Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 24 lata i nie nadaję się do żadnej pracy. Kto z was też tak ma ?

Polecane posty

Gość gość

Jak jedna anonimowa kafeterianka tez jestem niekomunikatywna, cicha, spokojna, niesmiala, zamknieta w sobie, bardzo powolna. Inni ludzie widząc mnie myslą, ze jestem - nadęta, rzne paniusie co wyzej sra niz dupe ma i nie odzywa sie do innych albo - jestem zamulona, nudna (to jest prawdziwe) moglabym isc do pracy, ale chyba tylko naćpana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja tak mam, mam 30l i nigdy nie pracowalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej wyzej - to z czego sie utrzymujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam, choć już po 30 jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z czego utrzymujecie się bez pracy? Proszę napiszcie, ciekawi mnie to(nie jestem autorką tematu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no domysl sie z czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leniwa jesteś po prostu. I szukasz na to innego wytłumaczenia, może zwal to na chorobę, albo że to wina świata, tuska, telewizji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie utrzymują rodzice i babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdziele, babcia ci daje kase, a ty siedzisz w domu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam problemy z koncentracja i zdecydowałam że pójdę do pracy fiz - takiej na produkcji w której dzień w dzień się robi to samo. Tak samo uważałam jak ty, pomimo iż pracowałam czułam że się nie nadaję. Po prostu nie jestem w stanie na okrągło przez 8 godzin "nadawać" wśród ludzi. Mam problemy hormonalne i już wiem że częściowo w dużej mierze się to z tym wiąże, mam równiez depresję, umiarkowaną tak wyszło w teście a to powoduje obniżenie koncentracji nieumiejętność utrzymania uwagi itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu uznałam ze praca fiz będzie jak znalazł, w sumie mam tez stany lekowe np że źle wydam pieniądze ludzie będą stali w osłupieniu co taka głupia osoba tu robi bo niestety skacze mi cukier przez moją chorobę i miewam momenty zamroczenia, obniżone kojarzenie. A tu będę tylko zapierdalać, oczywiście początki są trudne i będę musiała się skupić ale potem się przyzwyczaję. I będę zamknięta bez publiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i myślisz że ktos cie zatrudni nawet na tej produkcji? jak tam 200 osob na jedno miejsce i glownie szukają studentow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ten zakład mnie zatrudni, skoro robolem nie mogę być to tym bardziej sprzedawca ani nikim. Jeszcze rzuć tekstem że to za wysokie progi... jak tam ludzie po podstawówce robią... i po studiach też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie wiesz o jaki zakład chodzi, studentów nie potrzebują, a już piszesz tylko po to żeby coś napisać. Ska ci się wzięło to 200 osób? Tam się zapierdala a nie parzy kawę, dostanę się tam, dziękuję za troskę albo pisz z sensem albo się nie udzielaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za zaklad w takim razie? moze tez tam pojde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę że jednak jesteś bardziej zmulona niż ja, to pocieszające że istnieją takie słupy - myślałam że to ja mam najgorzej i mówię to bez ironii. Skąd jesteś skoro tak cię to interesuje co to za zakład?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANIEL 24
Nawet na produkcję trzeba się nadawać bo będziecie za pomału robić to wam podziękują TAKA PRAWDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem czemu mnie atakujesz. Po prostu jestem ciekawa co to za zaklad, do ktorego wszystkich przyjmują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszy dzień nikt nie będzie tego wymagał, liczę się z tym. Wolę z*********ć niż się uśmiechać do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
produkcyjny :D Poszukaj w swoim mieście może akurat będą przyjęcia :) nie będę pisac jaki zakład bo przecież nie ma to żadnego sensu, musisz sama się zastanowić jakie najmniejsze zło wybrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem przeglądam ogloszenia zakladow produkcyjnych i wszedzie szukają studentow, niepelnosprawnych, a na jedno miejsce kilkaset cv. No i praca przez agencje pracy, ktore zabierają polowe wyplaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie nie nadaje w ogole do zadnej, nie chce mi sie pracowac, wkurza mnie praca,co to w ogole jest zeby 8 h czyli wiekszosc dnia przeznaczac na prace?! I to jeszcze 5 na 2 dni :O Powinnismy cieszyc sie zyciem,nie po to sie urodzilismy zeby tyrac! Wkurza mnie,ze codzien musze gdzies isc rano...no WTF?? :-D Kto to kuzwa wymyslil? Ale ja mam dobrze jeszcze 37 lat i emka:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mnie akurat bardzo dziwi że niepełnosprawnych szukają ale ok, tam gdzie ja idę trzeba mieć zdrowie, może gdzie indziej jest inaczej. W moim mieście jest kilka zakładów a szanse na przyjęcie tylko w1 nie zagłębiając się w szczegóły. Ja uznałam że moim problemem są kontakty z ludźmi a nie praca niechęć do robienia. Miałam mobbing, pierwsza moja praca, może dlatego tak mam. Tam gdzie pójdę nikogo nie będzie interesować mój kolor wlosów czy ubiór bo dużo kobiet tam pracuje. I jest to praca na zmiany bo uważam tak samo jak ty - chyba wolę się zabić niż tracić codziennie pół dnia przez całe życie, a noce będą mi pasować ciężko mi zasnąć, więc jest trochę plusow. Ale ty nie musisz pracować? To czym się martwisz, niektóre właśnie rodzą dzieci trochę popracują później mają macierzyński i kolejne dziecko po 10 latach idą do pracy i mają dobrą wymówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie praca jest frustrująca przez ludzi i ten strach że się ośmieszę, w 1 pracy baba tylko czekała żeby podłożyć mi świnię i wyśmiać, oczywiście pani wszystko bierze do siebie ble ble ble. Czepianie się wyglądu, musiałam chodzić w starych szmatach jakiś oversizach ze szmateksu, chociaż mam normalny niewyzywający styl a dress codu tam nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×