Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość trulalula

Bardzo widoczne zyly ale nie zylaki

Polecane posty

Gość trulalula

Witam, Mam taki problem, od lat coraz bardziej mam widoczne miejscami żyły. Najbardziej na łydkach z przodu na piszczelach, na stopach, kostkach, pod kolanami, w zgięciu nogi i biodra część wchodzi mi nad kość biodrową na brzuch, od wewnętrznej strony ramion, na lewej piersi, i jedna pod okiem. Generalnie nie wygląda to jak żylaki ale też te żyły od paru lat już nigdy nie znikają, nie ważne czy zrobię zimny okład, dużo się ruszam siedzę, stoję. Wciąż są sine widoczne fragmenty żył, jedna mi wystaje trochę na piszczelu. Nie odczuwam żadnych ciężkich nóg, czy też pieczenia, nic mi nie puchnie, nie drętwieje. Po prostu wyglądają paskudnie, od trzech lat nie założyłam krótkich spodenek czy spódnicy. Parę osób zwracało mi uwagę na ich widoczność, tymczasem lekarze komentują to w stylu: "dramatu nie ma", "niech pani przyjdzie jak zaczną boleć". Jeden skierował mnie na usg żył, na badaniu okazało się że głębokie żyły mam w stanie idealnym. A wykonujący badanie powiedział że jedynie mogę pójść usunąć je laserowo, ale że odradza bo później są komplikacje zdrowotne, zatory etc. No i już sama nie wiem co mam z tym zrobić, jestem szczupłą ale nie chudą osobą, przez paręnaście lat musiałam brać tabletki hormonalne, i mam siedzący tryb pracy ale ćwiczę na rowerku i stepperze, chodzę na spacery, czasem ćwiczę z hulahop, i skaczę na skakance. Mam niskie ciśnienie. Moi rodzice nie maja problemów z żylakami etc. Najbliższe większe miasto gdzie mogłabym znaleźć specjalistów jest ok 150km stąd. Dlatego zadaję tutaj pytanie czy ktoś miał podobny problem albo może mi cokolwiek polecić, bo to już jest dobijające nie mam złej figury a cała się ukrywam pod ciuchami z powodu brzydko widocznych żył. Wiem że to sporo tekstu ale starałam się przedstawić sprawę jak najjaśniej, będę bardzo wdzięczna za jakakolwiek sensowna odpowiedź czy też radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×