tylko we śnie nie boję się facetów

W realu nie wiem czemu boję się facetów, udaję, że jestem niedostępna, jak mam kolegę, który próbuje mnie gdzieś zaprosić zawsze udaję, że nie wiem o co chodzi, że jestem zaskoczona, odrzucam propozycje, propozycje randek też odrzucam, informuję facetów, że nie mam czasu, ochoty etc. Nigdy nie przytulałam się do faceta, ani nie dotykałam faceta, może za ramię trzymałam, nawet sie boję...nie wiem czemu...nie chcę się ośmieszyć, że jestem słaba i mam uczucia w tym chcę być kochana, wolę udawać twardą, ale każdy sie chyba domyśla, że nie mogę być szczęśliwa przecież sama. Ale nie wiem jaka część mózgu nie działa we śnie, ale ja mam sny, że poznaję faceta, że się umawiamy, że sie przytulam do niego, że go całuję, obejmuję go, czuję go po prostu, jestem blisko...nie kombinuję tak jak w realu. W śnie, jestem nastawiona pozytywnie do facetów, a w realu mam jakąś koszmarną blokadę!!!! Boję się, że wykorzystają moją słabość, że ich kocham. A jak mam jakiś sen, w którym występują faceci to się ich nie boję etc.