Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak sie z tym teraz pogodzic jak teraz zyc

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem co ze soba zrobic. Od zawsze marzylam o dziecku/dzieciach. Ostatnie 5 lat zycia to starania o ciaze straty ciazy badania lekarze nadzieja i zalamania. W efekcie 3 ciaze za mna wszystkie stracone, obecnie ruletka bo moze sie uda a moze znow to samo bedzie o ile uda sie zajsc w ciaze znow. Fortuna wydana na badania lekarzy lekarstwa. Jak zyc wiedzac ze szanse na donoszenie kolejnej ciazy sa minimalne. Jak zyc bez dziecka gdy tak sie go pragnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A adopcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz jakąś diagnozę konkretną? Ja się starałam trzy lata, straciłam 4 ciążei w końcu się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz wierzyć ze bedzie dobrze. złymi myslami przyciagasz pecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Diagnoza jest ale leku na to nie ma. Jedynie operacja ktora moze pomoc ale nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adopcja chcielismy adoptowac ale nie spelniamy kryteriow tzn wg opini pani z osrodka za bardzo chce miec dziecko i bym je zaglaskala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy dostaliście odmowną decyzję? Ja bym się starała w innym ośrodku. Co to w ogóle za tekst, że za bardzo chcesz dziecka...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze zle to ujelam. Kryteria finansowe mieszkaniowe itp sa u nas ok ale nie przeszlam procedury bo pani psycholog stwierdzila ze za bardzo chce dziecka i bym je zaglaskala w sensie ze nie potrafilabym prawidlowych wzorcow w dziecku ksztaltowac bo bym mu na wszystko pozwalala i przytlaczala dziecko nadmiarem uczuc co by moglo w negatywny sposob wplynac na jego psychike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le ta psycholog to chyba za wrozke sie ma i dla mnie taka opinia to kpina ale nie znam sie bo nie mialam do czynienia z takimi procedurami. Jestem w szoku. Mam 2 dzieci i glaszcze i caluje ile wlezie i bym zycie oddala za nie bez mrugniecia okiem ale to chyba normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam wielu psychologów, ale praktycznie żaden nie był normalny, a niektórzy mieli schizofrenię oraz inne choroby psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×