Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaguda

Rozpierniczam pieniądze a później nie mam na chleb

Polecane posty

Gość jaguda

Dostaję wypłatę, ide na zakupy, kupuję masę niepotrzebnych rzeczy - chociaż mam ze sobą listę, to zawsze się przyda to , to i jeszcze tamto.... pyk - już nie ma 200-300 zł . Myślę sobię - a co tam, jakoś to później będzie.... I tak jest przez parę dni po wypłacie, a później kombinuję, pożyczam , biorę na krechę cheb :( NIE UMIEM oszczędzać, nie umiem sobie rozplanować wydatków, tak,żeby mi starczyło , po prostu dno i wodorosty, jak ja mam się ogarnąć ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyciśnij się któregoś miesiąca i kupuj tylko to co konieczne a wtedy zamiast chulać z wypłaty będziesz mogła wydać to co zaoszczędziłaś i będzie tak samo ale lepiej :D poważnie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekspert od Oszczędzania
Zakop 200 zł pod drzewem, wyciągaj maksymalnie 10 zł - tylko jeżeli jesteś głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaguda
dzięki za radę, tylko ja sobię obiecuję to każdego miesiąca w dzień wypłaty, a później od nowa się zaczyna !! Mam np. 1300 zł, to sobie myślę - aaa tam , jak wydam 3 stówy , to jeszcze mi zostanie, spokojnie starczy na wszystko, no i rozpie*d*lam !! tym sposobem zostaje mi stówka, którą wydaję z lekką ręką, bo '' I tak tylko tyle zostało,to co mi tam'' ... no co ze mnie za człowiek lekkomyślny !!! Ja się nadaję na leczenie chyba !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo. Planuje sobie że będę wydawać 10 zł dziennie na żarcie od przyszłego miesiąca i tak zamierzam robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaguda
no w sumie pod drzewem to jest myśl, bo mi się nie będzie później chciało schodzić i kopać :P hehe... nie no ,a tak na poważnie, to ja już nawet rozmieniałam sobie pieniądze na jakieś 10,20 zł i chowałam w różnych miejscach , a na drugi dzień znowu to wyciągałam :O No chyba,że jakimś cudem mi się udało zapomnieć , gdzie położyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żryj trawe. I liście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś była ze mną to byśmy cały dzień się kochali i nie miałabyś czasu na wydawanie, zainteresowana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekspert od Zakopywania
Jeżeli dostajesz na konto to zrób plan oszczędnościowy i automatyczne przelewy na subkonto, do którego nie będziesz miała bezpośredniego dostępu (kartą). Dodatkowo musisz zmienić sam nawyk. Jesteś zakupocholiczką, dlatego musisz znaleźć sobie inne zajęcie. Poproś kogoś niech robi zakupy dla Ciebie przez dwa tygodnie a sama zajmij się czymś innym, np. seksem albo jazdą na rowerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaguda
Nie, nie wchodzi w gre żeby ktoś za mnie zakupy robił , ja muszę widzieć co kupuję.... :P Mi normalnie taką przyjemność sprawia kupowanie proszków do prania, jakiś ciulstewek do domu w sklepie po 4 zł ,nawet przy pomidorach potrafię stać 15 min i kupić 3 kg, bo ''tanio'' siedemnaście razy coś oglądam , wychodzę ze sklepu, obiecuje sobie,że tym razem tego nie kupię, a za chwilę co robię ? :O wracam się,żeby to kupić :/ znajomi mają pieniądze w środku miesiąca,żeby gdzieś wyjść,a ja później siedzę jak to ciele , bo mnie nie stać na kawę czy piwo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×