Człowiek, który pali nie może być mądry.

Pewnie wiele osób oburzy się już czytając to zdanie, ale nie rozumiem palaczy. Jak człowiek o zdrowych zmysłach może świadomie niszczyć swoje zdrowie, urodę, zasmradzać się i wyrzucać tyle pieniędzy w błoto? I po co to wszystko? Po to żeby sobie dmuchnąć śmierdzącym dymem? A co w tym przyjemnego? Rozumiem, że jak jest się młodym i głupim to chce się spróbować różnych rzeczy, ale żeby dorosły człowiek palił ten syf dzień w dzień? Masakra.

Wiesz w ogóle jak działa nikotyna i po co sie ją pali? Myślisz że pali się po to żeby podymić? Nie wiesz w ogóle o czym piszesz