Czy on unika spotkania? Jeśli tak dlaczego?

Facet odszedł ode mnie 3,5 roku temu bez słowa, w zeszłym roku przypomniało mu się o mnie. Pisał że tęskni za mną bardzo, myśli o mnie i ma potrzebę kontaktu. Napisał, że ma dziecko, a potem zadzwonił i powiedzieliśmy sobie że tęsknimy za sobą, wysyła mi życzenia, a ja z grzeczności odpisuję. W czerwcu znów teksty że tęskni i że chce mnie zobaczyć opisałam, ze ja go też. I cisza pod koniec lipca zaproponowałam spotkanie w sierpniu, oddzwonił że tak spotkać się chce ale teraz wyjeżdża i ustalić trzeba datę mam ją niby wyznaczyć. Odechciał mi się wszystkiego co o tym myślicie?