Z kim przeżyliście swój pierwszy raz?

Powiedzcie szczerze. Ja z koleżnaką (nie ukochaną). A wy? ;p

Ja z chłopakiem z którym byłam 1.5roku.

z wychowawcą na kolonii

z dziewczyną z którą łącznie byłem 1,5 miesiąca w wieku 21 lat. Była stasza o rok-tępka kurwa, puszczała się z kazdym, smutne ale prawdziwe,mam teraz niesmak do seksu przez nia.

Z prostytutka

z mężem,wtedy był jeszcze narzeczonym...to dla niego też był pierwszy raz

to ja miałam więcej szczęscia,z kimś,kogo pokochałam,było cudownie,piękne wspomnienie.

Miałam 15 lat, byłam z chłopakiem (w chwili pierwszego seksu) 5 mieś. Później już tego nie robiliśmy bo miałam uraz (za wcześnie, za szybki, ogólnie trauma). Zerwaliśmy po 2 latach związku.

Z d****** której imienia już nawet nie pamiętam. Naszczęście pamiętam inne szczegóły :D

Z sasiadka. Przyszla pozyczyc cukier.

z chłopakiem, który teraz jest moim mężem

Z wlochem, znalismy sie 8 miesiecy byla to nasza 4 randka, pozniej mnie zostawił, nie bylo warto było kiepsko

Z mezem mojej siostry byl swietny meski a delikatny

też miałam taki plan na życie,że to będzie mój partner na zawsze,ale jemu na tym nie zależało.

Po co klamiecie, ze z mezem? Przeciez nikt was tu nie zna.

Ja z sasiadem byl starszy odemnie 15 lat i bardzo doswiadczony, a byl tez zonaty, przez tydzien powtarzalam ten pierwszy raz bo taka mozliwosc byla

z facetem zapoznanym przez neta

Ja z mezem mojej mamy, pamietam do dzisiaj bo mnie tak bolalo

A ja jeszcze nie miałem 1 razu

Z totalnym debilem, psychopata i przestepca. Mialam 17 lat, spotykalam sie z nim jakiś czas, myslalam taki biedny dobry chlopak z patologicznej rodziny, po czym dowiedzialam sie, ze ma 1 dziecko, drugie w drodze i zone, ktora bije. Skonczyl w więzieniu, dluugo posiedzi. Nie mogę uwierzyć, ze bylam tak glupia i naiwna. Jakbym go spotkala, narzygalabym mu na ryj.

z lekarzem

Poszlam na badania do ginekologa, nie wie jak to sie stalo, ze znalalam sie u niego w mieszkaniu i z nim przezylam nie tylko pierwszy raz, bo prawie przez dwalata to powtarzalam, teraz juz jestem mezatka i maz mi wystarcza

ie klam, ze jestes wierna nikt ci nie uwierzy. Takie jak ty sie nie zmieniaja.

To juz moja i mojej szparki sprawa

Swój pierwszy raz przeżyłem ze starszą siostrą.Ja miałem 10 lat a ona 13 lat.

z chłopakiem z koloni Dziwny był z charakteru (taki buraktroche prz lepszym zapoznaniu) :D być może dlatego związek nieprzetrwał ... ja w smuie po pierwszym razie się rozochociłam na początku trochę tak dziwnie bo po wszystkim :) a później "hurra! już po wszystkim teraz już bez stresu" :) tak się jakoś ten pierwszy raz przedłużał, całata otoczka :) i te "czekanie na właściwego"znikneło :) i pojawiło się już inny rodzaj myślenia

z prostytutką jak wszyscy moi koledzy. Jako przeciętny facet nie mam szans na związek

Z obecnym mężem, wtedy chłopakiem po 2,5 latach chodzenia. Mieliśmy wtedy po 21 lat. A teraz będziemy świętować 25 lat.

moj byly mąż rówież miał swój pierwsy raz z taką "prostytutą" którą wszyscy jego koledzy przer****** (prebolałam) ale gdy i on chciał ze mnie zrobić ją .... skończyło się rowodem i dozgonną nienawiścią :)

"Z obecnym mężem, wtedy chłopakiem po 2,5 latach chodzenia. Mieliśmy wtedy po 21 lat. A teraz będziemy świętować 25 lat." fajie :) super :)