Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Łatwiej się piszę niż mówi.

Polecane posty

Gość gość

Też tak macie? Jak piszę i pomyślę o tym co chcę napisać to mam bogatszy zasób słownictwa i w ogóle ciekawsze rzeczy do powiedzenia niż w rzeczywistości. Kiedy z kimś rozmawiam czuję się 10 x glupszy niż w formie pisemnej i połowy tych słów, którymi się posługuje wirtualnie nie pamiętam, nie korzystam z nich. Często też nie wiem o czym rozmawiać a w sieci takiego problemu nie mam. Z czego to wynika? Ja po prostu nie potrafię pomyśleć w realu nad tym co powiedzieć. Czy to wynika z nieśmiałości czy co? Ma ktoś takie dylematy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też tak mam. często najbardziej mi to doskwiera kiedy mam sprzeczkę z moim facetem. wówczas z nerwów czy uj wie z czego mam pustkę w głowie, nie potrafię poskładać myśli, a On mnie wtedy bardzo szybko gasi swoimi argumentami, wyrazem twarzy itp. to śmiesznie zabrzmi ale gdy musze Mu konkretnie i dosadnie wywalić co jest nie tak piszę do Niego list albo wielki wywód na fejsie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to mamy tak samo. Bardzo to uciążliwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest tragiczne. osobiście nie uważam się za tumana, często słyszę od osób, które mnie znają, że jestem jakoś tam inteligentna ;) ale w gronie osób lub nie daj boże w zupełnie nowym towarzystwie - milczę, bo po prostu nie wiem co powiedzieć. a rozmawiać można ze mna dosłownie o wszystkim. nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje, może to przez nieśmiałośc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wiesz co autorze tematu? to chyba faktycznie przez nieśmiałość. siedzisz sobie przed kompem, po drugiej stronie łącza masz swojego rozmówcę i skupiasz się JEDYNIE na rozmowie w realu jest tak, że chcąc nie chcąc podświadomie już myślisz o tym co ktoś o Tobie myśli, jak Cię ocenia, jak na Ciebie patrzy. a przez kompa - nie widzi Cię, czyta tylko co piszesz.. ocenia Twoje myśli i poglądy a nie wygląd i zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"milczę, bo po prostu nie wiem co powiedzieć. a rozmawiać można ze mna dosłownie o wszystkim" jak czytam coś takiego to już mnie nie bawi, zwyczajnie szkoda mi cię, takie żyjątko, niby podobne do człowieka ale jakby bez mózgu :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - tylko że... mam gdzieś co ty o mnie myślisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja też jestem nieśmiały zawsze się zastanawiam jak zostanie odebrane to co powiem. Bylem przesladowany w szkole i myślę że to miało na to wpływ. Teraz jestem na etapie wychodzenia ze skorupy, ale problemy ze słuchem które mam od niedawna sprawiły że cofnalem się w moim samorozwoju i znowu popadam w kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami lepiej nic nie mówić niż klepać pierdoły jak leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś "milczę, bo po prostu nie wiem co powiedzieć. a rozmawiać można ze mna dosłownie o wszystkim" jak czytam coś takiego to już mnie nie bawi, zwyczajnie szkoda mi cię, takie żyjątko, niby podobne do człowieka ale jakby bez mózgu :O x Bez mózgu to jest autor tego komentarza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak myślę. Dla mnie takie bezsensowne gadanie o plotach i o tym co na siebie ubrać, co kto będzie wpieprzać na obiad, czy gdzie pójdzie po pracy mnie zwyczajnie nie interesuje. Dla mnie to patologia a w pracy codziennie gadają na takie tematy. Uważam że to są rzeczy nie istotne i mam to za przeproszeniem w du*ie ale widzę że im sprawiają frajdę. Dlatego nie wiemczy ja jestem nienormalny czy im coś dolega. Uważają mnie przez to za odizolowanego od grupy bo nie poruszam takich wątków no i chyba mnie nie lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×