MAM 22 LAT I NIC NIE OSIĄGNEŁAM;(

Witam, Mam 22 lata, a dopiero pracowałam u jednego pracodawcy i nawet nie długo.Czuje ze jestem niewartościowa w ogóle i żyje na dorobku męża, co są często kłótnie o to ze nie mam pracy i be czerpie tylko prąd i wyżeram z lodówki..Jestem załamana nie mogę nic zrobić, nie mam motywacji do niczego i nic mi się nie chce , jak słyszę słowo praca to się zamykam w sobie, w ogóle z nikim nie gadam jak coś to z mamą przez telefon ale tez rzadko a z rodzina mam kiepskie kontakty. Nie wiem co mam ze swoim życiem zrobić, bo są niekiedy takie momenty, że nie chce mi się żyć jak się kłócimy i jak wyzwiska lecą w moją stronę nie będę wymieniać bo szkoda słów naprawdę, dziś przez niego płakałam, wymówił Witam, Mam 22 lata, a dopiero pracowałam u jednego pracodawcy i nawet nie długo.Czuje ze jestem niewartościowa w ogóle i żyje na dorobku męża, co są często kłótnie o to ze nie mam pracy i be czerpie tylko prąd i wyżeram z lodówki..Jestem załamana nie mogę nic zrobić, nie mam motywacji do niczego i nic mi się nie chce , jak słyszę słowo praca to się zamykam w sobie, w ogóle z nikim nie gadam jak coś to z mamą przez telefon ale tez rzadko a z rodzina mam kiepskie kontakty. Nie wiem co mam ze swoim życiem zrobić, bo są niekiedy takie momenty, że nie chce mi się żyć jak się kłócimy i jak wyzwiska lecą w moją stronę nie będę wymieniać mi głupiego mopa i płyn do podłóg a zaprosił swoich rodziców a w domu nie ma zadnych srodkow czystosci .

Znajdź pracę i rozwiedź się, a będzie git!

no to faktycznie jak maz ci mowi ze czerpiesz tylko prad i wyjadasz z lodowki to jest kiepsko ale nie z toba tylko z NIM !!!!!!!!!!! zostaw go poszukaj pracy wynajmij pokoj zobaczysz ze zaraz ci sie zechce zyc!!! pozdrawiam

zostaw tego idiote i bedziesz szczesliwa zycze powodzenia ja mam cudownego faceta pracuje chodzi na zakupy robi wszystko jak cos trzeba zalatwic ja opiekuje sie tylko dziecmi sprzatam i robie obiady a on jest taki kochany nie mowi ze mam isc do pracy itp bardzo mnie kocha taki powinnien byc maz/facet:) powiem ci tylko tyle ze jak on ci tak mowi to cie nie kocha i nie chce z taba byc tylko sam nie wie albo mu sie nie chce tego skonczyc :/ przykre ale prawdziwe

Skoro on ja utrzymuje nie z wlasnej woli ,to co sie dzieisz m,ze sie czepia,szczegolnie w czasie klotni,kiedy to rozne rzeczy sie mowi

dziewczynko małżeństwo jest na dobre i na złe. To nie męża dorobek tylko WASZ. Trzeba Ci pomóc i to rola mężą. Wesprzeć, dodawać otuchy i wiary że to się zmieni A tak właściwie to rozumiem że jeszcze nie macie dzieci?