Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moje dziecko je tylko suche bułki!! Proszę o rady !!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość gość

już nie wiem co robić. Córka 2-letnia jadła wszystko normalnie, a nagle tydzień temu odrzuciła wszystko i je tylko suche bułki, nawet bez masła. Je około dwóch bułek dziennie, podzielone na sniadanie, obiad, kolację :O nic innego nie ruszy. Kiedy jej ten etap minie? czekać spokojnie? bo już próbowałam wszystkiego, posuwałam ulubione obiadki, próbowałam "przegłodzić" i jak była bardzo glodna podsuwałam inne rzeczy i nic! Nic nie chce oprócz tych bułek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile czasu ją "głodziłąś"? widocznie za krótko. Skoro normalnie jadła a to jest jej kaprys to znaczy, ze się nie zagłodzi na pewno. A TY nie rób sprawy z jedzenia tylko podsuwaj jej posiłek a jak nie zje- zabieraj i serwuj dopiero kolejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestan panikowac to po pierwsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję za odpowiedzi :) staram się nie panikować i nie mówić ciągle o tym jedzeniu. Co do tego głodzenia to pewnie masz rację, że za krótko ale ona jest taka uparta że pewnie i tak by nie zjadła mimo głodu. Nie mam sumienia dłużej bo i tak jest strasznie chudziutka. Wiem, że dzieci maja takie różne dziwne etapy ale ile to potrwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co, ze jest chudziutka? to chyba dobrze ,nie? Są różni ludzie- szczupli, grubi i w sam raz :) Szczupłe jest zdrowsze. Moja córka- potworny niejadek, w wieku 6 lat ważyła 13,5 kg. Szczuplakiem była strasznym. Teraz nie jest już tak wielkim niejadkiem. Ma lat 7 i waży 15kg. Dalej jest szczupła ale ja się z tego cieszę. Wolę chudzielca niż otyłego malca. Dzieci z nadwagą- to jest dopiero poważny problem. Z "niejadztwa" prędzej czy później się wyrasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dawaj jej bułek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja naprawdę próbowałam nie dawać jej tych bułek ale nie chciała nic. Przecież nie mogę pozwolić by dziecko przez dwa dni nic nie jadło :( mam nadzieję, że niedługo ten etap minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dawaj jej te bułki. Przeciez wiecznie bułek jeść nie bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moją córką była prosta zasada, nie jesz obiadu, nie ma kłopotu. Dostaniesz kolację a w między czasie nic. Czasem było ciężko z głodnym dzieciakiem wytrzymać. Szybko ogarnęła i nie było szantażów czy wybrzydzania. Wydaje mi się, że im więcej robisz zamieszania tym bardziej dzieciakowi to odpowiada. Jest w centrum zainteresowania. Jak przestaniesz zwracać jakąkolwiek uwagę na to, szybko wróci do normy. Przy kolejnym posiłku zapytaj czy buła czy normalny posiłek i po prostu podaj co wybierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego chce twój maz autorko? Bo tutaj jesteście we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, ze nie panikujesz ale zwyczajnie się martwisz o swoje dziecko. Ja też miałam problem ze swoją córką. Miała zapalenie oskrzeli, gorączkowała wiec nie jadła prawie nic tylko dużo piła, ale ok to normalne podczas choroby. Tylko, że jak już się wyleczyła odmawiała i tak jedzenia. Uważam to za duży problem bo dziecko po antybiotyku jest osłabione i potrzebuje witamin, organizmowi trzeba dostarczyć witamin. Także głodziłam, prosiłam, błagałam, robiłam wymyślne potrawy tzn w sumie zwykłe ale starałam się je podawać w atrakcyjny sposób, żeby zachęcić dzieciaka ale i to nie pomogło. W końcu nie wytrzymałam i poszłam z nią do pediatry i tam pani dr kazała mi kupić syropek dla niejadka. Kupiłam apetizer i na początku nic a potem poszło. Może już nie ma takiego apetyt jak przed chorobą ale chociaż je mało to te posiłki są urozmaicone z dużą ilością warzyw i owoców. Ten syrop to same zioła wiec nie ma się czego bać i jak już nie ma rady to uważam że warto go wypróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co-pracuje na oddziale psych,dziecięcej i u nas takie kwaitki się zdarzały.dzieci wogóle nie jadły badz okreslony jeden produkt.generalnie pomagały leki p/lekowe.czasami przyczyna jest inna-np.dziecko zakrztusiło się zupa lub był kawałek chrząstki w mięsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i same bułki to za mało.jadłospis ma zawirać wszystkie produkty z piramidy żywieniowej.w ostateczności pozostaja kroplówki lub karmienie sondą.ale to juz ekstremum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie, napewno jej to minie, dzieci maja takie etapy w zyciu, wkoncu zacznie normalnei jesc, moj syn ma 13 miesiecy i od jakiegos tygodnia tez je same suche bulki, co porawda obiad zje normalnie, ale na sniadanie idzie i wyciaga sucha bulke, jak mu zrobie kanapke to wypluwa,wieczorem to samo a dzis juz zjadl normalne sniadanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 2018
Witam, jestem em ciekawa czy małej minął etap jedzenia suchych bulek.? Do nas przyjechala na wakacje corka kuzyna, ktora ma 15 lat i tez je tylko suche bulki. Oczywiscie nie trzeba pisac, jak wyglada... Najgorszy jest jej upor i brak checi spróbowania czegokolwiek innego. Nawet, jesli nie zna potrawy to jej nie sprobuje.... I nie powie dlaczego tak robi. Dla mnie sa jasne konsekwencje takiego odzywiania, nuz pewnie niedlugo zaczna sie wrzody lub problemy z jelitami. Juz jej powidzialam, ze skraca sobie zycie. Ale bez reakcji... Jesli rodzice nie zapanowali na tym do tej pory i im nie zalezy, to ja tez nie będę sie wtracac. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam takie dziecko i może niezbyt to optymistyczne, ale zaczęła się sensownie odżywiać dopiero jako nastolatka (już jej zależało na figurze itd.). Ale próbować trzeba - co przemycisz jej warzyw itp. to trochę lepiej. Moja porada: zmiksuj jej jakieś warzywa i owoce (np. jabłko z marchewką, żeby było trochę słodko) posmaruj jej usta tym - odruchowo się obliże i jeśli będzie w tym momencie lekko głodna to enzymy trawienne zrobią swoje i może nabierze ochoty na więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×