Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość12121212

prosze o porade i wypowiedz leniwy chlopak

Polecane posty

Gość gość12121212

Hej dziewczynki, prosze o wypowiedz. Jestem z chlopakiem prawie dwa lata chyba zaczyna mi przeszkadzac,boje sie go zostawic bo boje sie samotności, przed nim mialam chlopaka z ktorym bylam 4 lata dzisiaj mam 23 lata otóz moj chlopak mieszka z mama, obecnie ejst na zwolnieniu lekarskim od pracy - na katar poszedl :) siedzi w domu pytam sie go obiad ugotowales on - nie , mama wroci z pracy to zrobi, pytam sie go pranie sobie zro0biles , on - nie, mama zrobi, posprzatales w pokoiku ( mieszka w bloku ma 5-6 m2 pokoju i totalny syf) oczywiscie nie posprzatal... siedzi w domu caly tydzien i jedyne co zrobil to poszedl dzisiaj na silownie i przywozi mame z pracy... jest jedynakiem, mama wstaje z nim razem do pracy chyba o 4.30 - 5.00 zalezy o ktorej wyjezdzaja , robi mu sniadanko herbatke i idzie spac jeszcze na pol godz. Ja do niego rzadko jezdze bo nie moge patzrec na smietnik w pokoju, nieraz mowilam chodz posprzatamy powyrzucamy co nie potzrebne on - nie, bo i tak zaraz bedzie balagan bo mam malo miescja, chce byc na swoim do tego chce rzucic prace i isc do innej, ale boje sie tego czy mu sie to uda, a jak nie to zostanie na lodzie... zanim zaczal pracowac siedzial 3 lata w domu a jego obowiazkiem bylo zawiezc mame do pracy i przywiezc, rodzice na niego pracowali, ja zaraz po szkole sredniej poszlam do pracy i tak mam do tej pory a on jedynak nie musial.... ok, to rozumiem ale dlaczego teraz nic nie robi, myslicie ze to sie zmieni po slubie? prosilam sie o wypranie wiuchow to obija sie po mieszkaniu w nowych a jak przyjezdza do mnie to jakies sprzed lat sprane ubrania wyciaga i nawet nie mam jak z niim wyjsc do ludzi, gdy zwracam mu uwage o ubior to sie obraza... Dodam ze to jeden watek naszych przygod , do tego czesto na mnie krzyczy klocimy sie itp. Prosze o odpowiedz :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obiad ugotowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech no co tu napisać? o tyle dobre, że widzisz jego wady. Niestety tak został wychowany, że nic nie musi robić w domu. Trudno to będzie zmienić, uważam wręcz że się nie da. Wyobraź sobie was za kilka/kilkanaście lat. Ty pracująca przemęczona matka, po pracy pędzisz do domu sprzątać, gotować, dzieciom w lekcjach pomagać, a on leżący na kanapie, bo przecież to kobieta ma w domu wszystko robić. Rzucający po kolei każdą pracę. I nie licz na to że przy tobie się zmieni. NIe ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12121212
Ale czy waszym zdaniem to ma sens? Mnie bardzo denerwuje takie zachowanie, kiedys miesiac mieszkalam u niego jak matki jego nie bylo u wtedy to ja musialam wstawac robic kanapki a jak nie wstałam nie zrobilam to nie bral... a wtedy martwilam sie co on ajadl przez caly dzien, bo prace mial w terenie. Tylko co chwile mysli o tym zeby kupowac jakis motor , jakis stary samochod zeby mial przy czym grzebac, pieniadze na glupoty wydaje a potem nie ma, bywalo tak ze nie mial na paliwo by do mnie przyjechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedynacy z reguły są nieprzystosowani do posiadania w życiu obowiązków, bo jego większość pod kiecą mamusi spędzili i mamusia wszystko za nich robiła. Po ślubie będzie jeszcze gorzej,bo on z każdym problemem do mamy leciał będzie. Poza tym przy każdej kłótni teściowa będzie na Ciebie odpowiedzialność za wszystko zrzucać,bo jakże jej wzorowe, złote dziecko mogłoby być czemukolwiek winne. Uciekaj póki czas lepiej na tym wyjdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ty go nie kochasz. To dlaczego z nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234554321
Byłam w podobnym związku. Wytrzymałam rok. Chciałam mieć partnera, a wyszło na to, że zostałam jego drugą matką. Z racji tego, że nie wierzę w to, że człowiek potrafi się zmienić to odeszłam. Nie żałuję. Odżyłam. Fakt, że przez około 3 miesiące próbowałam mu wytłumaczyć, że nie chcę by nasze życie tak wyglądało on nie widział w tym problemu. Był dobrym człowiekiem, ale niestety nie tworzyliśmy dobrego związku. Aha, muszę też dodać, że gry komputerowe były ważniejszy ode mnie. Pewnego dnia wszystko nałożyło się na siebie, nie wytrzymałam i już do niego nie wróciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12121212
Boje sie być sama, od 17 roku zycia jestem z kims. poza tym on mnie kocha, placze jak chce go zostawic, nie raz juz probowalam, ten zwiazek jest tokstyczny, a czesto sie klocimy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może powinnaś się wysterylizować. Nie narodzisz dzieci tak głupich jak ty (zwłaszcza dziewczynek), no i może libido ci spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12121212
Nie martw sie o moja plodnosc. Jego matka czesto staje po mojej stronie, ale jak np on ma wziac leki pytam sie go o ktorej a on nie wie bo mama mu przypomina, no kur.... Albo pytam sie o jakas osobe z rodziny czy ze znajomych to on nic nie wie, najlepiej wie za niego wszystko jego mama. Dostaje nerwicy po prostu, ost odziwedzialam go chorego wchodze do mieszkania a tam syf jak nie wiem z jego ubraniami a on siedzi przed tv i gra na konsoli... myslalam ze mnie cos trafi. On mysli o rodiznie chce slubu chce dzieci, chcialby miec dzialke dom ale na razie groszem nie cuchnie i ma takie pomysly jakby byl zupelnie z innego swiata, oderwany od rzezcywistosci. Ja bylam wychowana w duzej rodzinie, nie mialam zle ale szybko musialam isc do pracy i byc odpowiedzialna za siebie. On czesto mi marudzi nie wie co zrobic nie wie jak sie zapytac jak jakas sprawe zalatwic, nie wie czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mysli o rodiznie chce slubu chce dzieci, chcialby miec dzialke dom ale na razie groszem nie cuchnie i ma takie pomysly jakby byl zupelnie z innego swiata, oderwany od rzezcywistosci. xxx a ty uwierzyłaś co? głupia zdesperowana dziewczyna ale wiesz co, siedź z nim - bo gdybyś odeszła to od razu poszedłby zawracać tyłek i oszukiwać inną dziewczynę więc niech już lepiej siedzi z taką idiotką jak ty i na twoim utrzymaniu - zamiast porządnym dziewczynom w głowie mącić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12121212
Ja go nie utrzymuje, on pracuje od 2,5 lat a ma 26 lat. Tylko ze chce rzucic te prace i isc do innej bo ta mu nie odpowiada. Chce dzialke od moich rodziców zeby nam przpisali to wtedy sprzada mieszkanie po dziadkach (oboje jeszcze zyja) i postawi dom, chce ode mnie deklaracji gdzie bedziemy mieszkac po slubie i jak zyc. Sam nic nie proponuje. Nie znam jego znajomych, ma ich malo , ciagle sie nudzi marudzi bym do niego przyjezdzala nawet jak jestem chora, narzuca mi sie a ja mam dosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12121212
boje sie go zostawic i widziec jak jest z inna, wiem ze bedzie chcial sie pokazac ze jest mu dobrze i zrobic mi na zlosc, a ja chyba nie przezyje tego po raz drugi bo juz ram mialam taka sytuacje ze patrzylam na szczescie bylego, a sama bylam odtracona. nie zycze nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce dzialke od moich rodziców zeby nam przpisali to wtedy sprzada mieszkanie po dziadkach (oboje jeszcze zyja) i postawi dom xxx ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha!!!!! tylko tak można to skomentować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12121212
Jak z nim skonczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nożem albo siekierą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12121212
dziewczyny czy was tez to denerwuje w waszych chłopakach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×