Fani Gry o Tron zapraszam na pogawędkę ;)

Są tu jeszcze jacyś miłośnicy GoT? ;)

serialu czy książki? bo to dosyć spora różnica ;) ja jestem fanem Pieśni Lodu i Ognia; serial mnie uwiódł do czasu, aż książki nie przeczytałem - wtedy przestałem oglądać

To dokładnie tak jak ja! Zaczęłam od serialu ale książka okazała się zdecydowanie lepsza :)

wkurza mnie to czekanie teraz na następne części

Mnie też, już bym chciała wiedzieć co będzie dalej!

Nikogo więcej nie ma?

Som.

No nie wierzę, że nikogo nie ma. Jakbym zapytała o fanów 50 twarzy Greya, to już by pierdyliard wpisów było.

Mi się podoba i serial, i książka. W serialu np. według mnie Aria jest fajniejsza od tej książkowej, w ogóle niektóre postaci bardziej podobają mi się w serialu, inne w książce :)

A kogo lubisz najbardziej? :)

Za to 50 twarzy Greya mi się nie podoba. Jak już taki ostry seks, to z laską która ma na to ochotę, a nie z jakąś niezdecydowaną, memłą, która trochę chce, trochę nie chce, ale może jak Pan ma ochotę to się poświęci. Masakra ;P. Zero osobowości w tej Anastazji

Arya, Tyrion, Daenerys. Jon mnie też do końca nie przekonuje ;). Za to Jaime jest bardzo hot ;). Cersei też jest bardzo ciekawą postacią

ja właśnie jestem w trakcie pierwszego tomu, serial narobił mi smaka na książki... chłopak kupił mi w prezencie wszystkie tomy :) jak patrzę na czekającą na mnie książkową górkę to czuję rozkoszne drżenie w sercu

Ja Jona lubię :) i Aryę :) Tyrion też jest ciekawą postacią ;) a Cersei nie lubię, jak dla mnie jest głupia... 50 twarzy Greya nie dałam rady przeczytać, bo jest tak fatalnie napisana, że się tylko męczyłam. Nie mówiąc już o charakterach bohaterów ;P

Czekam na "Wichry zimy" i bez bicia oczekuję że John Snow jakoś przeżyje - spoiler he he - i skuma się z Daenerys i dalej wicie, rozumicie bo smoki to jednak nie dzieci :-)

może źle to napisałam, lubię bardzo Arya, Tyrion, Daenerys, a to że Jon do końca mnie nie przekonuje to była kontunuacja wypowiedzi o tym, że Arya w książce jest dla mnie dużo bardziej nudna niż w serialu. Idealnie wybrali aktorkę, która gra młodą Starkównę :). Za to w książce ciekawsza jest też dla mnie Sansa, a serialu przez większość sezonów była taka jakaś dziwna, w ostatnim sezonie się rozkręciła :)

kochani, jeżeli czujecie się w miarę w angielskim polecam czytać w oryginale. Gwarantuję, że polski przekład w porównaniu do niego po prostu słaby. Próbowałem kilka stron w empiku, ale tego się czytać nie da :o

Też mam nadzieję, że Jon przeżyje! Szkoda mi było wilkora Robba - zaciukali go bo miał właściciela idiotę ;P

a jeśli chodzi o serialową Aryę... bardzo mi się nie podoba, że odeszli od książkowego oryginału. Ta dziewczyna była taką outsiderką między innymi ze względu na urodę; po ojcu (nota bene Ned w serialu też za ładny, ale to im wybaczam ;) ) odziedziczyła końską urodę, od dzieciństwa była przezywana Arya Horseface, stawiano ją w opozycji do pięknej siostry, która urodę odziedziczyła po matce i dlatego wolała towarzystwo stajennych, zbrojnych i ogólnie chłopackie zabawy mieczami, a nie jakieś durne szydełkowania

Mnie w serialu wkurzał też wątek Aryi z Tywinem (pomijam już fakt, że wzieli go z d**y) ale Tywin był wtedy takim dziadkiem, za miękki i jakiś taki rozlazły. Sansa się w sumie fajnie rozwinęła, z głupiej gąski, w całkiem konkretną babkę, odkąd Littlefinger się nią zajął. Zresztą Jaime też okazał się inny niż mogło się wydawać, wcale nie jest takim s*********m za jakiego go wszyscy uważają. Jak myślicie, czyim dzieckiem jest Jon? :)

przecież to oczywiste; Jon jest synem Lysy Stark oraz Rhaegara Targaryena

jak to czyim ? Neda Starka przecież .

Ned obiecał siostrze na łożu śmierci, że wychowa jak swoje i zachowa w tajemnicy sekret jego pochodzenia

moim zdaniem Jon będzie latał na jednym ze smoków Daenerys. Zastanawiam się tylko kto dosiądzie trzeciego. Przez chwilę sądziłem, że syn Dorana Martella, ale skoro został usmażony...

Też myślę, że to nie bękart Neda i że jest spokrewniony z Daenerys ;) swoją drogą Dany mnie wkurza czasem ale i tak mam nadzieję, że rozk***i całe towarzystwo razem z Jonem ;D a co myślicie o Greyjoyach?

szczerze mówiąc ten wątek mnie średnio interesuje; jakoś nie żywię sympatii do Ironborn (nie wiem jak to w polskim przekładzie przetłumaczyli). Żal mi Theona, w gruncie rzeczy jest postacią tragiczną i o ile jego postępowania nie pochwalam, to mogę zrozumieć jego pobudki

Ja lubię Ashę z nich wszystkich, ale raczej nie wróżej jej sukcesów. Theon miał przekichane życie...

Ygritte też była fajna, taka prawdziwa... "Pocałowana przez ogień", smutno mi się zrobiło jak ją zabili, chociaż się tego spodziewałam.

ja :) tylko że moj ulubiony bohater Khal Drogo został usmiercony przez czarownicę w pierwszej serii ;)

następni ulubieni to Tyrion i Arya :)