Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gosia12456

Dlaczego mężczyźni tak robią?

Polecane posty

Dlaczego tak jest, że gdy spotykamy się z nowo-poznanym facetem - wszystko jest ok na randce. Jeszcze nie zdażymy wrócić do domu, a on już dziękuje za mile spędzone popoludnie. Potem pisze z własnej inicjatywy przez kolejny tydzień, proponując kolejne spotkanie. Jak się łatwo domyślacie - kolejne spotkanie przebiega równie w miłej atmosferze. Po tymże spotkaniu wszystko się zmienia..przestaje pisać.. a gdy już napiszę..to odpisuje od tzw. "niechcenia" zostawiając czas przerwy nawet do 2 h :) Pomyślałam, że dziś w ogóle do niego pierwsza nie napiszę- jak się nie trudno domyślić- 0 wiadomości. Dlaczego tak jest? Czemu mężczyźni to robią? Przecież zdawał sobie sprawę z tego jak wyglądam, jaka jestem, na pierwszym spotkaniu rozmawialiśmy przez co najmniej 4 h.. Co mogło być nie tak? Miałyście kiedyś takie sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjechał na ręcznym :-) i dał sobie spokój :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale któraś z was kiedys cos takiego przezyła? Od razu wspomnę - mam 24 lata, on 28, wiec raczej nie jest super młodzieniaszkiem szukającym zabawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, takie sytuacje zdarzają się często. akurat w Twojej to nie musi jeszcze o niczym świadczyć - może rzeczywiście facet ma za dużo zajęć na głowie. albo poczuł się zbyt pewnie i czuje, że juz nie musi Ciebie zdobywać. gorzej jest jak facet lata jak pies za kobietą, wydzwania po kilka razy dziennie, daje prezenty, prawi komplementy, głaska, przytula i mami. a jak tylko ta ulegnie, nagle zupełna cisza. przykre, bo dziewczyna w międzyczasie zdąży coś poczuć. wtedy to chyba znaczy to tyle tyle, ze to zwykly fiut złamany, ktory chcial tylko zaliczyc i zrobiłby w tym celu wszystko, nie licząc się z uczuciami dziewczyny. ale u Ciebie... to nie wygląda aż tak poważnie. więc może potraktuj go trochę chłodniej i znów zacznie się starać. ale uważaj, żeby scenariusz nie wyglądał tak, jak wyżej opisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam...On 34 więc niby dojrzały mężczyzna eh...facet to świnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faccet musial wszystko robic za dwoje to dal sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no,28 to niedużo. ja to przerabiam właśnie z 32-latkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu... pisanie eskow jest takie meczace nie lubie tego strasznie wszystkie moje byle mialy o to zal jakby to byl jakis wyznaczik udanego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to nie chodzi o samo pisanie esków. chodzi o zmianę zachowania. ja od mojego nie wymagam, żeby pisał eski. ale nie rozumiem, czemu przed seksem robił to aż do przesady, to było aż męczące (nie tylko eski, na wszelkie sposoby nie dawał mi spokoju), a po seksie jakoś mu się odechciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - nie musiał wszystkiego robić za dwoje:) Dałam mu do zrozumienia, że naprawdę cieszyłam się na myśl o spotkaniu i że bardzo mile spędziłam czas. To ja mu podziękowałam po upłynięciu drugiego spotkania. Tylko naprawdę nie wiem co się stało.. Szkoda, że ludzie zajmują komuś czas, starają sie i nagle po drugim spotkaniu dają sobie spokój. To jest bez sensu. Po co się w takim razie płaszczysz przez tydzień? troche kicha, bo poznalismy sie przez portal i on tam siedzi od dwoch dni prawie caly czas:P Szkoda, bo jest naprawde fajnym, wyksztalconym facetem, tylko gdybym jeszcze wiedziala... co poszło nie tak,to byłoby miło:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosia - może nic nie poszło nie tak. daj mu trochę czasu. niektórzy mężczyźni potrzebują wszystko przetrwić w swoim tempie. często też panicznie boją się osaczenia. nie pisz, nie szukaj kontaktu przez jakiś czas, ale się nie martw. może wszystko jest ok, tylko on akurat musi sobie wszystko poukładać, przemyśleć i... zatęsknić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli by tak było ..to nie siedziałby na tym portalu w poszukiwaniu zapewne innych dziewcząt:) Własnie widac wielka roznice..po pierwszym spotkaniu poczulam , ze mu zalezy, by zobaczyc mnie jeszcze raz, ogromnie sie ucieszyl, gdy sie zgodzilam na drugi przysłowiowy "spacer":) A teraz? nie wiem co sie stalo.. Pomimo tego, ze ma tyle lat, byl tylko raz w zwiazku . Ta informacja jest potwierdzona, bo mamy wspolnego znajomego:) Czyli facet jest naprawde porzadny, nie szuka tzw "odskoczni ".. Przyznam szczerze, ze po pierwszym spotkaniu..nie spodobal mi sie wizualnie, lecz na drugim wszystko sie zmienilo i teraz nie moge przestac o nim myslec. Eh, pomimo, ze sama nie mam juz nastu lat, to tak się czuję:P Troche mi przykro ,ze tak sie potoczylo.. Nawet gdybym do niego napisala,to obawiam sie, ze dalej rozmawialibysmy o sprawach przyziemnych.. bo gdyby mu zalezalo,to juz dawno by napisal, powiedzmy sobie szczerze:) Tylko po prostu nie rozumiem takiego postępowania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem nie ma odpowiedzi. tzn. tylko on sam ją zna, albo nawet sam nie jest pewien. różne ludzie mają bagaże doświadczeń, nie wiadomo, co mu w głowie siedzi. ale nie obwiniaj się! z tego, co piszesz, naprawdę nic nie poszło nie tak! poza tym skąd ta pewność...? nawet jeśli zmiana jest duża, to ta cisza chyba nie trwa długo? podejrzewam, że się martwisz z prostej przyczyny - kobiety mają tendencje do analizowania i interpretowania wszystkiego. zupełnie bez sensu. poczekaj, daj mu szansę, pod żadnym pozorem nie obwiniaj się. odezwie się, to ok. jak pomilczy przez jeszcze tydzień, to zapomnij o nim i tyle. ale nie myśl o tym, dlaczego tak się stało. i tak do tego nie dojdziesz i to na pewno nie Twoja wina :) uwierz mi, jestem trochę starsza, wiem, co mówię :) szkoda młodej laski żeby traciła czas na takie zmartwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście kochane :) Polepszyłyście mi trochę humor:) Chyba mężczyzni sa zbyt skomplikowani. Nie chce mu sie rowniez narzucac... bo to tez bez sensu.. zrozumialabym fakt, ze jest zajety..ale siedzi na tym portalu i siedzi :P Eh.. Moze faktycznie cos we mnie mu nie spasowało? Choć w sumie nie wiem co, bo wiele razy mi powtarzal, ze jestem "bardzo ciekawa osoba", "mamy wspolne pasje" i .. przede wszystkim odpowiadało mu moje nastawienie do życia.. Byłoby wszystko fajnie, tylko nie mogę przestac o nim myslec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet widocznie nie był zainteresowany na dłużej i tyle, albo spotyka się z kimś jeszcze, albo uznał ze zbyt szybko cię nie zaliczy i odpuścił sobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezniszczalna123123
A właśnie na odwrót- nie są wcale skomplikowani. Działają jedynie na jeden guzik i jak poczują, że nas zdobyli to przestają się interesować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikusny marian
Nie rozumiem jak kobieta tak sie zachowuje to jest w porzadku a teraz mezczyzne oskarzasz, ze jest nie fair, zachowuje sie nie w porzadku? Ah ta hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To ja mu podziękowałam po upłynięciu drugiego spotkania." To już wiesz, czego nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a ile razy ty olałaś jakiegoś faceta po pierwszym spotkaniu, pomimo tego że mówiłaś mu że miło spędziłaś z nim czas? Chłopak nie jest tobą zainteresowany i zrozum to wreszcie, a że ty sobie zaczęłaś coś wyobrażać, to już twój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To proste. Faceci to wzrokowcy, są zainteresowani najpierw wyglądem, zabiegają, adorują itd. Ale po 2-3 spotkaniach mogą dostrzec coś, co im się nie podoba na tyle, że rezygnują. Np że dziewczyna nie jest zbyt inteligentna. Albo w rozmowie wychodzi, że będzie miała zahamowania w seksie, np. opowiada, że ona do łóżka tylko po ślubie albo że nigdy nie zrobiłaby laski. Albo za dużo gada. Albo wychodzi, że jest materialistką. Albo że ma roszczeniową postawę, oczekuje hołdów, a sama nic od siebie. I tak dalej i tak dalej. Po kilku spotkaniach ludzie wiedzą o sobie więcej i czasem już nie chcą się więcej spotykać. Już nie mówiąc o tym, że często te pierwsze kontakty są beznadziejnie jednostronne - to chłopak am zabiegać, zapraszać, pisać pierwszy itd, a nie doczeka się niczego od pani księżniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze jedno - to, że siedzi na tym portalu też o niczym nie musi świadczyć. może mu się nudzi, ma zły dzień, więc sobie tam siedzi i ogląda inne panny. mówię Ci, dziewczyno, nie martw się. z tym olewaniem też - na kafeterii na pewno się nasłuchasz, że facet to świnia, zaliczy i oleje itd. ale przecież mężczyzna też człowiek :) niektórzy nawet mają uczucia :) to wszystko jest bardziej skomplikowane i każdą sytuację trzeba rozpatrywać indywidualnie. w każdym razie rozmyślanie o tym nic nie da. skup się na swoim życiu i poczekaj. tak jak pisałam wyżej - odezwie się, to ok, a nie to kij mu w oko :) tego kwiatu jest pół światu :) jego strata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze przestalo mu zalezec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Jak tak zrobiłem kilkaset razy z bardzo prostego powodu: Zaprosiłem dziunię na kawę/kolację/kino/bieganie/spacer/piwo itp. itd. etc. Potem czekam oczywiście na rewanż. W 99,9999% rewanżu brak, więc przesuwam towar do grupy "znajomości incydentalne" i poświęcam swój czas ludziom, którzy potrafią to docenić. Niestety dzisiejsze baby są totalnie niewyemancypowane a ich poglądy to skrzyżowanie średniowiecza z kostarykańsko-paragwajskim telepierdem. Z niektórymi nie wytrzymałem nawet 5 minut - myślały, że jak je zaprosiłem to już złapały boga za fiuta - a takiego! Chcesz coś brać? To naucz się dawać, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heniuś, łatwo Ci mówić, kiedy nas cały czas się uczy, że nie można się narzucać, że mężczyzna jest zdobywcą i że najlepiej na niego działa jak się go olewa. Naprawdę. Ja sama ostatnio odezwałam się do mojego, ale przypłaciłam to dwudniowym stresem, czy właśnie go to nie odstraszy i nie zniechęci, że to ja szukam kontaktu. Przecież nam się cały czas wmawia takie rzeczy. Że jak kobietę zbyt łatwo zdobyć, to nigdy nikogo nie znajdzie. Nie daj boże pójdzie do łóżka, to już w ogóle koniec. Więc my potem zgrywamy niedostępne księżniczki, choć same umieramy z tęsknoty i chcicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy nas cały czas się uczy, że nie można się narzucać, że mężczyzna jest zdobywcą i że najlepiej na niego działa jak się go olewa x Kto ci takich bzdur naopowiadał? Jak laska mnie olewa, to automatycznie ja olewam ją bo nie warto, nawet jeśli potem sama się stara, nie mam zamiaru grać w jakieś chore gierki z wariatką, która zgrywa niedostępną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja się zgadzam z tym, że to są bzdury. mówię tylko, że takie są MITY mocno utrwalone w społeczeństwie, w duchu których wychowuje się dziewczęta. i one potem tak myślą. ale ja jestem już duża i się zgadzam, że to są bzdury :) piszę tylko, żeby mężczyźni mieli świadomość, że wiele kobiet tym się kieruje, nie wykonując żadnego kroku. tak je wychowano, boją się, że zrażą faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to już ich problem skoro żyją w bajce, moja obecna dziewczyna z którą jestem od 3 lat sama wyszła z inicjatywą spotkania i choć na początku nie zrobiła na mnie wrażenia, to jednak się zgodziłem i nie żałuję, bo okazała się świetną i wrażliwą kobietą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i ich problem. Na pewno nie Twój, skoro już masz dziewczynę :) Ale innych może zainteresować to, jak zrozumieć niedostępność kobiety. (Nie mówię, żeby nie rozumieć słowa "nie". Jak mówi "nie" to myśli "nie". Ale jeśli nic nie mówi, tzn. sama nie szuka kontaktu, to to nie świadczy jeszcze o braku zainteresowania.) Dobrze jednak wiedzieć, że mężczyzn faktycznie nasza inicjatywa wcale nie zniechęca. To oznacza, że tego mojego to nie odstraszyło to, że do niego napisałam. Cieszę się, bo nie mogłam się doczekać spotkania, a teraz jesteśmy umówieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kobieta nie jest natarczywa, to facet na pewno się nie zniechęci, moja pierwsza zaproponowała spotkanie, ale po pierwszym spotkaniu to już ja pierwszy się odezwałem i zabiegałem o kolejne :) Jak facet polubi dziewczynę i będzie mu zależeć, to sam zaproponuje kolejne spotkanie, narzucać się nie warto, dziewczyna ma tylko dać nam jasny znak że jest zainteresowana, dalej sami to pociągniemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×