Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyna rzuciła mnie przez telefon

Polecane posty

Gość gość

Przez półtora roku było cudownie ale ostatni tydzień był fatalny, nie pozwalała się przytulać, była oschła ale chwilę potem mówiła że mnie kocha i że będzie tylko ze mną bo jestem najcudowniejszy. Wczoraj wieczorem zadzwoniłem do niej a ona powiedziała mi że chce zerwać i że już nigdy nie będziemy razem. Jak zapytałem sie dlaczego ona mi przerwała i powiedziała że mnie jednak nie kocha i musi kończyć. Co mam zrobić? Nie wiem czy dzwonić do niej czy może napisać, jestem załamany bo jeszcze niedawno chcieliśmy wynająć mieszkanie i razem zamieszkać, planowaliśmy przyszłość a teraz czuje się jak porzucony pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukaj nowej laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę szukać nowej, kocham ją ,albo ona albo nikt. Chcę ją odzskac tylko jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego ten miodek a nie inny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jest piękna i kochana, nikt nie był dla mnie taki dobry jak ona i nikt nie okazał mi tle uczuć, ona jest bardzo dobrym człowiekiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stary daj sobie spokój poprostu nie mysl o tym wiem co mówie to samo mam doslownie po 10 latach zakonczona zostala znajomośc tez przez tel a dzien wczesniej sie widzialem z nia i doszedłem do wniosku ze nie warto stawac na głowie bo i tak nie doceni tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kto kogo rzucił, ty ją czy ona ciebie po 10 latach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój, na 100% ma już innego, bo kobiety nie odchodzą w próżnię, nie podcinają gałęzi na której siedzą, dopóki nie chwycą się nowej. Ciesz się że zostawiła cię po 1,5 roku, a nie jak mnie po 5 latach, bo to dopiero masakra, kiedy już człowiek zdążył przystosować swoje życie pod tą jedną kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te kobiety to sa porabane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic dodac nic ujac.... głupie babska a do tego jeszcze perfidnie kłamia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem po co w takim razie przez tyle czasu kłamała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stary mnie przez 10 lat okłamywała a ja miałem zaślepki na oczach ale otworzyły mi sie oczy. pluje na ciebie a Ty mówisz ze deszcz pada wiem cos o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz jak było a już ją oskarżasz ze kłamała. Może być tak, że przestraszyła się tego wspólnego mieszkania, bo jest jeszcze młoda i boi się że mieszkanie razem to początek czegoś od czego nie ma odwrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem po co w takim razie przez tyle czasu kłamała x Ale ona mogła wcale nie kłamać, zrozum jedną rzecz, którą ja właśnie zrozumiałem. Kobieta kieruje się wyłącznie prymitywnymi emocjami, liczy się dla niej ekscytacja, coraz to nowe wrażenia, podniecenie i tym się kierują. Jeśli co chwilę nie będziesz zapewniał jej nowych wrażeń, to się znudzi i poszuka ich u boku innego... one muszą czuć te motylki w brzuchu, muszą robić się mokre na sam widok faceta, a wiadomo że nie da się tak cały czas, bo kiedyś pojawi się rutyna. One nie wiedzą co to jest prawdziwa miłość, mylą ją z zakochaniem i fascynacją, nie wiedzą co to lojalność, szacunek, honor... i nie najważniejsze, nie wiedzą co to przywiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to niemożliwe żebym przez 10 lat zapewniał jej codziennie emocji bo to fizycznie nie możliwe. Ja też mam swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety nie znają pojęcia NIEMOŻLIWE, dlatego chcą facetów męskich i twardych, ale delikatnych i wrażliwych, pewnych siebie i stanowczych, ale spełniających ich zachcianki, itd... Te wszystkie cechy dla każdego inteligentnego człowieka, są cechami wykluczającymi się na wzajem, ale mimo to one nadal tego szukają :) To jest kosmos, umysł kobiety to wielka czarna dziura w której hu... wie co jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie dziwie się że ludzie są max ze sobą 3-6 lat bo babie odbija z dobrobytu. P******e jakieś, jak chcą emocji to wysłać je Iraku, tam sie nimi zajmie Państwo Islamskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to niemożliwe żebym przez 10 lat zapewniał jej codziennie emocji bo to fizycznie nie możliwe. Ja też mam swoje życie. x Otóż mylisz się, posiadając kobietę nie masz własnego życia, liczy się tylko jej życie, jej zachcianki, itd... A to że dawanie coraz to nowych emocji jest niemożliwe na dłuższą metę, to wie każdy poza kobietami, dlatego one często zostają same z dziećmi (i co najzabawniejsze same odchodzą od swoich facetów, bo się znudziły), bo przecież emocje kazały im się bzykać bez zabezpieczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie dziwie się że ludzie są max ze sobą 3-6 lat x I tu się zgadzam, efekt zakochania trwa najczęściej około 3-4 lat, po tym czasie faceci przechodzą do etapu przywiązania się do partnerki, już nie kręci nas tak jak wcześniej, ale nadal chcemy z nią być, chcemy się z ni kochać, itd... Kobieta po tych 3-4 latach, zaczyna się nudzić, o przywiązaniu zapomnij, facet już ją nie kręci, nie chce seksu, żadnych zbliżeń i zaczyna szukać nowej fascynacji, ale nie odejdzie póki nie znajdzie nowego i nie będzie na tyle pewna że nowy chce z nią być, jeśli chce z nią być, to ona odchodzi, jeśli nie chce z nią być, to ona sobie romansuje póki może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to jej ****ać i zapominać o nich. Moja była najlepiej wspominała byłęgo który ją rzucił bo on dawał jej emocjie w postaci poniżania i nasmiewania sie z niej, po czym ją rzucił. Po 2 latach dalej myslała o facecie z którym była 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta, którą kocham powiedziała mi, że nie jest w stanie rozbudzić w sobie głębszego uczucia i dlatego powinniśmy się rozstać. zostać serdecznymi przyjaciółmi, spotykać się, rozmawiać bawić ale już na innym poziomie. boze! miałem takiego doła, że masakra. nie miałem na nic ochoty, wiedziałm, że to Ta jedyna i właśnie ją utraciłem. Zdesperowany zamówiłem urok miłosny ( koleżanka która od zawsze interesowała się magią poleciła mi pewnego rytualistę, jego mail perun72@interia.pl) nie wierzyłem w działanie, ale jednak po 3 miesiącach dziewczyna wróciła do mnie. Te 3 miesiące oczekiwania to była męka, ale warto było czekać, jestem niezmiernie szczęsliwy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×