Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcę rodzić z mężem, tyle że on nie chce.

Polecane posty

Gość gość

Przykro mi,mówi że boi się że po tym wszystkim coś się popsuje w sprawach łóżkowych. Rodzę za 2 tygodnie, myślałam że mąż będzie chciał być przy narodzinach naszego synka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JasnowidzXXL
I ma rację!!! Nie wymagaj, żeby zobaczył cię w najbardziej obrzydliwym momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój też nie chciał i właściwie ucieszyło mnie to. taki widok pamięta się całe życie.za każdym razem gdybym się rozbierała on przypominałby sobie jak wtedy wyglądało moje ciało. piękne porody są tylko w filmach. a swoją drogą twój mąż może obawia się ,że nie wytrzyma takiego stresu. chciałabyś,żeby zemdlał gdy ty będziesz rodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój, dla mnie to obrzydliwe a jestem kobieta a co dopiero dla mezczyzny:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanki małżeństwo rozpadło się wlaśnie z tego powiodu. On nie chciał, ona namawiała. w końcu uległ. Odsunąl sie całkowicie od niej. Brzydził go seks z nią, o żadnym dotyku nie było mowy. Po prostu ich już nie ma jako małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dziwię mu się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem kogo wy bierzecie za mężów czy partnerów,estetów jak z koziej dupy trąba:O W życiu są różne momenty i co wtedy wasi wspaniali powiedzą narka, bo nie zniosą taaakich widoków.Jak dla mnie porażka. Wracając jednak do autorki,skoro nie chce na siłę nie zmuszaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wolisz bachora niż seks z mężem to go namów siłą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chcialam zeby maz byl ze mna ale w trakcie porodu zmienilam zdanie. To bylo dla mnie upokarzajace na maxa, caly ten syf, obrzydlistwo, to pakowanie we mnie dziesiatek rak kiedy on siedzial i parzyl. Czulam sie jakos odczlowieczona. Chcialam zeby wyszedl ale...polozna mu zabronila !!! powiedziala ze jak juz jest to ma siedziec do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "Nie wiem kogo wy bierzecie za mężów czy partnerów,estetów jak z koziej d**y trąba" nie obrażaj mojego męża, bo nie był przy porodzie ale nasze dziecko ma wszystko czego zapragnie i jesteśmy szczęśliwą rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bachora co za słownictwo,to będzie ICH wspólne dziecko.Każdy dojrzały emocjonalnie facet powinien sobie zdawać sprawę,że poród to nie jest jakiś super widok,ale jednak normalna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ich wspólne dziecko, ale chyba nie jego obiekt seksualny? obiektem seksualnym może być dlaniego cipka żony, która przy porodzie jest rozwalona, zasyfiona krwią, kupą i glutami i owym dzieckiem wspólnym. jeśli jej mąż jest ostro zboczony to będzie ją być może mocniej rżnąć, ale nie jestem pewna, czy jest taki w istocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 18:38 super,ciekawe tylko czy w razie jakiejś choroby twój mąż też by był przy tobie i bylibyście równie szczęśliwym i wspierającym się małżeństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś myślę,że nie będę tak chorować,żeby mieć rozpierdoloną cipę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widoki
jakby odwrócić sytuację i dzieci rodziłyby się przez ich penisy pękające zakrwawione rozrywane i mam patrzeć i trzymać za rączkę czy bym miala taką chcicę jak wcześniej ? hmm wyobrażnia by mogła podsuwać mi obrazy potem ,po co mam patrzeć jak nie muszę,sprawa rodzenia zawsze była sprawą kobiecą faceci za drzwiami ,nie wszystko co modne jest dla każdego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dno. Ja nie znam żadnego faceta, który by żałowal, że był przy porodzie. Kolega był zdecydowanym przeciwnikiem udziału facetów w tym wydarzeniu, ale jak zawiózl żonę do szpitala, to stwierdził, że zostanie póki nie zacznie być niefajnie - a został do końca i mówił potem, że więcej dzieci nie planuje, ale w porodach może uczestniczyć:P Nie mam pojęcia co takiego obrzydliwego jest w porodzie, ja rodziłam bez męża, ale nic okropnego się nie działo, zresztą na ostatnią fazę może wyjść. Ale rodząca zwyczajnie czułaby się bezpieczniej, gdyby był przy niej ktoś, kto ściągnie położną, pogoni pielęgniarki i takie tam. Ci niechętni to tacy tatusiowie jakich widywałam potem na oddziale - ciężko skacowani i kompletnie nie zainteresowani dzieckiem. Najważniejsze było zdrobić jakieś zdjęcie telefonem, żeby kumplom pokazać. Patrzyłam na takiego jednego i flaki mi się przewracały jak można był z takim zerem dzieciaka sobie strzelić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ma racje, jestem kobieta ale uważam, ze maz jest zbędny podczas porodu, zreszta poród jest mało apetyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyżej, sama jesteś zerem i dnem! nie każdy chce ****** p***ę okupkaną na jego oczach choć jeden raz. w porodzie obrzydliwe jest wszystko, ale Ty pewnie nawet kulki z nosa jesz i je ****asz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się dziwicie? Faceci są wzrokowcami! Cipka to taki mały otworek a ich badyl to w porównaniu z tym monstrum-to mają w głowie, do czasu, gdy, przy porodzie widzą że tam się dziecko mieści i to wszystko okraszone dużą ilością wód krwi skrzepów i na końcu to łożysko-fujjj Jak tam później wkładać wacka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli on nie chce, nie wazne jaki jest tego prawdziwy powod, odpusc. Nie bedzie potrafil dac Ci wsparcia, bedzie Cie tylko denderwowal. Lepiej popros jakas przyjaciolke, siostre, mame.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój powiedział, że może być, ale swojego przyjaciela już tam nie włoży nigdy, chyba, że po pijaku, ale ja się nie martwię;) będę miała pociechę, to nawet nie będzie mi się pewnie chciało, po co tracić czas na głupoty, dziecko jest takie wymagające. chyba nawet go wyproszę z sypialni na te pierwsze lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój był i na pytania kolegów " dlaczego" odpowiadał z autentycznym zdziwieniem "a gdzie do cholery miałbym wtedy być!!?". Z seksem jest tylko ten problem że on ma ochotę zawsze. Faceci są różni i jak nie chce nie zmuszaj bo będzie miał pretekst we wszystkich przyszłych kryzysach, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż był przy porodzie i zachowywał się jak na jakimś filmie przyrodniczym, taki był zaciekawiony :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój był i powiedział, że go podjarała krew w mojej cipce i mój ból i że kiedyś zrobimy sobie sesyjkę bdsm jak taka odważna jestem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×