Co mam zrobić, proszę o pomoc

Jestem po rozwodzie, jako samotny ojciec wychowujący dziecko. Los chciał że znalazłem nową partnerkę. Na początku żyło nam się super. Pokochała mnie i me dziecię. Postanowiliśmy że zrobimy sobie jeszcze jedne dziecko. Po czasie urodzili się me drugie dziecko. Od tego momentu wstąpiło coś w moją te partnerkę, oznajmiła mi że mnie już nie kocha i me dziecko i wyprowadziła się do swoich rodziców. Teraz moje drugie dziecko wychowują dziadkowie. Ja widzę że moja partnerka jest uwłasnowolniona od swoich rodziców i że to oni ją namówili i w mówili aby ziemna nie była, a moje prawa ojcowskie są gwałcone. Pytanie, co mam zrobić, jak mam tę partnerkę uwolnić od rodziców , jak ją przekonać do siebie, co robić?

Ona wyprowadziła się razem z dzieckiem, tak? Może tylko do tego potrzebowała faceta, do dziecka? Zastanów się czy warto o nią walczyć. Czy nie jest to typ kobiety, która sprawia jedynie same kłopoty i którą trzeba prowadzić przez życie za rączkę.

Tak wyprowadziła się z dzieckiem i już wiem że tylko dla dziecka tylko była ziemna. Czuje się wykorzystany, oszukany i zdradzony i moje starsze dziecko też, bo jej zaufało. Co w takiej sytuacji najlepiej postanowić ?

walcz w sądzie o ograniczenie praw dla niej.

Współczuje. Nie wiem co mógłbym Ci poradzić. Podejrzewam że czeka Cię kolejna przykrość, tj pozew o alimenty. Jeśli naprawdę Ci na niej zależy i umiałbyś jej wybaczyć, postaraj się do niej dotrzeć. Ale jeśli się nie da, to pogódź się z tym. Dorosły facet jesteś, więc dasz rade.