Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

urodziny tescia

Polecane posty

Gość gość

Z okazji urodzin zostalismy zaproszeni w sobote na grilla. Moj maz jednak pracuje wtedy do 18, wiec tesciowa zaproponowala, ze ja moge z dzieckiem przyjechac wczesniej (1,5 godziny jazdy) a pozniej dojechalby maz (od niego z pracy to ok 45 minut) i zostalibysmy na noc. A mnie sie strasznie nie chce! Czy wypada odmowic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wypada, to ojciec twojego męża, rusz dupsko i zabieraj się na te urodziny. To nie jest piąta woda po kisielu, tylko główna gałąź rodziny. Nie chce jej się, k***a :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze nie chodzi o to, ze jechac mi sie nie chce, tylko, ze samej. Ze bede sie glupio czuc. Co innego jak jedziemy z mezem. Co innego tez jak jade tak normalnie, kiedy nie ma innych gosci. Jechalybyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie gadalam z mezem, ale moze on tez nie bedzie mial ochoty po calym dniu pracy jechac na noc do rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ty? dzikus jakis jesteś, że sie ludzi wstydzisz? jedź i nie rób szopek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie mam za bardzo z kim gadac. Jedynie z tesciowa w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz dziecko z ich synem i się wstydzisz jechać ? To dziadkowie Twojej córki, rodzina ! Ubieraj się i jedz a nie się wstydzisz ! Czas zacząć rozmawiać z rodzina a nie się chować po kątach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipye
matko boska, u nas dziecko dopiero w drodze, a ja wielokrotnie spędzałam czas z rodziną męża bez niego, dogaduje się z nimi tak samo jak ze "swoją" rodziną. Przecież to rodzina męża, nie wiem o co Ci chodzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)znowu temat o niewolnictwie! ludzie! robcie co chcecie to juz nie komunizm i wszystko wypada 888 www.youtube.com/watch?v=IDWSBRwgnMc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)w polsce rodzina to niewolnictwo nawet jak ojciec pieprzy corke lub matka bije to sie mowi ze to rodzina jak kobieta nie chce jechac to niech nie jedzie przelozcie to na inny dzien powiedz im ze masz przeziebienie i nie odbieraj telefonu 888 www.youtube.com/watch?v=IDWSBRwgnMc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, rodziny sa rozne. u nich jest wszystko piekne ale sztywne. nie wypada to, nie wypada tamto. w sumie rozmowy o pogodzie lub technice. nic osobistego. raz na takim spotkaniu tesciowa dostala jakiegos ataku bolu, az lezala na podlodze. niby goscie sami swoi ale nikomu nie powioedziala, ze cos jest nie tak. bo nie wypada. z usmiechem na twarzy i lzami w oczach serwowala jedzenie. po pol roku dowiedzialam sie co bylo. ja jestem przyzwyczajona, ze nawet jak mnie glowa bolki to bez skrepowania o tym mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie rozmawiam tylko z tesciowa. z tesciem to nawet maz normalnie nie gada. tylko o komputerach itp. nie ma mowy zeby cos o planach, codziennosci, marzeniach. z siostrami podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyklad: szwagierka mowi ze za miesiac ida na wesele. jej matka, aaa, fajnie, a gdzie? piec sekund ciszy i odpowiedz: do znajomych. i zmiana tematu. Zeby nie bylo, mieszkaja obok siebie. Tesciowa bardzo pomaga jej w wychowywaniu dzieci. Ale na forum rodzinnym nawet o takich "prywatnych" sprawach jak zaproszenie od kogos na wesele wypada pominac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ach, glupio...ale skoro piszecie ze nie wypada, to pewnie macie racje. prezent juz kupiony i to taki fajny za 200 euro, ciasto chcialam upiec. .. ja w ogole tych spotkan nie lubie, no chyba ze sami tesciowie sa a nie corki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyszlo na to, ze maz wzial wolne i jedziemy wszyscy razem. lepsze to niz jakbym miala jechac sama, ale ze szczescia nie skacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×