Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja koleżanka ma 22 lata i przyjęła oświadczyny.

Polecane posty

Gość gość

Dla mnie to przerażające! W tak młodym wieku : O Zwłaszcza, że oni razem nie mieszkali jeszcze. Tyle co wycieczki itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość man on the moon
Szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 21 lat i pare dni temu przyjęła :P Ważne, że jest szczęśliwa, choć dla mnie to zdecydowanie za wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chu cie to obchodzi, zazdrościsz jej czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie to dla mnie przerażające że aż musiałam wypocić się na forum : O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A żebyś wiedział, że zazdroszczę! Są razem zaledwie pół roku a ja ze swoim 5 lat chodzę i co? Nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mam zazdrościć czegoś czego nie rozumiem. Ona jest chyba z nim rok. Ja w ogóle nie wiem czemu ludzie tak wcześnie biorą ślub. Tu chodzi o dojrzałość? Nie wiem. Ja wiem, że wcześniej niż przed 30 ślubu nie wezmę, bo wiem, że może mi się jeszcze z 15 razy zmienić. Nie lepiej jeszcze się bawić? Wyszaleć? Ciężko się wyszaleć kiedy się już wpycha samego siebie w pewne ramy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rozumiem, że koleżanka z 14:11, która chciała zażartować i moja koleżanka są tymi, które marzą tylko o ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 22 lata i dla mnie to też za wcześnie, ale ja może jakaś opóźniona jestem. Ja to o ślubie pomyślę coś koło 30stki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whisky z lodem i letnia noc
ja mam 21 lat i przyjęłam oświadczyny. z czego robisz sensację? mnie się facet oświadczył, kocham go to się zgodziłam. ale my się zawsze czuliśmy w związku szczęśliwi a nie uwiązani, razem podróżujemy, bawimy się, cieszymy się, imprezujemy :P. widać już wie, że nie chce beze mnie żyć i mnie kocha ( on 2 lata straszy). i cóż jesteśmy ze sobą szczęśliwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym odkąd z nim jest, przyjacieli ma w dupie;/ W tym także mnie i tego nie rozumiem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 14:17, a mieszkacie chociaż razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma do tego mieszkanie? Może właśnie po oswiadczynach razem zamieszkaja? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 14:20 jak nic nie ma zamieszkanie? xD Ma, właśnie najwięcej. Jeśli nie mieszkają to ona go nie zna. Małżeństwo to jest właśnie nudne, codzienne życie, które ciekawe nie jest. Czasem są piękne chwile, ale czasem. Ona nawet nie wie czy jest przygotowana na takie coś. 24h na dobę z tym samym człowiekiem odliczając pracę, wyjścia ze znajomymi czy pasję(na które 2 ostatnie nie zawsze ma się czas i pieniądze i siły).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie, że piszą tutaj zgnuśniałe dziewczyny, które być może zazdroszczą szczęścia innym. Nie nam oceniać, czy ktoś jest za młody czy za stary. Ważne, że są szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whisky z lodem i letnia noc
owszem, zamierzamy razem zamieszkać za parę tygodni. a o przyjaciołach nie zapomnieliśmy, wychodzimy co tydzień albo częściej ze znajomymi na piwo czy drinka. nie ma z czego robić sensacji. kocha, czuł, ze chce to się oświadczył, kocham to przyjęłam oświadczyny, które były bardzo romantyczne, bardzo się postarał. bywa, że się ludzie zaręczają, więc nie czuje z czego afera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli31
ja miałam 18 lat jak mąż mi się oświadczył po 5 miesiącach bycia razem...20 lat gdy wyszłam za mąż ...teraz jesteśmy 11 lat szczęśliwym małżeńswem,więc jak widać nie wiek jest tu ważny a dojrzałość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też przyjęłam zaręczyny w wieku 19 lat. 2 lata po zaręczynach wzięliśmy ślub. I tak o to dzisiaj mijają 2 lata od naszego ślubu. Przed zaręczynami znaliśmy się nie całe 2 lata. Więc znamy się już prawie 6 lat i ciągle się zaskakujemy :) przed ślubem nie mieszkaliśmy razem. I ja nie sądzę że dla mnie to było wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hiiiii ojeeej... 22 lata i zaręczyny. Dziewczyno 22 lata, to wiek w którym jest się już dorosłym i można się samemu utrzymać i wziąć za kogoś odpowiedzialność. Jak koleżanka jest na tyle dorosła, żeby kupić alkohol i sie nim upić to chyba jest na tyle dorosła, zeby się zaręczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 15:14 dorosłym, ale niekoniecznie dojrzałym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka ma 18 lat i przyjęła zareczyny. Przecież to tylko zareczyny, to nie znaczy że od razu będzie ślub. Ślub może być np po 5 latach narzeczenstwa albo i pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×