Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rgrgrhhh55gość

kocham nieosiągalnego faceta

Polecane posty

Gość rgrgrhhh55gość

Jak wyżej. Kocham go wiele lat bo od liceum. On jest teraz za granicą. Nie mam do niego numeru, nie mogę go zobaczyć. Koledzy mi nie ułatwiają. Gdybym go spotkała i zobaczyłabym, że ma mnie gdzieś to by mi pomogło ale nawet takiej szansy nie mam mimo, iż wiem co u niego słychać. Kolega się we mnie podkochuje i nie wiem już czy to jego zła wola czy naprawdę tak jest, że nie mogę się z nim zmówić. Umawiałam się z innymi ale nie poczułam do zadnego nic głębszego. Może nie powinnam się umawiać na siłę tylko żyć samemu i mówić wprost, że nie potrafię zapomnieć o byłej miłości? Wiem, że to głupie i nierealne żyć tak jak we śnie ale może lepsze to niż oszukiwanie innych facetów. Do tego mam wyrzuty sumienia, że ich nie kocham i jest to takie sztuczne. Zaczynają mnie irytować, że muszę ukrywać swoje prawdziwe uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luliczkaa
Nie rozumiem za bardzo w czym rzecz? On wyjechał tak? Ma kogoś? Założył rodzinę? Dlaczego nie możesz się z nim skontaktować? Nie ma nikogo kto dałby Ci na niego namiary? Gdyby Cię spławił "pomogłoby". A czy to, że pewnie nawet nie myśli o Twoim istnieniu bo nie zabiega o Ciebie czy kontakt nie zniechęca Cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jestem facetem i mam spore doświadczenie z kobietami. Diagnoza jest prosta, masz nasrane pod sufitem. Wszystko w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×