co robic?rodzina meza...

Rodzina męża sie na mnie obrazila ,uważa że jestem niegoscinna bo za malo z nimi gadam jak przyjada i nie jestem prawdziwą perfekcykjna pania domu.oni sobie do nas przyjeżdżają kiedy chcą kilka razy w miesiacu nawet czasami bez uprzedzedzenia. Zostają czasami na cały weekend a my wynajmujemy tylko małe mieszkanie, my mieszkamy w jednym pokoju a oni przyjeżdżają i śpią na tapczanie w cz ogólnej...nie wiem co mam robić...

ale o co ci właściwie chodzi

Nie wiem co zrobic żeby byli zadowoleni. Nie wiem czy potrafię die zmienić

niech spadaja ja bym nie pozwolila nocowac

zrób loda teściowi

Pytam serio...dla mnie to jest problem

autorko, Twój temat to fajne prowo, dostaniesz 10/10

Pozwalasz zeby zwalali Ci sie na glowe? Powiedz,ze nie! Ze zawsze musza sie zapowiedziec i,ze nie moga u Was spac:O My mamy dwa pokoje i nie pozwalam nikomu u Nas nocowac. Bo malo miejsca i niewygodnie, to na pokoju juz w ogole. Postaw sie i niech najlepiej obraza sie na amen to na pewno nie beda glowy zawracac

Ja też bym nie pozwoliła sie tak nachowdizć, stawiać w niezręcznej sytuacji i do tego jeszcze wymagania co do twojej osoby...

To nie jest prowo. Tak jest na serio. Mieszkają na drugim końcu polski to przyjeżdżają na cały weekend lub kilka dni. Co powinnam im powiedzieć? Nie zawsze tak jest ale zdarza sie że sie nie zapowiedza

Up

mieszkają na drugim końcu Polski i przyjeżdzają kilka razy w miesiącu?

Tak, głównie w weekend. No i mają taka pracę że mogą sobie po zwolic