Kobieta po porodzie

Już niedługo zostanę tatą, niech mnie BÓG i HISTORIA osądzą, ale pytanie mam znacznie ważniejsze i pilniejsze; Jak bardzo może zmienić się c**eczka po porodzie? Moja Kobietka ma bardzo ładną myszkę i boję się, że po porodzie może być INNA, boje sie, ze przestanie mnie podniecać. NIe chce jej potem robić przyszłości, ani niszczyć naszego zycia erotycznego (które ciągle jest z******te) ale im bliżej godziny zero tym bardziej sie boje. To jak to jest

no nie oszukujmy sie, jakas zmiana na pewno bedzie. tez zalezy jaki bedzie miala porod. jesli seks jest dla was az tak wazny to chyba lepiej zdecydowac sie na cesarke.

może być różnie, zależnie od przebiegu porodu. moze trafić na jakiegoś rzeźnika, który ja źle poszyje i zacznie jej się robić "dzikie mięso" może miec rany albo znacznie zmieniony rozmiar. wszystko zależy

Na pewno nie pozwolę mojej zrobić cesarkę chyba, ze to bedzie kwestia być albo nie być. Moja mama całe życie narzeka na bliznę po moim bracie i nie pozwole by się tak moja męczyła. Aleście nmie postraszyli, mam nadzieję, że normalnie ją poszyją... Coraz bardziej się tego boję. Mamy tyle do stracenia, a seks naprawde jest boski i szkoda byłoby to stracić.

Ja po porodzie szybko do siebie doszłam, i z tego co wiem to dużo sie tam nie zmieniłam.

Po pierwsze teraz inaczej wykonuje się cesarskie cięcie niż 20-30 lat temu, więc i blizna jest inna a po drugie jeśli przedkładasz seks ponad swoją partnerkę i dziecko to po co decydowałeś się na dziecko ? Narcystyczne myślenie.

Wpadka po prostu. Poza tym nigdzie nie napisałem, że przedkładam seks nad Miłość mojego życia i przyszłego potomka. Pytam bo jestem młodym mężczyzną i nie wiem czego się spodziewać, poza tym napisałem, że SEKS jest dla NAS niesamowicie ważny. Od kilku lat tak właśnie zaczynamy prawie każdy dzień i tak go kończymy. Jest to nasz sposób na udany związek i bardzo to lubimy. Kolejna zfeminizowana obrączyni (jak to śmiesznie brzmi) uciśnionych. ech

dajcie sobie czasu a seks będzie jak przed porodem. pisze serio. tu na kafe naczytałam się o wiadrach i ziejących otworach ale na serio to sa mięśnie, wszytsko wraca do normy.

OOo wpadka czyli to ty zmajstrowales biednej młodej kobiecie dzieciaka a teraz twoim zmartwieniem jest to czy bedzie ci sie potem jej c**a podobac! gnoj!

Jeszcze pikuś gdyby to była tylko penetracja wtedy nie muszę tam patrzeć (choć lubię) ale jestem fanem minetek i takich zabaw i mógłbym podświadomie mniej się starać gdyby już mnie nie podniecało, a nie chcę by Ona miała mniej przyjemności potem ze mnie. Bardzo mi zależy żeby wszystko było dobrze. Gościu mam nadzieję, że masz racje i te mięśnie dojdą d siebie.

Do Mareena Jesteś żałosna i sfrustrowana.

Moze po prostu tam badz i patrz lekarzowi na rece:) ja drugie dziecko rodzilam przy jednym ale ze musial juz zmykac;) wiec szyc przyszedl drugi:-O wpadl zly:( juz od drzwi krzyczal:"nawet czlowiekowi sie kawy napic nie pozwola":-O odlozyl kubek na parapet usiadl mi miedzy nogami:-P i powiedzial:"o ku.uuuuurwa":-O a do poloznej ryknal:"Pani Irenko, czy Pani uwaza ze tu jedna szpula nici wystarczy":D :-O a potem zamienil sie w pierwszorzednego krawca i nawet nie razilo go ze moj maz patrzy mu na rece bo...no wlasnie, jak myslisz;)

autorze ty myslisz, ze przy malym dziecku bedzie seks rano i wieczorem? zycie wam sie zmieni o 180 stopni. daje gwarancje, ze o takim seksie na jakis czas zapomnicie, bo zwyczajnie drzemka bedzie dla was atrakcyjniejsza.

będzie miec kłapiasta rozklekotana muszle po porodzie cokolwiek by nie mowic wiesz jakie dziecko jest wielkie? twoj q***s sie utopi w tej dziurze

Jako mąż licze ,że wspierasz zonke podczas badań nawet na fotelu bo czesto dochodzi do zakazeń bo rekwaiczki chronią tylko ginekologa nie pacjenta.To samo z porodem nie zostawisz jej samej!!A sądze,że nie zdewociała i nie krępuje się ciebie żonka podczas badań.A masz Prawo do obecności nawet w szpitalu podczas badań i zabiegów ust 2008 r art 21 Prawo Pacjenta decyduje PAcejent nie lekarz!!Nie ma negatywnego wpływu wspólni poród na seks po nim.To samo gdy sie wpiera mężowi,ze zemdleje to zemdleje.Powinno się nastawiac,ze da rady i Napewno da rady bo na wojnę idą fececi i dają rade!!Nawet podczas cesarki mas Prawo do obecności gdy jest stosowana blokada nie znieczulenie ogólne uśpienie.A szpital ma Obowiązek zadbac o odzież ochronna i może pobrać opłatę ok.20 zł gdy więcej to może być wyłudzenie!!A pochwa bez czarowania się zwiąkza po naturalnym porodzie.Lecz są pozycje np. ginekologiczna gdzie wchodzisz do końca i nie czuje się wtedy zwiększonej pochwy.

tylko nie idz na porod rodzinny ja byłem 2x jaki ja byłem glupi, nic się nie zmienilo , jaką suką była moja zona taka została, zero wdziecznosci to jak facet co się modlil jak mu się spadochron nie otworzyl, jak spadal to się zarzekal ze będzie do kościoła chodzil , ze nie będzie pil i ruchal cudzych zon, spadl na stog siana , otrzepal się i mowi , człowiek w strachu to głupoty pierdoli

Ja sie z tym nie zgodzę moja była bardzo wdzieczna za to ,ze byłem i jestem podczas każdego bdanie u ginekologa nawet pochwy przy niej.To zależy od człowieka jak jest suka to ją po prostu zdradzasz i tyle bo wiele jest niereformowalnych kobiet!1A do tego grasz pantoflarza.Ja nie muszę bo ze mną sie zonaka liczy i bym nigdy jej nie zdradzł tym bardziej ,ze byłem prawiczkiem ona cnotką.