się uszczęśliwić kogoś na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkoholiczkaaa
tak, to temat o dzieciach, a ja mam dziecko i boję się, że kiedyś weźmie ze mnie przykład. Wiem, że tylko ja moge sobie pomóc, ale ja nie potrafię żyć bez alkoholu, wydaje mi sie, że wtedy wszystko będzie takie szare, drażliwe. Pamiętam każdy swój "odwyk" kiedy próbowałam nie pić. Czasem myślę, ze powinnam odejść od męża i córki by nie niszczyć im życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo.nie jestes jedyna z takim problemem.ciezkie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z kolei pije codziennie od pewnego czasu. Wcześniej alkohol mógł nie istnieć, potem piłam z jakiejś okazji, a teraz szukam okazji. Dziś np imieniny kuzynki, lampka wina, druga lampka i wystarczy, w głowie szumi... Jak nie ma okazji to pije wino sama - niby lampkę, dwie albo piwo z mężem. Nie pamiętam kiedy nic nie wypiłam. Mówię sobie ze Lubie, ale już nie umiem zasnąć bez alko albo lekow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Tylko Ty możesz sobie pomóc i to Ty musisz podjąć decyzję o terapii. Polecam Ci ośrodek czynny 24h - "Dezyderata"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholizm to wymysł. Chlej ile wlezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×