doradzcie cos,prosze,czy szukac pracy

Jestem rok po rozwodzie,mam 2ch synow, 2 i 4 lata. Maz mial romans,przepraszal,chcial zgody ale bylam nieugieta,nie moglam wybaczyc,sam z wlasnej woli zostawilk mi dom i samochod. Sad zasadzil na dzieci po 400 zl. Maz daje mi 3 tys. Starcza ale ja juz jestem wykonczona,ciagle dom dzieci,sprzatanie,pranie gotowanie,nie mam tu nikogo,mamy tesciowej,maz odwiedza synow czesto ale na chile,nie zabiera na weekendy,na wycieczki.Sa zywioloi i twierdzi ze nie da rady.doszlo jeszcze przedszkole,dosc daleko,korki dojazd zajmuje 40min.Zlobka niestety nie ma,czekam az mldszy pojdzie do przedszkola.Mam wyz wyksz ale w moim miescie zarobilabym 1500,i tu pojawia sie problem.MAZ sie nie zgadza,powiedzial ze mimo rozwodu bedzie nas utrzymywal ale mam sie zajac domem i dziecmi bo jak bede podrzucac dzieci do zlobkow opiekunek to on da tylko zasdzone alimenty...czyli kaplica,nie utrzymam sie. Moja pensja 1500 i 900ali. Opiekunka,dojazdy,dodatkowe godziny w przedszkolu...sama nie wiem

przywoź rano dzieci do niego

Bardzo prosze o normalne wypowiedzi,dziecmi zajmuje sie ja, nie on... To byl tez powod do rozstania,zdrada tylko sie do tego przyczynila... Boje sie ze sama nie dam rady,zupelnie nie wiem co mam robic..

od kiedy 400 + 400 = 900???

No ale jak pojdziesz do pracy to bedziesz miala mniej roboty w domu? Preciez i tak bedziesz musiala posprzatac, uprac cos ugotowac. Zreszta jak piszesz to teraz siedzisz z dwulatkiem, starszy w przedszkolu. To az takie obciazenie dla ciebie? Rozumiem, ze siedzenie w domu nie dodaje skrzydel, ale chyba innwgo wyjscia nie masz. Bylo nie decydowac sie na drugie dziecko skoro taki tryb zycia ci nie odpowiada

Kurcze,czy to wazne? po 450 dostaje,pomylilam sie ale widze ze tu nie siedza normalne matki,ktore potrafia cos pomoc ...tylko komus dogrysc,zdolowac Nie mam nikogo tylko dzieci i boje sie ze niedlugo zwariuje

Nie masz kolezanek? Moze w poblizu jest jakis klub dla malucha zeby posiedziec z matkami, a dzieci sie bawia. Albo umow sie z bylym mezem zeby zajmowal sie dziecmi z 2 godziny wieczorami a ty sie na jakis kurs czy fitness zapisz zeby troche odreagowac.

zeby zdarzyc na 8sma do przedszkola musze wstac o 6 o 9tej jestem w domu a o 12nastej juz musze wyjechac zeby zdarzyc na 13,ale chce zeby chodzil,mial kontakt z dziecmi blizej nie ma zadnego znalazlam zlobek blisko przedszkola,koszt 800 zl,

kolezanki pracuja maja swoje sprawy jestem juz tak wykonczona tymi dziecmi ze boje sie ze zrobie cos glupiego na meza nie moge liczyc,bardzo duzo pracuje,nie moge umowic sie z nim konkretnie

przede wszystkim powinnaś zostawiać dziecko dłużej w przedszkolu niż do 13stej. Po drugie, nie będziesz przecież siedziała w domu aż dzieci skończą 18 lat. Po trzecie, nie poznasz nikogo siedząc w domu

Kto uwierzył w te prowokację? Autorka jest tak tępa, że prostego dodawania nie może prawidłowo wykonać, jej posty pełne są błędów ortograficznych, nie wspominając o tym, że są bełkotem oszołoma. Tak się wypowiada osoba z wyższym wykształceniem? Dyplom to chyba na bazarze kupiłaś :D

Skoro on zdradzil, to rozwod bylo z orzeczeniem o jego winie? Dlaczego nie walczylas o wyzsze alimenty albo alimenty tez dla ciebie? Mialabys pieniadze zasadzone i bez zadnej laski musialby ci dac.

ja nie potzrebuje nikogo poznawac po za tym po co mam zostawiac dluzej jak jeszcze nie pracuje

Kolejna niezaradna.. Maz Ci zostawil i dom i samochod ,placi 900zl alimentow, w dodatku masz zasilki na bank z opieki , nie wiem w czym masz problem? Z drugiej strony po jakiego czorta unioslas sie honorem ,nie wiedzialas ze bedzie Ci ciezko? wyobraz sobie ze ja po rozpadzie malzenstwa tez zostalam sama z2 dzieci,maz zabral wszystko a czezgo nie zabral on to komornik ,wyladowalam u rodzicow, ale dalam rade, a rodzice wcale mi nie pomagali,bo tez pracowali..

po to, żeby mieć więcej czasu w domu niż te marne 3 h. Rozumiem, że do końca życia chcesz być już sama i poświęcić swoje życie dzieciom?

Nie dość, że niezaradna to jeszcze jęcząca. Zrób coś z sobą kobieto, bo za chwilę dzieci będą się wstydziły własnej matki, a kolejny facet znowu puści Cię dla bystrzejszej.

jeszcze raz w skrocie... maz daje mi 3 tys na utrzymanie siebie, dzieci,domu warunek...mam siedziec na doopie w dopuki dzieci nie pojda do szkoly,jesli natomiast znajde robote to dostane te zasadzone 900 i ani grosza wiecej... wiec jesli znajde cos za najnizsza to leze paliwo,dojazdy zlobek,dodatkowe godziny w przedszkolu itd nie pomaga mi nikt!!!!!!!!i na nikogo liczyc nie moge

nie ,ja ulozylam sobie zycie , mam nowego meza , a o pracy w domu i przy dzieciach moge Ci tylko powiedziec ze masz latwiej niz ja , poniewaz moj maz pracuje caly dzien a mamy 2 letnie blizniaki ,male diabelki. I albo tak jak mowi Twoj maz zajmuj sie dziecmi ,albo bierz opiekunke . Szczerze szkoda mi Twoich dzieci ,mam syna 12 letniego ktory bardzo matki potrzebuje jak i ojca,ale po co chcialas miec wogole dzieci?

A po to żeby sie przyzwyczail. Jesli nie masz nikogo do pomocy to nie wybieraj sie do pracy. Dobrze ci radzę, nie dasz sobie rady. Dzieci często chorują, a kto teraz chodzi na zwolnienia :( Poza tym przedszkole masz daleko a 9 godzin w przedzkolu i złobku dla malych dzieci to za dużo. Tez mam 2 dzieci i pracuje, więc wiem co to znaczy. Ale ja moge liczyc na pomoc rodziców jak dziecko jest chore lub trzeba wczesniej odebrać. Do tego dochodzą wakacje i wtedy przedszkole jest nie czynne. masz 2 miesiace urlopu? Poszukaj pracy, najlepiej na 1/2 etetu lub w krotszym czasie pracy i wtedy rozważaj te propozycje, a nie teraz. Zdecydujesz jak juz bedziesz miała pracę w garści, wówczas będziesz znac godziny i czas dojazdu :)

a co do wyksztalcenie to niestety lichy licencjat bez szans na lepsza prace... zasilkow nie dostaje

co ??? teraz sie doczytala , maz daje Ci 3 tys ?????? masz babo problem , oddaj dzieci do ojca , albo do domu dziecka .. szkoda casu na pisanie z takimi ...... gardze takimi bye

"dopuki" buhahahah Skończ gimbazo już tę marną prowokację. Powtórz ortografię.

A myslisz, ze jak pojdziedz do pracy to odejdzie Ci gotowanie, sprzatanie itp ? Za dobrze masz, to wymyslasz.

chcialabym wiedziec co byscie zrobily na moim miejscu... dodam ze z bylym nie wygram ani sie nie dogadam taki typ

ale masz duuzo kasy i jeszcz jeczysz/ zal mi Twoich dzieci;(

wg was 3 tys na utrzymanie 3ch osob,domu,auta to duzo? nie wiem gdzie wy zyjecie

dogadalas sie bo zostawil ci dzieci ,dom ,auto i kupe szmalu co miesiac

Chyba nie rozumiecie autorki,jest sama z 2jka dzieci i ma meza idiote, jeśli znajdzie prace i zarobi najnizsza to ciezko jej bedzie wyzyc,sam zlobek to prawie 1000z dojazdami.Ja Cie rozumiem, na Twoim miejscu wstrzymalabym sie z szukaniem pracy bo nie dasz rady,moj maz tez kiedys mnie tak szantazowal ale to dluga historia

masz 3 tys plus 900 czy 800 alimentow , to chyba nie jest 3 tys ,a 3800 lub 3900zl , na 3 osoby..

pomysl o opiekunce,moze znajdziesz jakas starsza pania co za te 900 posiedzi Ci z dwojka a sama co zrobisz to sie utrzymasz? W domu mozna zwariowac na dluzsza mete