rozpoczecie roku szkolnego a msza

moje dziecko rozpoczyna nauke w podstawowce i okazuje sie ze rozpoczecie roku szkolnego zaczyna sie w... kosciele. dopiero po mszy jest przejscie do szkoly i spotkanie w sali gimnastycznej. zaznaczam ze szkola jest przynajmniej z nazwy swiecka, a nie wyznaniowa. osobiscie spotykam sie z czyms takim po raz pierwszy, jak jest w innych szkolach?

prowo 3/10

u mnie w szkole zawsze tak było, ale w liceum się zbuntowałam i na msze nie chodzilam.

Przedszkole, podstawówka , gimnazjum , liceum -zawsze zaczynałam i kończyłam na mszy!! Jakiś problem masz z chodzeniem do koscioła to zprowadz dziecko do szkoly a nie do koscioła!!Teraz pewnie jest dużo takich jak ty

przecież obecność na mszy nie jest obowiązkowa.

u mnie w szkole jest samobiczowanie na rozpoczęcie roku szkolnego a po każdej lekcji ksiądz robi wszystkim loda

jakie prowo????? mam podac nazwe szkoly zeby na stronie internet. bylo widac czarno na bialym?

Uwierz mi, u mnie msza była obowiązkowa. Najpierw zbiórka pod szkołą i całą klasą do kościoła.

Pracuję w szkole i nigdy żaden uczeń nie był zmuszany w uczestniczeniu we mszy św. na rozpoczęcie czy zakończenie roku szkolnego. W szkole twojego dziecka pewnie też tak jest, że kto chce idzie najpierw na mszę, a potem na uroczysty apel do szkoły, a kto chce iść od razu do szkoły to idzie. Pewnie robisz raban i nagonkę, że szkoła zmusza twoje dziecko do chodzenia do kościoła, ale wyobraź sobie, że nie zmusza. To co uczeń robi przed i po szkole to jest jego wolna wola i nie pisz, że w kościele będą stać nauczyciele z dziennikami i sprawdzać obecność.

zawsze tak było ,u mojego syna i w podstawówce i w gimnazjum . Jak młody szedł do 1 kl podstawówki to ja głupia byłam i poszłam do tego kościoła i potem do szkoły,ale teraz bym zrobiła raban . Bo to chodzi o to że nie ustalaja że np rozpoczęcie roku jest o 9 w auli ,tylko o 8 w kosciele czyli jak nie pójdziesz do koscioła to się pogubisz.

Coś Ty sie dziopa z choinki urwała czy taka inteligentna mamusie strugasz. O ile mi wiadomo to odkąd pamiętam to zawsze tak było jest i bedzie!!! Ja pierwszy raz wogóle słysze ze rok szkolny może sie rozpoczynać inaczej aniżeli mszą w kosciele. w jakiej Ty dziewczyno wiosce mieszkasz ugryz sie lepiej w klawisz zanim drugą taka pierdołe palniesz:) dziekuje i prosze mnie wiecej nie ur******ać:D

może i prowo, ale mnie też to wnerwia. jeszcze by uszło gdyby była również podana godzina rozpoczęcia w szkole, ale nie ma!! czyli szkoła zakłada, że wszyscy polecą do kruchty. cóż, ja po prostu przychodziłam godzinę póżniej

Dla mnie to żadna nowość ;) Tak było "za moich czasów" i tak jest również teraz w szkole syna. Msza - dla chętnych. Potem apel.

tu autorka tematu. z msza sie dootychczas nie spotkalam a lacznie ze studiami uczylam sie 20 lat. sytuacja o tyle wkurzajaca, ze nikt nie podal godziny apelu w szkole, tak jakby oczywiste bylo ze wszyscy ida do kosciola. do szkoly sie przez kilka dni nie dodzwonilam, gdy wybralam osobiscie to pocalowalam klamke. dopiero ze 2gim razem sie dowiedzialam ze mam sobie na portierni czekac. dlatego bylam ciekawa czy to specyfika szkoly czy tak jest wszedzie.

ależ nie zawsze tak było- nie mam 100 lat, a pamiętam czasy, gdy rok szkolny zaczynał się w.. szkole. i gdyby szkoła nie pracowała pod dyktando kk, to można by tę mszę robić po rozpoczęciu w szkole, ale to by było zbyt duże ułatwienie dla niewierzących.. zresztą jest to przemyślana strategia, bo w takiej kolejności więcej modzieży by olało mszę, no i część dzieciaków się pewnie boi, że jak przyjdą później to się pogubią, nie będą wiedziały, gdzie iść itp

jesli ktos chce isc rano na mszę - jego sprawa- ale nie rozumiem, po co organizować to przez szkołe? Jest to jednak jakas presja - no i trzeba opieki nauczycieli( czyli z góry zakłada sie, ze j=bedzie dostatewcznie wielu chetnych wsrod nich) Za "moich czasów" czyli za komuny byly rozne fatalne rzeczy ale chociaz nie bylo czegoś takiego . - oczywiście byla msza z okazji rozpoczecia, ale szkola w tym, jako instytucja, nie brala oficjalnego udziału, kto chciał, szedł indywidualnie

a to dopiero początek. czarni się coraz bardziej rozzuchwalają w polsce

niedługo będzie przed egzaminem na prawo jazdy msza święta, przed wyjazdem pogotowia , przed zrobieniem lewatywy itp weterynarze nie będą usypiać psów bo podpiszą klauzulę zumienia.

Mam 30 lat i zawsze na rozpoczęcie roku szkolnego i na zakończenie chodzilam do koscioła - nie tylko ja tak zawsze było . A w maturalnej klasie mieliśmy msze w szkole ;)

'A w maturalnej klasie mieliśmy msze w szkole" odp. to może niech zrobią ze szkół wielkie kościoły i niech będzie codziennie 8 godzinna msza święta zamiast lekcji.

Nie chcesz to nie idź ale masz problem :o na rozpoczęcie w szkole tez nie musisz iść

u nas też tak jest z tym że msza jest o 7 i dzieci z rodzicami przychodzą, sama jak byłam mała chodziłam co w tym dziwnego? gdzie 90%dzieci jest ochrzczonych i deklaruje się jako katolik? nie słyszałam aby msza komuś zaszkodziła ;) moje dzieci od małego chodzą i nie mają z tym problemu

tak jest to problem bo może jej dziecko jest wychowywane w innej wierze ? i co musi sie podporządkować ,to w końcu mamy państwo wyznaniowe jednak. Niby można wypisać dzieciaka z religii ale do koscioła trzeba iść bo inaczej zginiesz i nic się nie dowiesz o co kaman w 1 klasie twojej pociechy.

tyle że nie podali godziny rozpoczęcia roku szkolnego ŚWIECKIEGO ,a tylko godzine rozpoczecia roku szkolnego w kosciele i to jest przegięcie pałki i dyskryminacja

Ja myśle ze szukacie problemu gdzie go nie ma. Msza nie jest obowiązkowa, trwa ok godziny wiec idź do szkoły odpowiednio godzinę pozniej. U nas msza na 8, rozpoczęcie na 9. Na msze nawet nie wszyscy wierzący idą tylko kto chce, nikt listy obecności nie sprawdza

Co to k***a za zwyczaje???? Za moich czasów nigdy nie było żadnej mszy przed rozpoczęciem roku!!! Mam 38 lat i wychowywałam się w czasach PRLu. Sama mam dziecko w przedszkolu i w życiu bym nie pomyślała, że na rozpoczęcie roku szkolnego będę z nią za dwa lata szła do kościoła!!!!! WTF????

Moje dzieci NIGDY nie chodzą na msze przed rozp. roku, idą przed szkole godz później kiedy msza się konczy one na mszy nie są obecne bo sa niewierzące

""''"""nie słyszałam aby msza komuś zaszkodziła oczko.gif moje dzieci od małego chodzą i nie mają z tym problemu """" x Bo są wierzące i katolikami,to dlaczego mają mieć z tym prpblem, gdyby nie były ,lub były innego wyznania , np. jehowe, muzułmanin,to by nie chodzly do kościoła katolickiego

GDZie jest taki przymuc? obowiązku nikt nie ma ,nawet dzieci katoickie. Kwestia woli a nie obowiązku Moje nie są katolikami do kościoła nie wchodzą, ida w szkole na rozp roku, nie w kościele .

To chyba dobrze że przed rozpoczęciem a nie po, dopiero bylaby gadka,że do uczęszczania na mszę się zmusza no nauczyciel widzi kto nie idzie. Idziesz na rozpoczęcie roku po zakończeniu mszy pi razy oko godzinę poźniej i ok. Nikt Ci nie karze iść na mszę, chyba przesadzasz.