Jak radzą sobie maminsynki gdy im mamusie umierają i zostają sami?

Znacie takich? Jak sobie radzą? Znajomi i dalsza rodzina mówią mi, że jak matki zabraknie to zginę. Ale co to właściwie znaczy?

tz ze nie dasz se rady bez mamy bo mama teraz daje jesc opiera i ubiera a jak jej braknie to kto sie toba zajmie ? idz do pracy to dasz se rade

do takich osieroconych maminsynków zaraz ustawia się kolejka dziewuch chętna do pomocy we wszystkim i to wystawiania tyłka za talerz zupy dziennie - więc się nie martw - olanych przez facetów bab jest na kopy i zaraz się zlecą "pomagać" i "podtrzymywać na duchu" i "spierać w nieszczęściu"

z moich obserwacji wynika, że zapijają się na śmierć

robią z siebie niemoralną łachudrę,piją i łajdaczą się to tak jakby pies urwał się z łańcucha

nieodpowiedzialne,bezwstydne typki

up

znałam taki przypadek. stary kawaler, matka zmarła a rok po niej on sie zapił...

Zależy to od ich umiejętności zawodowych, społecznych i ogólnożyciowych.