Dlaczego kobiety po 30 nie wychodzą za mąż

?

bo chca miec spokoj i wola byc same

Bo małżeństwo nie jest jedyną drogą do 'szczęścia?' ani niczego nie gwarantuje ? to że społeczeństwo coś narzuca nie znaczy, że każdy ma tak robić. Popatrz, jak żyje większość ludzi - dla ciebie to większość jest wzorem do naśladowania czy pojedynczy ludzie? a właśnie! więc niektóre babki mogą woleć związek partnerski i tyle

Nie naśladuję żadnych wzorców-mam swoje zdanie.Pytam ,bo szukam odpowiedzi.

Bo nie chcą. Po co ten cyrk? Wydać kupe kasy na biała kiecke o nimodnym fasonie, zrobić sobie fryzurę jakiej nigdy nie nosisz i patrzeć jak wujek Czesiek zasypia w salatce. A za parę lat rutyna i kosztowne rozstanie. Albo inercja. Będąc z kimś bez ślubu wiesz, ze możesz odejść w kazdej chwili. A skoro nie odchodzisz, to dlatego, ze tak chcesz.

A lęki,obawy z tym związane ?

Bo nie chca byc ich sluzacymi..faceci szukaja kobiety zeby mu gotowalala,sprzatala,prala,prasowala ,jeszcze sie nimi zajmowala...wychowywala mu dzieci... FACECI szukaja sluzacych tak naprawde...

Malzenstwa nie sa juz modne.. NIGDY NIE UZALEZNIAJ SWOJEGO SZCZESCIA OD Faceta ! Poza tym kto powiedzial,ze kobieta musi byc z facetem ??

Jak widze moich znajomych ,co jakis czas jakis rozwod,jak widze jak faceci traktuja swoje zony... to mi sie odechciewa malzenstwa...

Bo zrozuialy ,ze malzenstwo jest bez sensu ..Pozniej znudza sie soba,monotonia,faceci czesto nie szanuja kobiet ,bo on wie ze gdzie ona pojdzie ? a on to wykorzystuje i robi sobie co chce... Faceci to straszni przebiegli cwaniacy..

Dziękuję za informacje,a teraz protestuję w swoim imieniu !!!Biorąc sobie za żonę nigdy tak nie myślałem,ale po 29 latach, a nawet kilka wcześniej coś zaczęło się psuć -i teraz mam potrzebę zmiany-ale służąca odpada !!!Po prostu dusza kogoś potrzebuje-która to niby mężczyzny nie potrzebuje!!! Ale się porobiło .

Najgorsza rzecz ,najwiekszy blad ,to malzenstwo !! moj dziadek kiedys i powiedzial,"ze najwiekszy blad to to ze sie ozenil "..

Tak ,to prawda ,macie Panie racje.Ale zgodzicie się z tym że są wyjątki ?,a ja do nich należę kwestia charakteru i osobowości.

Jeżeli 3 warunki są spełnione,Miłość z głębi duszy,zaufanie i zrozumienie-jest szansa na dłuuugi staż,tak jak u mnie,lecz nikt nie jest ideałem i różne są potem wymagania.

No i oczywiście gdy Pani kocha ''inaczej''.

bo zmadrzaly ,to juz sa kobiety ,a nie dziewczynki..

malzenstwo jest starodawne,nie modne...do czego to ???

bo po 30 smiesznie sie wyglada w bialej sukni i w welonie, a termin "panna mloda" brzmi jak kpina

Ale jednak w wolnym związku czegoś brakuje(zaczyna brakować) z czasem ???