Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3zprzodu

Nie podoba mi sie zycie 30latki

Polecane posty

Gość 3zprzodu

Mam 30 lat, pracuje, ale to zycie jest takie nijakie. O co mi dokladnie chodzi: kiedy bylam na studiach mialam duzo nauli, pozno konczylam zajecia, nie mialam pieniedzy, ale mialam znajomych i sie z nimi spotykalam. Teraz zycie 30latka wyglada tak, ze nawet jesli ma troche czasu po pracy i jakies pieniadze, to okazuje sie, ze nie ma juz z kim sie spotykac, bo kazdy zajety rodzina, 2 dzieci, zona, praca na splate kredytow. To zycie jest smutne, wspominam studencie lata, jak bylo fajnie, cale zycie przed czlowiekiem. Mozna bylo poznawac nowe osoby, a teraz mam wrazenie, ze duza czesc po 30stce przemienia sie w zgredow. Moze sie myle. Jakie sa waszespostrzeniea/sposob na zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobaczysz jak jest pieknie ok 60-tki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz z kim wyjsć od czasu do czasu? Ja z Tobą wyjdę na burgera ale Ty stawiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie tak jest po 30tce że większość ma rodziny ale nic w tym złego. Poprostu jak ty założysz swoją rodzinę to też będziesz mieć nowych znajomych i nowe tematy. Nie można tkwić w studenckim życiu przez całe życie. No i kiedy ma się mieć dzieci jak nie po 30tce? po 40tce będzie za późno więc nie miej pretensji że oni są zajęci czymś innym.A jeśli jesteś singlem to znajdź innych singli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3zprzodu
Z ta 60tka to ironia? Bo ja dzis tak wlasnie pomyslalam! Naprawde....ze wtedy ludzie beda po rozwodzie lub owdowiali, dzieci odchowane i moze os beda chcieli z tego zycia jeszcze miec. No i kredyty splacone. Ale chyba zle brzmi to co napisalam, czekac czyjejs smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E wiec nie będzie burgera? No ło żesz siet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3zprzodu
Jeszcze jest taka kwestia, ze ja nie czuje instynktu macierzynskiego, wiec nie planuje dzieci. Wynika z tego, ze bardzo sie wynudze w zyciu, kiedy kazda kolezanka bedzie sie zajmowac dziecmi no i sptokania tylko w parach, bo ze mna o tym nie pogadaja. Jestem tez sentymentalna, tesknie za przyjazniami ze studiow, za ta wolnoscia, mlodoscia. Mam wrazenie, ze tylko ja za tym tesknie, a reszta ludzie pedzie na leb na szyje do zycia rodzinnego i zawodowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem po trzydziestce, mam dwoje dzieci i jestem po rozwodzie i gdy mam wolny czas to sobie wsiadam na rower, gdy mam wolne wieczory to wychodzę ze znajomymi, mam tez nowego partnera więc jakoś się nie nudzę. Ale na pewno liczba znajomych i możliwości się zmniejszyła, tylko, że z drugiej strony takie większe imprezowanie już mnie tak nie kręci. Mam swoje zajęcia w domu czasami fajnie wyjść ale na dłuższa metę to jest nudne:) A nie możesz odwiedzić tych co mają dzieci? Ja odwiedzam nawet z dziećmi i piwko się też czasami wypije pogada, można coś mocniejszego gdy dzieci pójdą spać. Jest wesoło pośmiejemy, może poznasz kogoś na takich spotkaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może powinnaś pomyśleć o podróżach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj tak jest, że po 30 ludzie są już ustatkowani, mają zobowiązania, małe dzieci i brak czasu. Z mojej perspektywy, 32 latki, mężatki, z małym małym dzieckiem - mam koleżanki, głównie mamy. Mam jedną koleżankę w moim wieku, samotną - przy spotkaniu opowiada tylko o sobie. Współczuję jej, więc nic jej nie opowiadam o dziecku, bo nie chcę też jej przynudzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a jesteś miłą sympatyczną kobietą? Czy chłodną i zamkniętą miłośniczką kotów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×