Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama_amaM

Opieka nad dzieckiem zdrowym do lat 8.

Polecane posty

Gość Mama_amaM

Witam! Opiszę pokrótce: Mój Tata jest emerytem, w związku z czym gdy podjęłam pracę, zajął się moją 2letnią córeczką. Przebywał z nią codziennie podczas mojej nieobecności. Mąż pracuje na 2 zmiany, więc nie miał możliwości zajmowania się naszym dzieckiem tak elastycznie. Kilka miesięcy później zaszłam w ciążę i wciąż pracowałam. Niestety tryb pracy ciąży nie sprzyjał, zaczęły się problemy, krótki pobyt w szpitalu, w końcu trafiłam na zwolnienie, podczas którego wolno mi spacerować, wychodzić (B-2), ale z powodu problemów z krążeniem nie mogłam wykonywać już pracy (tryb tylko stojący + dźwiganie). Pojawiały się dodatkowe dolegliwości, więc lekarz poinformował mnie, że do porodu już do pracy raczej nie wrócę. Szczegółów nie będę opisywać, ciężarne wiedzą, co się może w ciąży dziać ;) A działy mi się te najbardziej wstydliwe rzeczy (m.in.). Pozostając na co dzień w domu, przestałam odprowadzać Córkę do swojego Taty, tylko zostawała ona ze mną w domu. Codziennie przez pół dnia miałam pomoc Męża i sama opiekowałam się Córką przez drugą połowę. Nie było to uciążliwe, bo mogłam usiąść, kiedy chciałam, no i za 2,5 (bo pół roku minęło)letnim dzieckiem nie trzeba ze wszystkim biegać. Gdy byłam w 7 miesiącu, mój Tata podjął pracę na pełen etat. Teraz jestem w 8 miesiącu, a właściwie już w jego połowie i zastanawiam się, co stanie się z naszą Córką podczas mojego pobytu w szpitalu. Dziadek, który jako jedyny był niezatrudniony, nie będzie mógł się nią już zająć. Tata nie ma urlopu wypoczynkowego, na który mógłby pójść. 2 dni opieki w roku to śmiesznie krótki czas (przy pierwszym porodzie byłam w szpitalu 11 dni). Wiem, że ojcu dziecka przysługuje zwolnienie na opiekę nad zdrowym dzieckiem do lat 8 z powodu pobytu matki w szpitalu, jeśli była ona stale opiekującym się rodzicem. Moje pytanie brzmi, czy ZUS uzna mnie za rodzica stale opiekującego się, skoro przebywałam na zwolnieniu lekarskim? Fora internetowe mówią różnie, m.in., że skoro ojciec ma pracę zmianową, to matka jest rodzicem pełniącym opiekę w czasie jego nieobecności w domu, ale czy na pewno tak jest? Gdzie to sprawdzić? Na infolinii ZUSu takie niemoty siedzą, że co połączenie to każde coś innego mówi... Będę wdzięczna za podpowiedź, co w takiej sytuacji powinniśmy zrobić, bo szczerze mówiąc, jestem w kropce. Dotąd było dla mnie logicznym, że gdy ja nie mogę, to dziecko ma jeszcze ojca, ale w naszym chorym kraju pewnie nie wszystko jest takie łatwe, zwłaszcza, że do tego zwolnienia przysługuje zasiłek opiekuńczy, więc na pewno nie jest on chętnie przyznawany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miernoto, jak urodzisz dziecko mąż może wziąć 2 tygodniowy urlop. Ale musi napisać wniosek, nikt mu z automatu tego urlopu nie przyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miernoto... Ona pisze o czasie przed porodem też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwolnienie lekarskie jest gdy coś masz nie tak ze zdrowiem i nie możesz podjąć pracy. Ty po prostu masz wybór albo praca a dziecko pod czyjąś opiekę albo ty w domu. Dziadek nie może więc darmowa opieka się skończyła. Ty chcesz by tobie państwo płacili za zajmowanie się swoim dzieckiem więc to nie przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_amaM
Naucz się czytać i mnie nie obrażaj, bo sama siebie ośmieszyłaś. Jak URODZĘ, to może wziąć urlop tacierzyński, który zgłasza się na dziecko URODZONE na 7 dni przed jego rozpoczęciem. Czyli idę do szpitala, przy pierwszej ciąży urodziłam 4 dni po przyjęciu (teraz też nie urodzę pierwszego dnia, bo z powodów zdrowotnych czeka mnie planowane cc) + 7 dni na zgłoszenie urlopu, czyli 2latka jest 1,5 tyg. sama w domu. Czy ja o to pytałam? NIE. Więc naucz się czytać, a potem odpowiadaj, bo jest czymś innym opieka nad dzieckiem zdrowym do lat 8, opieka nad żoną po porodzie i urlop tacierzyński. Pytam o konkretną rzecz, więc jak Ci dzwony biją, ale nie wiesz, w którym kościele, to lepiej się doucz, a potem odpisuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_amaM
Gość z dziś : Ja nie pytam, czy coś takiego istnieje, bo istnieje. Widzę, że pisanie na kafeterii to był błąd :P OPIEKA NAD DZIECKIEM ZDROWYM DO LAT 8 - wygooglujcie sobie, przysługuje OJCU, gdy MATKA RODZI KOLEJNE DZIECKO. Nie pytam Was, czy to istnieje, bo wiem, że istnieje ;) Pytam, czy jako osobę przebywającą na L4, ZUS uzna mnie za stale sprawującą opiekę (stan faktyczny taki był, ale czy się do tego nie doczepią).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak się pieprzyłaś 9 miesięcy temu to trzeba było pomyśleć kto zajmie się dzieckiem. Nie zostaje ci nic innego jak zatrudnić opiekunkę. Oczywiście za pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dowiedz się w ZUSie a nie na kafe gdzie 99% to gimbusy. Supermatka nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_amaM
Od tego jest forum, żebym mogła się dowiedzieć, czy ktoś się z tym spotkał i jakąś wiedzę liznął. Choćby po to, żebym wiedziała, czy mam z czym do ZUSu jechać, albo zaspokoić ciekawość przy niedzieli (dzisiaj nie pojadę). Niestety, tutaj można się tylko dowiedzieć, co czują kochanki, jak rozwiera się szyjka do porodu i że wieloletnie małżeństwa nic do siebie nie czują, a jak pytanie jest konkretne, to już konkretnych odpowiedzi brak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiś dramat te odpowiedzi. Skąd wy ludzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_amaM
Gość z 11:06: Dziękuję!!! Myślałam, że jako jedyna tak to odczuwam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że się stąd ulotniłam parę miesięcy temu. Jestem po 3 dniowej wizycie na Kafeterii i jestem załamana. Tu jest gorzej z dnia na dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno mąż będzie mógł wziąć opiekę na ciebie, bo będziesz po cc. Ale to też dopiero jak urodzisz i nie jestem pewna, czy czasem dopiero po powrocie ze szpitala. Co do tej opieki, to tak, chyba będzie mógł wziąć. "Zasiłek opiekuńczy przysługuje ubezpieczonemu, który jest zwolniony od wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad zdrowym dzieckiem w wieku do lat 8 z powodu: - nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, przedszkola lub szkoły, do których uczęszcza dziecko, - decyzji właściwego inspektora sanitarnego zarządzającego izolację dziecka z powodu podejrzenia o nosicielstwo zarazków choroby zakaźnej, - porodu, choroby lub pobytu małżonka stale opiekującego się dzieckiem w stacjonarnym zakładzie opieki zdrowotnej. " Wydaje mi się że jeśli rodzisz, to chyba zasiłek się należy. Najprościej będzie jak sobie do tego ZUSu zadzwonisz. Taką informację ci na pewno telefonicznie udzielą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_amaM
Gość z 11:20: Dziękuję za rzetelną odpowiedź. Też czytałam te wszystkie wytyczne, ale nigdzie nie mogę znaleźć, jak jest definiowana osoba stale opiekująca się dzieckiem. Na jakiejś stronie przeczytałam, że musi być to osoba niezatrudniona a na innej, że może być zatrudniona, bo mąż mający pracę zmianową, nie jest w stanie pełnić większości opieki. Jutro zadzwonię, chociaż strach, bo na infolinii już mnie tyle razy w błąd wprowadzono, że głowa mała.. Może się zwyczajnie przejadę :) Miałam nadzieję, że dowiem się czegoś już dzisiaj, żeby za szybko się nie cieszyć, że opieka do Małej załatwiona, a tu się okaże, że nic z tego.. Swoją drogą, polityka prorodzinna naszego kraju jest godna pożałowania. Nie dziwię się, że pary nie decydują się na kolejne dziecko, ba, nawet na pierwsze. Mieliśmy to szczęście, że mogliśmy sobie na drugie pozwolić, ale nie powiem, żeby "państwo" nie stawało nam na drodze ;) Najlepszym posunięciem jest planowane zdjęcie ulgi podatkowej na jedno dziecko, żeby przekonać małżeństwa do prokreacji :D I wprowadzenie ograniczeń w sprawie becikowego. Dla 1200zł ROCZNIE naprawdę WARTO! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×