Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bliźniaczy wózek głębokospacerowy dla rodzeństwa.

Polecane posty

Gość gość

Który z tych dwóch wózków jest wygodniejszy dla dzieci z małą różnicą wieku: X-adventure Twinco czy Kees K2 Plus (oba oczywiście z jedną wkładką/miękką gondolą dla noworodka) Od razu napiszę, że X-lander odpada, tandemy odpadają, siedzisko jedno pod drugim odpada, drożyzna typu Emma i Teutonia odpada, trójkołowce odpadają i wszelka niepraktyczna pstrokacizna też odpada, więc wybór jest ograniczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tandem odpada, to jako mama bliźniaków powiem tak: ważna jest: waga wózka, szerokość, łatwość wpięcia gondoli..itd (czasem potrzebny jest dodatkowy adapter), łatwość wpięcia fotelika samochodowego, łatwość złożenia i szerokość przede wszystkim. Weź pod uwagę fakt, że takim wózkiem ciężko się zmieścić chociażby na wąskim chodniku, albo przy kasie w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo bliźniaków: wymieniłam konkretne modele. Zobacz jak to wygląda. Nie ma wpinanej gondoli tylko miękkie wkładki w uszami. Żadnych adapterów. Oba mają dosyć wąski rozstaw kół. Ciężar standard: aluminiaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, porównaj tylko jeszcze rozmiary i wagę. A fotelik samochodowy można zamontować? To dość ważne przy niemowlaku. Bo zakłądam, że to nie bliźniaki. Jak dla mnie kees, chociaż nie różnią się jakoś szczególnie, ale przekonują mnie oddzielne budki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego tandem odpada jeśli mogę zapytać? To moim zdaniem najlepszy wybór jeśli chodzi o podwójny wózek, a miałam ich kilka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie fotelika nie można zamontować w żadnym. Fotelik mam po starszym, a w wózku mi nie potrzebny skoro są te małe wkładki (łatwo je zabrać autem bo są elastyczne i nie zajmują miejsca. W razie czego mam jeszcze stary wózek i da się tam wpiąć fotelik jak bym musiała jechać gdzieś tylko z najmłodszym, ale też niekoniecznie bo ma i siedzisko zmieniane paskami w gondole (Kees Aero) więc bez różnicy, bo miejsca w bagażniku dużo nie zajmuje. A z tych nowych to jakoś minimalnie bardziej byłam za Twinco. Podnóżki ma jakieś konkretniejsze niż K2 i tak jakby ładniej się prezentuje, ale budka jest faktycznie gorsza i wkładka niemowlęca nie ma budki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tandemem ciężko się manewruje, szczególnie ze starszym cięższym dzieckiem. Próbowałam pchać w sklepie. Poza tym jedno z dzieci zawsze mniej widzi i ciągle ma głowę zwróconą w bok. Może przy noworodku to bez różnicy, ale on urośnie i też będzie chciał coś widzieć. No i do tandemu ciężko raczej wepchnąć taką dużą wkładkę z uszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym Cię jednak namawiała na wypróbowanie tego typu modelu. Moje dzieci mają 2 lata i jedyny kłopot przy tandemie to podniesienie wózka, żeby wjechać na krawężnik, to wymaga trochę siły (moje dzieci też najlżejsze już nie są), ale z ten problem będzie też przy tym wózkach o których piszesz- mamy Graco Duo Glider i jest idealny- nie ma tych wkładek co prawda, ale do tyłu można wpiąć fotelik póki młodsze dziecko małe. Moim zdaniem plusów jest wiele więcej i jako jeden z nielicznych ma tak ustawione siedziska, że dzieci naprawdę sporo widzą. Nie upieram się oczywiście przy swoim ale jako była użytkowniczka podobnego wózka, które Ty podajesz wiem, że jest on- toporny, szeroki, trudny do złożenia, cięzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, ja bym nie potrafiła nawet skręcić tandemem ze starszym dzieckiem na froncie (bo noworodek i tak musiałby być z tyłu), a co dopiero go podbić. Jestem niska i drobnej budowy (nie atletycznej). Wiem, że wózek jeden przy drugim też nie będzie super lekki, ale jednak łatwiej nim kręcić i nawet go podbić, bo jest po prostu krótszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i przewożenie non stop w foteliku też odpada, bo wtedy spacer nie mógłby trwać dłużej niż 2-3 godz, a młodsze nie mogłoby się położyć kiedy za plecami miałoby wkładkę, a to jeszcze małe dziecko, które czasem zasypia na spacerach i ogólnie w wózku. Mam też zamiar wystawiać oboje do spania na zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i przede wszystkim nie opłaca mi się wymieniać fotelika na innej firmy, skoro już mamy. Myślałam nawet żeby za jakiś czas doczepić starszemu jakiś BuggyBoard i używać starego pojedynczego wózka na krótkie wypady, ale też odpada, bo jestem za niska i robiąc miejsce dla dziecka pchałabym wózek w wymuszonej pozycji ledwie dosięgając rączki. Widziałam ostatnio na mieście dziewczynę mojej postury z tym rozwiązaniem i szła zgięta w łuk nad starszym dzieckiem. Mało wygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą myślę sobie, że kiedy młodsze już nabierze tężyzny to chętnie się przesiądziemy do jakiejś leciutkiej podwójnej parasolki, np. Childhome Twinbuggy, ale póki co potrzebujemy czegoś zabudowanego, bo zarówno warunki na lokalnych drogach jak i panujący u nas klimat niestety nie rozpieszczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podbijam temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podczepie sie pod temat. Ja tez przymierzam sie do takiego wozka, ale jestem zdecydowana sie na jeden pod drugim. Oczywiscie tak jak u ciebie cala drozyzna odpada, bo szkoda mi kasy na p&t, icandy, britaxa, mime, stokke i inne cuda. Myslimy nad Hauckami, tylko nie wiem jeszcze ktory model. Freerider bardziej do mnie przemawia bo ma z przodu pompowane koło i jest w praktycznym czarnym kolorze, za to Duett ma nowoczesniejszy i zdaje sie wiekszy fotelik, siedzisko pod spodem ma daszek zamiast naciąganego fartucha z gornego siedziska, a to gorne siedzisko da sie przerobic w gondole tak jak w tym starym wozku ktory ma autorka, tylko te male kola kurde no.. i jest granatowy, a ja jakos wole czarny. Nie wiem czy do Freeridera pasuje ewentualnie gondola od podobnego pojedynczego modelu Viper, bo by sie przydala. Zna ktos te podwojne Haucki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze wczesniej mielismy be cool Bandit ale juz sprzedany bo uzywamy parasolki, poza tym nic by nam sie z tego zestawu nie przydalo do podwojego wozka bo to inny system i w ogole, dlatego nie oplacalo sie trzymac. Dziecko juz spore, nie bedzie potrzebowalo siedzenia rozkladanego na plasko do spania i duzo juz spaceruje samodzielnie. Potrzeba nam tylko bazy gdzie by moglo odpoczac jak nogi beda bolaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jeżdziłam prawie 2 lata keesem tendem delux:) podbija się go bez problemu, manewruje jeszcze łatwiej nawet jak jest 2 w wózku:) jak młodszy już sam siedział to dawałam go do przodu a starszy z tyłu z tym że rozkładałam oparcie całkiem żeby mógł sobie nóżki mieć wyprostowane bo normalnie było niewygodnie :) jak młodszy zasnął przekładałam go do tyłu i też nie było problemu:) a takim jeden obok drugiego to do połowy sklepów bym nie weszła i zajmowałabym ponad połowę alejki w sklepie między regałami... kees tandem to kawał solidnego wózka za małe pieniadze:) i mimo swoich gabarytów prowadzi się bajecznie łatwo i tak samo podbija:) na samym początku przez kilka mc prowadzenie wózka jedną ręką z 2 dzieci i gadanie przez telefon było dziecinnie łatwe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche tam u gory zamotalam. Chodzi o to, ze Duett ma w dwoch siedziskach niezalezne budki- daszki, a Freerider tylko 1 budke u gory, a nizej nic, tylko ewentulnie mozna rozpiac miedzy oboma siedziskami taki jakby fartuch ..troche brzydki wg mnie. A i jeszcze jedna rzecz: ja jestem tez mala jak autorka i boje sie, ze tez bym musiala chodzic z tym wozkiem w jakiejsc wygietej smiesznej pozycji bo siedziska pod spodem sa wysumiete dalej niz raczki tych wozkow, a os tylnych kol jest w tej samej linii co raczka i chyba ciezko nie kopac w nia butami jak sie idzie szybszym krokiem. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)studia i tak nieczego w zyciu nie przynosza chyba 999 www.youtube.com/watch?v=Jm4IfGxN60M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie wiem jak sie jezdzi tandemem bo chcialam krotszy wozek, ale widzialam taki w Rossmanie kilka tyg temu i tez zajmowal kupe miejsca. To byl chyba Peg Perego albo Jane. W kazdym razie szeroki owszem jest duzy, ale dugi tez nie taki maly, tyle tylko ze latwiej sie zmiescic w drzwiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a co myślicie na przykład o Graco Trekko Duo? Wydaje się delikatniejszy od Freeridera i dziecko siedzące niżej ma jakby więcej miejsca, tylko że nie ma pompowanych kół i żadnej budki ani daszka przy niższym siedzisku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×