presja na dziecko

mam 27lat, chciałabym już zostać matką, za kilka mies bierzemy slub, zakonczylismy remont mieszkania. Siostra mojego przyszlego meza ma miesieczne dziecko. Zamiast sie cieszyc ich szczesciem jestem poirytowana, Jej ciągłymi komentarzami że mam już swoje lata. Ona ma lat 21, typowa "wpadka", szybki wynajem mieszkania i jakoś się układa. A ja już świruję przez to...

a ja mam 30 l i nie chce miec dzieci ;)

i nie ma w tym nic dziwnego, jedni chcą a drudzy nie chcą. Ja natomiast świruję, a przecież nie jestem skazana na bezdzietność. Irytują mnie komentarze młodej i się już sama zastanawiam czy dobrze robię biorąc upragniony ślub.

Bylam w podobnej sytuacji , tylko ja to tak jak twoja siostra , a na twoim miejscu byl "przyjaciel"! Mam odchowane dzieci , a oni w tym czasie sie dorabiali. Maja chate , kase itp , ale dzieci nie ma! 5 poronien , 3 in vitro , dziecka nie ma ! Komentarz "przyjaciela" oddal bym wszystko co mam , za dzieciaka ! Wszytko co nas w zyciu spotkalo ma za/je/bi/ste/ znaczenie na przyszlosc , nawet wpadkowa CIAZA twojej siostry !

Nie przejmuj sie powiedz ze nie masz zamiaru zrobic wpadke i byc w ciazy zeby onasie dobrze czula.

oboje chcemy juz dziecka, natomiast chciałabym się jeszcze te kilka miesievy nacieszyc samymi przygotowaniami do slubu, wspolnym mmieszkaniem. Młoda była przerażona na samym początku, źle przechodziła ciążę i poród, a teraz mówi mi że przecież ja już nie jestem młoda, a ona miała takie problemy.

to jest te głupie gadanie typu: ooo widze ze poczulas instynkt, to robcie robcie dzicie. Po co Wam wesle? to takie niemodne.

moze sie ktos jeszcze wypowie?

?

dziewczyny moze ktos ma ochote sie wypowiediec?

??

boże jakaś Ty nagorliwa, opanuj się.... co do tematu: możesz mi powiedzieć dlaczego niby dorosła kobieta tak się przejmuje szczekaniem jakiejś gówniary?? powiedz jej, ze Ty jej życia nie układasz, że ma sie nie wtrącać i uwazasz temat za zakończony

co sie przejmujesz

27 lat - i masz swoje lata?! WTF! Od 27 lat to dopiero kobiety powinny rodzić w dziesiejszych czasach... 21 lat to masakra jakaś. Ja pomyślę za 5 lat jak bede miała jakieś 29...

u kazdego jest inaczej I nalezy to uszanowac

no właśnie

po co sie gowniarka przejmujesz

ano dobrze c***iszą